wtorek, 20 sierpnia 2013

Pierwsi ludzie na Ziemi byli światłem ? Tajemnice kosmicznej "starożytności"


Witam państwa w tym wydaniu tajemnic ludzkości, zanim jednak zaproszę państwa do "strawy entropii ujemnej" lub "jedzenia entropii ujemnej" chciałbym na początku zasygnalizowac jeden ważny element, ktory dla inteligętnych ludzi powinien okazać się czymś co obali całą teorię ewolucji, całą naukę sekty ewolucjonistycznej ! Tym skromnym elementem powinien być na przykład jeden blok megalityczny z miejscowości Balbek. Największy ze znalezionych dotychczas obrobionych bloków skalnych waży 1200 ton !!! Kto, jakim sposobem i w jakim celu przemieszczal takie bloki skalne na tej planecie ?! Jaką technologią się posługiwano by wydobyć tak olbrzymi blok skalny z kamieniołomu ?! Oczywiście znana jest "bajka" o linach, pocie tysięcy niewolników i o miedzianych lub mosiężnych narzędziach użytych do "produkcji" tego typu gigantów ! Lecz tu na tym blogu nie propaguje się niedorzeczności. Nie będę też przywoływał wielu opracowań na temat budowy i skomplikowania piramid z Giza. Wystarczy zajrzeć choćby na tą stronę:
   

Na tym starym zdjęciu widać niedokończone "wydobywanie" tego megalitu z oryginalnej skały w kamieniołomie. Jego "przechył" wydaje się być zaprojektowany, w dolnej części widać połączenie bloku ze skalnym podłożem.


Proszę się zastanowić nad naszą ziemską przeszłością...(nie jest to starożytny beton...ale skała wydobyta z kamieniołomów) Oczywiście cywilizacja przedpotopowa posiadała technologię znakomitego betonu i ją stosowała, jednak w tym przypadku jest to skała. Konstrukcje megalityczne pierwszej cywilizacji są bardziej tajemnicze niż wielu przypuszcza, z elementów starożytnych budowli wynika niezbicie, że posiedli oni umiejętność zmiany struktury atomowej skały, a co za tym idzie mogli powodować jej zmiękczanie, pisałem o tym w zakładce: "Mechanika kwantowa starożytnych cywilizacji ? Część I" Słynny naukowiec Joseph Davidovits twierdzi, że starożytność używała naturalny beton do produkcji bloków megalitycznych i wykorzystywała je w konstrukcjach megalitycznych, jednak badania zespołu amerykańskich naukowców badających na przykład skały piramid wykluczyły taką możliwość. Najprawdopodobniej we wszystkich tajemniczych budowlach przedpotopowej cywilizacji chodziło o naturalną skałę. W zakładce o tytule "Jaki jest wiek ziemi według fizyka nuklearnego",

do przeczytania pod tym adresem:

...możecie się państwo zapoznać z budową oryginalnej skały zmaterializowanej przez Stwórcę tej planety. Z pewnością konstruktorzy budowli megalitycznych wiedzieli o tym cudzie i budowali z "natulalnie stworzonej" skały, ich wiedza o początkach tego systemu planetarnego nakazywala wznoszenie konstrukcji z niezwykłego surowca, nie miał być to sztucznie wytworzony przez nich beton, ale skała stworzona-zmaterializowana przez Super Istotę. Większość starożytnych cywilizacji ceniła granit i nazywała go szlachetną skałą lub szlachetnym kamieniem.

Zdjęcia z Baalbek:






Nawet jeśli przyjąć na chwilę teorię, że miałoby to być "dzieło Fenicjan, Greków a na końcu Rzymian" to pozostaje pytanie dlaczego dolne fundamenty są tak monstrualnej wielkości ? Kto miałby zadawać sobie tyle trudu by transportować takie megality ? Przecież łatwiej było by wznosić tą budowlę z mniejszych bloków, co zresztą uczynili Grecy, a potem Rzymianie gdy dobudowali część z tej wielkiej konstrukcji. 



Oczywiście wznosili na zgliszczach popotopowych..., tylko cywilizacja posiadająca Vimany i związaną z nimi technologię byłaby w stanie obrabiać, unosić i transportować bloki ważące po 1000 ton na znaczne odległości. Tajemnicą pozostaje kwestia ich wielkości ? Dlaczego budowano z tak wielkich elementów ? Czy miało to swoją przyczynę w ich stabilności, czy może im większy blok skalny tym inne, bardziej porządane cechy, które nie mają związku z fizycznym aspektem budowli tego rodzaju ? W dalszej części tego opracowania przedstawię punkt widzenia części badaczy Pisma Świętego, na zagadnienie związane z percepcją rzeczywistości pierwszych ludzi. Możliwe, że te przedpotopowe budowle były wyrazem ich znajomości sześciu pozostałych wymiarów, będących w ukryciu dla dzisiejszych ludzi z ograniczonymi możliwościami.






Od starożytności do czasów współczesnych dynamizm przyrody ożywionej określa się mianem życia. W odniesieniu do zagadnienia życia lub "energii życiowej" istnieje wielość interpretacji i problemów. Jednak istota życia nadal pozostaje tajemnicą. Ekstremalne skomplikowanie form żywych jest niesłychanie trudnym zadaniem dla naukowców starających się wyjaśnić to kosmiczne "zjawisko". Znamy przypadłości, cechy tego co żywe, lecz nie wiemy, czym jest samo życie. Wydaje się, że możemy jedynie zatrzymać się na stwierdzeniu, że pojęcie „życie" nie posiada precyzyjnie określonej treści w dotychczasowych opisach przyrody. Nie potrafimy jednoznacznie zinterpretować tego fenomenu.

Wydaje się, że materia martwa nie mogła samorzutnie wytworzyć życia jako czegoś istotnie wyższego i doskonalszego od niej samej. Nie potwierdziły tego dotychczasowe badania biologiczno-chemiczne obecnej nauki. Zresztą naukowcy od kilkudziesięci lat "obecnej epoki technologicznej" (bo była takowa w starożytności, ale o tym pózniej) głowią się nad tym czym jest sama materia.

Do typowo biologicznych przejawów życia zalicza się: metabolizm, ruchliwość, pobudliwość, wzrost, rozwój, reprodukcję, dziedziczenie, dążenie do samo zachowania i homeostazy(czyli zdolność utrzymywania stałości parametrów wewnętrznych w systemie. Pojęcie to zwykle odnosi się do samoregulacji procesów biologicznych) oraz adaptację. Różni naukowcy różnie określają termin "życie", oto kilka przykładów:

Antoine'a L. Lavoisiera - „życie - to funkcja chemiczna"; Iwana Pawłowa - „życie jest złożeniem procesów chemicznych", Fryderyka Engelsa - „życie - to praca wykonana przez układ, w odpowiedni sposób zorganizowana, zmierzająca do zachowania i rozwinięcia stanu anty entropijnego układu kosztem entropii substancji należących do otoczenia. Chciałbym w tym miejscu wspomnieć naszego polskiego genialnego naukowca, który zapewne jest znany wielu z was, a mianowicie Włodzimierza Sedlaka.

U źródeł sformułowania przez W. Sedlaka elektromagnetycznej teorii życia leży skonfrontowanie przez niego danych z wielu dyscyplin naukowych (w tym nawet technicznych), a zwłaszcza z jednej strony danych z zakresu elektrofizjologii i badań własności elektrycznych materiału biologicznego in vitro (np. półprzewodnictwo białek i tkanek), z drugiej strony zaś danych z zakresu: elektroniki, fizyki półprzewodników i cybernetyki. Integracji danych doświadczalnych dokonał on koncentrując się na dwóch zagadnieniach nie będących bezpośrednio przedmiotem biologii, tj. jak to ujął: "półprzewodników" i "pola" (tzn. pól fizycznych). Celem zaś było zreinterpretowanie tych danych w taki sposób by przestawić naszą wyobraźnię "chemiczną" na "elektroniczną",  obcą w dotychczasowej biologii.

W propozycji Włodzimierza Sedlaka fenomen życia łączy się z informacją kwantową. Jest to „przenoszenie przez pola elektromagnetyczne w organizmie oddziaływań foton-foton, foton-elektron". Informacja stricte biologiczna to kolektywne nadawanie i odbiór elektromagnetycznego sygnału generowanego i modulowanego przez zmienne stany ożywionej materii. Życie w perspektywie bioelektronicznej jest niczym innym, jak sprzężonym zespołem reakcji chemicznych i procesów elektronicznych, zachodzących w półprzewodzącym środowisku związków białkowych. Organizm w każdym stadium swego rozwoju jest całością. Można go rozpatrywać jako sprzężone oddziaływanie siły mechanicznej, fal elektrycznych, elektromagnetycznych i akustycznych. W ramach problemów dotyczących życia Sedlak szczególnie rozbudował koncepcję bioplazmy. Bioplazma jest stanem połączonych ze sobą cząstek i pól. 

Organizowana jest przez otoczenie, a także samoorganizuje się. Samoorganizacja posiada swe źródło w polu magnetycznym powstałym wskutek uporządkowanego ruchu odpowiedniej liczby naładowanych cząstek. Bioplazma stanowi podłoże świadomości. Reaguje na informacje przez zmianę w swym układzie elektronicznym. Tworzy taki stan materii, który jest jednością w różnorodności i niesie znamię czynnika integrującego informacje. Zmiana informacji uwidacznia się w profilu elektrycznym. Z kolei pole biologiczne to określenie przejawów elektromagnetycznych żywego ustroju. Organizm wytwarza pole biologiczne. Pełni ono rolę koordynującą procesy organiczne. Pola różnych organizmów nakładają się na siebie. Bioplazma i pole biologiczne posiadają własność negatywnej entropii, tzn. dążą do coraz większego uporządkowania. Czyli negatywna entropia jest czymś co moglibyśmy w tym momencie nazwać efektem "wyższej inteligencji" Uważa się, iż systemy biologiczne są zasadniczo różne od systemów wyłącznie fizycznych ponieważ organizmy żywe "karmią się" ujemną entropią !

"...Odpowiedział mu Jezus: "Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek..." Ewangelia Lukasza 4:4

W badaniach naukowych Sedlaka widać ogromny wpływ różnorakich pól otaczających lub będących częścią "zjawiska życia". So to często pola które mają związek ze światłem lub wręcz nim są. Niezwykle ważny w koncepcji elektromagnetycznej natury życia jest nie  tyle aspekt materiałowo-energetyczny ile aspekt informacyjny, chociaż zbyt

słabo zarysowany. W tym względzie W. Sedlak również sięga do analogii z laserem. Zgodnie z nią laser biologiczny jest tego typu, że promieniowanie wymuszone zależy co prawda od własności chemicznych i strukturalnych biopółprzewodnikowego substratu, ale również może działać moderująco i modelująco na materialne podłoże lasera. W biolaserze sprzężenia zwrotne (mogąc działać w kierunku wzmocnienia, selekcji odbioru lub poszerzenia pasma) są podstawą sterowania wewnętrznego...

Zgodnie z zaproponowaną przez Sedlaka koncepcją, życie jest nie tylko  masą związków organicznych. Jego dynamicznymi i fundamentalnymi "stałymi" są bowiem przede wszystkim procesy elektromagnetyczne mające miejsce w środowisku półprzewodników białkowych. Do istoty życia należy tzw. kwantowe łącze życia, czyli sprzężenie pomiędzy reakcjami chemicznymi a procesami elektronicznymi. Według zaś jednego z charakterystycznych w tym względzie określeń: "życie jest to drgająca siatka dyfrakcyjna elektronowo-fotonowo-fononowa w ośrodku piezoelektrycznego półprzewodnika białkowego zasilana energią chemiczną procesów metabollicznych". Organizm natomiast "jest to układ białkowy piezoelektrycznych półprzewodników o sprzężonych funkcjach chemicznych i elektronicznych z falową koordynacją wewnętrzną, otoczony falą elektromagnetyczną emitowaną na zewnątrz". Biosfera tym samym jest zbiorem organizmów jako oscylatorów o wzajemnych oddziaływaniach falowych.


W 20 lat po teorii W. Sedlaka zasygnalizowana została pod prawie identycznym tytułem inna elektromagnetyczna teoria życia, której autorem jest Dwight H. Bulkley Według Bulkley'ego zjawiska elektromagnetyczne nie są, jak się powszechnie sądzi, pochodnymi od bardziej podstawowych procesów chemicznych, ale odwrotnie; to kinetyka biochemiczna, którą uznaje się za podstawę metabolizmu, byłaby tylko chemiczną manifestacją (obrazem) procesów elektromagnetycznych. Ważne w tym wypadku (to jest w tzw. niepunktowych układach kinetycznych z efektami oscylacji i przełączania) są molekularne mikroobwody nadprzewodzące i toroidy (pierścienie) magnetyczne.

Wykryta przez mikroskopię elektronową wyrafinowana ultrastruktura komórki powinna być zdaniem Bulkley'ego rozpatrywana jako "krzykliwie elektromagnetyczna". Zamiast bowiem tak zwanej protoplazmy stwierdzamy gęstą matrix subtelnych filamentów i mikrotubul połączonych z błonami. Są one ukształtowane jak zwojnice, zwarte obwody misternych włókienek spiralnych etc. Występują w nich efekty przestrzenne, takie jak: wzajemne orientacje płaszczyzn pierścieniowych, odpowiednie symetrie i kąty pomiędzy centriolami, a także szereg rozmaitych struktur tworzących odbicia lustrzane. Stwierdzenie istnienia wspomnianych powyżej mikroobwodów nadprzewodnictwa i toroid magnetycznych w biosystemach jest już obecnie możliwe dzięki nanoelektrodom i najnowszym technikom badawczym

Problematyka światła obecna jest w biologii doświadczalnej i teoretycznej. Oprócz biomakroluminescencji, odkryto ultrasłabą emisję promieniowania elektromagnetycznego przez organizmy rzędu kilkudziesięciu kwantów na cm2 w ciągu sekundy, która towarzyszy wielu procesom życiowym. Świeci cała przyroda żywa. Pola elektromagnetyczne są czynnikiem konstytutywnym organizmów. Są zarazem swoistym „elektromagnetycznym szkieletem" życia i jego „więzami elektromagnetycznymi", gdyż biosystemy są uwrażliwione na pola elektromagnetyczne pochodzenia atmosferycznego i kosmicznego.


Czym jest światło z punktu widzenia fizyki? Otóż, światło jest to promieniowanie elektromagnetyczne. Odbieramy za pośrednictwem zmysłu wzroku jego zaledwie bardzo małą część, tj. zakres od około 7,5 razy 10 do 14Hz do 4 razy 10 do 14Hz. Promieniowanie to wykazuje dualizm korpuskularno-falowy(czyli  promieniowanie elektromagnetyczne, jak i cząstki materii mają dwojaką naturę: falową i korpuskularną). Za pomocą modulacji częstotliwości, amplitudy, fazy i innych parametrów można na nim zakodować olbrzymią liczbę bitów informacji. Dzięki temu światło jest idealnym nośnikiem informacji. Współczesna technika coraz częściej wykorzystuje to najszybsze medium dla kodowania i przenoszenia informacji. Nasza percepcja i analiza informacji przekazywanej w sygnałach dochodzących do mózgu korzysta przede wszystkim właśnie z kanału optycznego, tj. obrazów i impulsów światła. Warto zwrócić jeszcze uwagę na niektóre właściwości światła, uchodzące może za dziwne,  mianowicie foton o dostatecznie dużej energii (równoważnej zgodnie z równaniem Einsteina masie dwóch elektronów) może przestać istnieć przekształcając się w parę elektron-pozyton, czyli cząstki obdarzone masą oraz przeciwnymi ładunkami elektrycznymi i spinami. Ze światła więc tworzona jest materia korpuskularna. 


Proces ten może przebiegać również w kierunku przeciwnym. Druga natomiast właściwość wiąże się z wygaszaniem dwóch fal nakładających się w przeciwnych fazach (zjawisko interferencji negatywnej) bądź też wzmocnieniem fali, przy nakładaniu się w fazach zgodnych (interferencja pozytywna). Kiedy więc wektory pola elektrycznego obu fal mają przeciwne zwroty, to wówczas ze światła może powstać ciemność. Biblijne „oddzielenie światła od ciemności" oznacza uporządkowanie, które jest przeciwieństwem chaosu.

Jeżeli chodzi o nadprzyrodzone określanie światła, to w greckiej starożytności filozofia światła wywodzi się od Heraklita, Platona i Plotyna, również w religiach i filozofiach Indii światłość ma moc stwórczą, np. w Upaniszadach światłość jest utożsamiana z bytem i nieśmiertelnością; byt objawia się przez czystą światłość, człowiek natomiast może poznać byt dzięki przeżyciu światłości nadprzyrodzonej". w poglądach starożytnych Hindusów - mających za podstawę panteistyczną emanację odwiecznej światłości, z której dzięki ewolucji rozwija się cały wszechbyt - Brahma (praświatłość, bóstwo najwyższe, istota nieskończona) stwarza świat.


Poprzez liczne przemiany świat ten przechodzi od nieskończonego i nieokreślonego do skończonego i określonego, od eteru do światła..., nieśmiertelna dusza ludzka, którą z ciałem łączy materia eteryczna, jest cząstką światłości Brahmy. Należy wspomnieć, że relacja światło=życie nie jest obca również dla Kabały - żydowskiej wiedzy tajemnej osnutej na pojęciach o Bogu, a zaczerpniętych z  Pisma św. i zmieszanych z panteistyczną teorią emanacji praświatła. Także  współczesna gnoza wyraża pogląd, że życie pochodzi ze światła.

W średniowiecznej Polsce (XIII w.) metafizykę światła rozwijał Witelo. Uważał on, że cechą bytu jest promieniowanie, byt ma naturę światła, a  świat jest matematyczno-dynamiczny. Rozróżniał on świat zmysłowy od świata  duchowego, z którym ten pierwszy jest związany przyczynowo poprzez  "wpływy intelektualne" ("influentiae intelligibiles"). Początkiem, środkiem i końcem tych wpływów jest "światło boskie" ("divinum lumen"), natomiast pośrednikiem dla "wpływów materialnych" ("influentiae corporales") jest "światło dostępne zmysłom" ("lumen sensibile"). To drugie światło łączy ciała niższe i zmienne z ciałami wyższymi. Światło to nadaje kształt niższym ciałom, pełni
więc funkcję tzw. pierwszej formy zmysłowej.

Witelo należał do trzech wielkich przyrodników tego wieku (obok Roberta Grosseteste i Rogera Bacona), którzy głosili podobne poglądy filozoficzne w zakresie "metafizyki światła", a także przyjmowali i uznawali eksperyment za podstawę poznania naukowego. Stąd też w dziejach fizyki Witelo uważany jest za twórcę optyki. Najbardziej interesujące jest jednak to, że metafizyka światła ma koneksje z koncepcją elektromagnetycznej natury życia - jedną z propozycji teoretycznych bioelektroniki, nowej interdyscyplinarnej nauki przyrodniczej.


Światło przenika wszelkie byty i określa właściwe im sposoby powstania, istnienia i działania. Średniowieczna metafizyka światła, a w jej ramach teoria światła jako życia, nie jest przebrzmiałą doktryną filozoficzną. Stanowiła bowiem nie tylko zalążki optyki, ale również „prorocze" zręby teorii promieniotwórczości, koncepcji elektromagnetycznego pochodzenia masy czy tachionowej koncepcji struktury cząstek elementarnych. Metafizyka światła ma również związki ze współczesnymi koncepcjami elektromagnetycznej natury życia i świadomości. Średniowieczna mistyczka Hildegarda z Bingen (1098-1179) opisywała duszę ludzką jako „kulę ognistą". Według tej średniowiecznej wizjonerki i lekarki praczłowiek został stworzony jako istota cielesno-psychiczno-duchowa, a jego ciało miało pierwotnie, tj. przed upadkiem, naturę światła, nie zaś materii, co potwierdzają najznakomitsi rabini w ich największym dziele księdze "Zohar" gdzie czytamy, że Adam i Ewa byli „spowici w odzienie ze światła” Hildegarda już od dzieciństwa doświadczała w sobie obecności wewnętrznego światła, które było dla niej źródłem wiedzy teologicznej i posłannictwa profetycznego. Na możliwość takiej reinterpretacji pojęcia duszy wskazuje także relacja światła do czasu, wynikająca ze szczególnej teorii względności. Światło mianowicie, w swoim układzie odniesienia, istnieje w wymiarze bezczasowym, a „bezczasowość" odpowiadać może pojęciu wieczności.


Z uwagi na to, że problem powstania życia uważany jest za równoznaczny z problemem powstania informacji biologicznej, to „Światło należy traktować jako jej źródło: „życie jest światłem i powstało ze światła". Według najnowszych badań naukowych oraz koncepcji punktem wyjścia jest określenia życia w kontekście informacji biologicznej. Wydaje się, że to właśnie informacja może być kryterium
odróżniającym materię ożywioną od nieożywionej, a więc kryterium umożliwiającym wskazanie istoty życia, wyróżniono informację wewnętrzną i zewnętrzną z racji umiejscowienia źródła pochodzenia informacji i jej lokalizacji względem żywego organizmu. Po drugie, wskazano zależność typu informacji biologicznej od poziomu organizacji materii ożywionej. Po trzecie, dokonano utożsamienia informacji biologicznej z oddziaływaniem zarówno zewnętrznym, jak i wewnętrznym jako wyrazu dynamiki zjawisk życiowych. 

Ogólnie rzecz ujmując, informacja biologiczna może być wewnętrzna, gdy jako oddziaływanie pojawia się wewnątrz organizmu na jego różnych poziomach organizacji, bądź zewnętrzna, gdy dotyczy jego relacji z otoczeniem. W tym przypadku chodzi o oddziaływanie z innymi organizmami żywymi (informacja typu komunikacji) lub o oddziaływanie ze środowiskiem (informacja ekologiczna). Informacja biologiczna, jak każda informacja, przenoszona jest za pomocą odpowiednich nośników. Są to określone struktury fizykochemiczne (nośniki materialne) lub określone niematerialne elementy wyrażone w formie ruchu, kształtu lub barwy. Tak więc nośnikiem informacji biologicznej jest wszelki czynnik materialny lub atrybut materii służący do przenoszenia informacji od jej źródła do odbiorcy. 

Wskazane własności informacji biologicznej uzasadniają tezę, iż istotą życia jest informacja biologiczna. Pojawia się ona na wszystkich poziomach organizacji życia, stąd należy uznać, że pojawienie się życia to pojawienie się odpowiedniej informacji biologicznej. Należy podkreślić, że o ile wszelka materia wykazuje ruch, to nie każdy ruch jest przejawem procesów życiowych. Oznacza to, że jedynie ruch na dowolnym poziomie organizacji wywoływany pojawieniem się informacji biologicznej jest przejawem życia. Dlatego można uznać, że życie to taka forma aktywności uruchamiającej procesy cielesne wewnętrzne, pojawiająca się w obrębie materii lub ciała, która jest reakcją na odebraną informację biologiczną na dowolnym poziomie organizacji. 

Z powyższego wynika, że warunkiem istnienia życia jest występowanie odpowiedniego rodzaju informacji biologicznej na odpowiednim poziomie organizacji życia. Jeśli bowiem uznamy, że istotą życia jest informacja biologiczna, która jest obecna na każdym poziomie jego organizacji, to należy przyjąć, że jej brak jest oznaką zaniku przejawów życia. Teorie te jak i eksperymenty potwierdzają koncepcję życia jako informacji. Jak już pisałem wcześniej w opracowaniu "Mechanika kwantowa starożytnych cywilizacji-część II" mechanicy kwantowi odkrywają, że cały nasz Wszechświat materialny i niematerialny działa jak jeden wielki komputer, który powstał na bazie dostarczonej informacji, powstanie i istnienie naszego Wszechświata jest możliwe dzięki informacji. Większa ilość informacji wymaga też większej przestrzeni do zapisania. Dlatego nasz widzialny Wszechświat rozszerza się, co obserwują astronomowie i określają jako prawo Hubbla. Z mechaniki kwantowej informacji dowiadujemy się o teorii no-cloning, która dowodzi, że aby stworzyć kopię danej informacji, należy ją importować gdzieś ze Wszechświata ( z Nieba ?), a chcąc informację zdeletować, możemy ją tylko wyeksportować gdzieś dalej, gdzie będzie kontynuować swą egzystencję (do Nieba ? ).

Informacyjny model wszechświata zasadza się na przekonaniu o stałym zachodzeniu przemian dynamicznych, dokonujących się na różnych poziomach organizacji świata (poczynając od mikroskali), a polegających na nieustannym realizowaniu się pewnych stanów (stanów informacyjnych również) drogą ograniczania różnorodności układów, co właśnie świadczy o bezustannym "generowaniu i przekazywaniu" informacji.

Informacja jest wielkością mierzalną, która jest niezależna od ośrodka fizycznego, poprzez który się przenosi. Dzięki temu, że informacja jest fizycznie zakodowana w postaci różnych wzorców organizacji, to na przykład cząsteczki DNA zawierają i mogą transmitować duże ilości informacji. Nie tylko biosystemy, ale także układy proto-biologiczne i mineralne zarówno zawierają informację, jak i wykazują zdolności do jej przetwarzania.


Szacuje się, że w chwili obecnej, we Wszechświecie zawarte jest 10 do 120 bitów informacji. Wszechświat jest zorganizowany w hierarchię poziomów informacyjnych. Informacja może nie tylko organizować materię i energię, ale również samą informację - proces, który występuje na przykład w naszych mózgach i komputerach. Chodzi tu nie tylko o proces powstawania metainformacji (tj. informacji o informacji), ale również o meta-poziomy informacyjne (jak gdyby hierarchię światów informacyjnych- tzw. innych wymiarów)


Według najnowszych badań prawo zachowania informacji wydaje się najbardziej fundamentalne. Dopiero w lipcu 2005 Hawking przyznał, że informacja może zostać zachowana w Czarnej Dziurze i nie zniknie w jej centralnym punkcie osobliwości. Na przykład w medycynie znane są choroby psychosomatyczne ( czynniki psychologiczne , głównie emocjonalne-stany chorobowe informacji elektro-biologicznej). W powstawaniu wszystkich zaburzeń zdrowia, obok przyczyn biofizycznych, biorą udział czynniki psychospołeczne. Wpływ samej informacji na materię jest tu całkiem widoczny. Każda myśl to zbiór dostarczonych do mózgu informacji, które są w nim sekwencjonowane i wysyłane w przestrzeń w postaci fal mózgowych. Te informacje ulegają dekoherencji, czyli splątaniu, gdzieś w przestrzeni z innymi cząstkami, ale nie znikają nigdy. Dlaczego te wszystkie zdarzenia razem z naszymi myślami są wpisane w przestrzeń? są gdzieś zapisane w subatomowym świecie cząstek ? Czy ktoś to w przyszłości odkoduje i wykorzysta? Czy tak zapisaną informację można odczytać? Dla obserwatora zlokalizowanego na Ziemi jest niemożliwe pozbierać wszystkie informacje rozproszone tu na tej planecie oraz gdzieś między gwiazdami. Inaczej wygląda to z perspektywy Stwórcy (programisty rzeczywistoci) który lokuje i koduje informacje według znanego sobie programu. ( zmartwychwstanie)

Obecnie można przekształcić energię w cząstkę materialną, jak elektron czy proton z odpowiednimi antycząstkami. Informacja zawarta w tych cząstkach materialnych podlega zakazowi Pauliego, bo te cząstki kolidują ze sobą. Daje to odczucie dotyku i przyjemności oraz możliwość wyboru, ale też bólu i cierpienia. Z kolei informacja zawarta w kwantach energii fali elektromagnetycznej poza atomami nie podlega zakazowi Pauliego i odczucie bólu dla niematerialnej informacji nie istnieje. Zbiór informacji tworzących ciało człowieka i jego myśli pojawia się w określonym czasie, kiedy może dokonywać wyboru, odczuwać przyjemność i cierpienie, a następnie ulega rozproszeniu, ale nie znika, tylko istnieje dalej zakodowany gdzieś w przestrzeni.

Tu należy przerwać nasze rozważania na temat informacji jako elementu cudu zwanego "życiem" i zapytać czy prehistoryczna cywilizacja pierwszych ludzi była świadoma wszystkich najnowszych osiągnięć myśli obecnej cywilizacji technologicznej ? Czy ich wiedza i zdolności percepcji otaczającego świata były bardziej rozwinięte niż obecnej ? Wydaje się, że tak, potwierdzają to Święta Księga chrześcijan, zródła żydowskie oraz prawdopodobnie hinduskie. Cywilizacja pierwszych ludzi była początkowo kimś innym niż byśmy mogli sądzić podczas naszych rozważań. Byli to ludzie "świetlani", cokolwiek może to oznaczać, mieli "okrycie ze światła", ich wiedza była zapewne światłem. Możliwe, że Ogród Eden nie znajdował się dokładnie w tej rzeczywistości, lub znajdował się, ale był czymś więcej niż nam się mówi w Biblii. 

Coś się jednak stało, że ten raj w którym ludzie mieszkali stał się areną pózniejszych zmagań demonów, ludzi, półbogów i bogów. Przedpotopowy świat z jego cudownym klimatem oraz niezwykłą roślinnością dostarczał pierwszym ludziom wszystkiego czego potrzebowali do utrzymania swoich "nowych materialnych" (lub w pełni materialnych, po upadku) ciał. Część badaczy zródeł ludzkości wskazuje na możliwość istnienia pierwszych ludzi jako tych, którzy odbierali rzeczywistość w dużo szerszym spektrum, ich świat był światem złożonym z 10 wymiarów w których mogli się "przemieszczać". dziesięć lub jedenaście wymiarów jest tą liczbą, która jest podawana przez dzisiejszych naukowców zajmujących się problemami mechaniki kwantowej, dziesięć wymiarów plus dwa dodatkowe jest liczbą którą wskazują "starożytni egipcjanie", natomiast najwybitniejsi rabini na przestrzeni poprzednich wieków dzięki ich świętym tekstom odkryli, że jest ich dziesięć(Majmonides).

W temacie światła oraz świetlnych ubrań pierwszych ludzi zapraszam państwa na bardzo ważny film w tym przedmiocie:
Teoria przerwy - Chuck Missler - Gap theory (polskie napisy-HD) 

Teoria strun (TS) – teoria przewidująca, że podstawowym budulcem materii nie są cząstki w postaci punktu, lecz struny wielkości 10-31 metra. Pierwotna teoria strun, zwana teorią strun bozonowych. powstała w 1970 roku. Jednak nie jest ona teorią odzwierciedlającą stan naszego fizycznego świata, ponieważ nie zakłada istnienia fermionów. Z upływem czasu pojawiały się nowe odmiany teorii strun. Obecnie uważa się, że wszystkie te teorie są odmianami jednej teorii wyższego rzędu M-teorii. TS przewiduje, że przestrzeń, w której żyjemy, ma co najmniej 10 wymiarów przy czym trzy wymiary przestrzenne oraz czas są wymiarami otwartymi(rozwiniętymi), natomiast pozostałe wymiary są skompaktyfikowane (zwinięte) do rozmiarów niedostępnych naszemu codziennemu doświadczeniu, dlatego ich nie obserwujemy.

Starożytność do pewnego momentu miała kontakt ze swoim Stwórcą, który jest Duchem jak nas informuje Niebiańska Istota Jego Syn, możliwe że kontakt ten zamienił się w wiekach pózniejszych w kontakt z innymi bytami duchowymi ? Ilość konstrukcji przypominających piramidy i samych piramid jest tak olbrzymia, że trudno nie zadać pytania o to do czego służyły te konstrukcje, czy były jakimś rodzajem urządzenia kontaktowego pierwszej ludzkości ? 



Wogóle jeżeli przyjżymy się ilości budowli megalitycznych, z czego większość może być przedpotopowa, zbudowana przez pierwszą ludzkość, to sumując je wszystkie otrzymujemy zawrotną liczbę bilionów ton konstrukcji megalitycznych ! Same tylko 3 piramidy "egipskie" ważą około 17 milionów ton ! Szacunki, które przedstawiają ogrom prac budowlanych na biliony ton pochodzą od znakomitych Rosyjskich badaczy, znawców tematu starożytności, oczywiście ich dane są potwierdzone przez większość niezależnych badaczy z całego świata. Musimy pamiętać iż duża część konstrukcji przedpotopowych znajduje się pod wodami oceanów lub ciągle skrywana pod piaskami osadów potopu. W samej Ameryce oficjalnie naliczono 3.000 (trzy tysiące) miejsc archeologicznych, które są pozostałością starożytności, a powinny być odkopane i zbadane przez całą armię archeologów !

Technologia LiDAR wykorzystywana w archeologii





Obecna cywilizacja jak już wcześniej wielokrotnie pisałem, żyje w swego rodzaju amnezji po potopowej, utrzymywana w swoim zapomnieniu przez największą "ogólnoświatową partię ewolucjonistczną". Spora część świata archeologii wie, że oficjalna wersja ewolucji człowieka od małpy, czy prymitywnych ludów jest nieprawdziwa i jest nie do obronienia, lecz obawa przed utratą pracy jest tym co utrzymuje wielu na stanowisku o prymitywnych przodkach ludzkości, czy wręcz fałszu o pochodzenia człowieka od małpy. Dowody archeologiczne potwierdzają niezwykłą historię ludzkości jednak wiele z nich jest starannie ukrywanych przez wyżej wspomnianą partię, gdzie ich "beton partyjny" czyli ewolucjonistyczny mainsteam naukowy stara się utrzymać ludzkość w przeświadczeniu, że jesteśmy tylko wynikiem wielu miliardów lat "prób i błędów" tzw. materii. Wiele zródeł świata starożytnego potwierdza historię o istnieniu zaawansowanej technicznie cywilizacji przedpotopowej.






Musimy także być świadomi, że cywilizacja przedpotopowa miała kontakt z innymi bytami, że na tą planetę, do tej rzeczywistości przybyli Synowie Boga zapładniając córki człowiecze, natomiast tajemnicze archeologiczne pozostałości cywilizacji technicznej powinniśmy tłumaczyć jako elementy przed potopowej-po potopowej historii ludzkości, a nie wizytę tzw. braci kosmicznych z odległych galaktyk, przecież figurki w strojach kosmonautów nie powinny być tłumaczone jako tych przybyłych z odległości milionów lat świetlnych, co byłoby wręcz niemożliwe, lecz jako pozostałość poprzedniej ludzkości w wielu miejscach przypominającej osiągnięciami nasze "zdobycze techniki"
Istnieje wiele tajemniczych starożytnych zródeł mówiących o starożytnej cywilizacji Ziemian posiadających możliwości techniczne daleko bardziej zaawansowane niż te obecne w 21 wieku. Najciekawsze zapewne byłoby porównanie ich sposobu konstrukcji urządzeń. Czy była to myśl techniczna inna od naszej obecnej ? Czy pochodziła od przybyszy z innych wymiarów ? Oto kilka niezwykłych relacji badaczy starożytności, tłumaczenie z języka angielskiego:


[...]Na odludziu północnego Tybetu leżą ruiny miasta Hsing Nu odkrytej przez Duparc w roku 1725. W obrębie miasta Duparc odkrył dużą ilość monolitów, część powleczona srebrem, część w kształcie piramid, część palacowej wierzy była pokryta porcelaną, królewski pałac zawierał trony z obrazami słońca i księżyca, był tam też piękny mleczno-biały kamień z przepięknymi rysunkami dookoła na nim, w roku 1952 na miejsce przybyła sowiecka ekspedycja, grupie tej zostały pokazane przez tybetańskich mnichów starożytne dokumenty, które zgadzały się z tymi z Duparc. W tym miejscu następuje najciekawszy moment: dokument opisuje mleczno biały kamień jako "przywieziony z Księżyca" ![...]

Czy to możliwe, że człowiek w odległej przeszłości odwiedził Księżyc ?! Czy podróże na Księżyc były w dalekiej przeszłości czymś bardziej naturalnym niż dzisiaj ? Czy istnieją jakiekolwiek wskazówki dotyczące takiej możliwości ? Okazuje, się że tak, wskazówki o tym, że podróże kosmiczne były częścią rzeczywistości starożytnych pochodzą z różnych części świata i są przekazywane w postaci ustnej jak i pisemnej, wydają się one mieć solidne podstawy. W starożytnych Chinach istniała bardzo ważna zasada, którą starano się przestrzegać, zasadą tą było pisanie prawdy, jeżeli władcy chińscy odkryli, iż któryś z pisarzy opisywał zmyślone wydarzenia, takowy zostawał uśmiercony, należy przyjąć z dużym prawdopodobieństwem że opisane dalej rzeczy miały miejsce, chociaż mogą wydawać się delikatnie mówiąc fantazją. Jako przykład można podać los historyków chińskich za panowania dynastii Chi w roku 547 przed naszą erą.

Istnieje dziś tendencja w kręgach naukowych by uznać starożytne dokumenty, a nawet mitologię i folklor jako zródła historyczne. Pewien badacz, Anthony Roberts wyraził to w ten sposób: "Legendy są jak kapsuły czasu, które są zabezpieczeniem ich zawartość w wiekach ignorancji" Pierwszym zródłem jest stary manuskrypt indyjski opisany przez Jamesa Churchward'a, angielskiego uczonego, który opisywał wynalazki takie jak sztuczne satelity okrążające Ziemię, czy loty kosmiczne dziesięciolecia wcześniej nim ludzkość je wyprodukowała.


1) STAROIDYJSKIE zródła podają: Pojazdy które są zdolne do poruszania się po orbicie okołoziemskiej (to jest satelity) "Ich paliwo jest pobierane (dosłownie "wciągane") z powietrza w sposób bardzo prosty i tani". Ich silnik jest podobny do obecnych, nowoczesnych turbin: "działa z jednej komory do drugiej, nie zatrzymuje się lub zwalnia, chyba że zostanie wyłączony. Jeśli nic się nie dzieje działa w ten sposób bez przerwy. Statek w który jest wbudowany może obracać się (prawdopodobnie chodzi o słowo "okrążać", ale może też chodzić o obracać się wokoło własnej osi ?, dopis mój) tak długo jak lubił wokół Ziemi, spada tylko wtedy gdy części z których to jest wykonane zostały spalone"

2) STAROIDYJSKIE zródła podają: Filozofowie i naukowcy poruszający się na orbicie okołoziemskiej: "poniżej Księżyca i ponad chmurami” wypowiedzieli się w starożytnym Surya Siddhanta. Obracające się wokoło własnej osi gigantyczne satelity wykonane z błyszczącego metalu są opisane z detalami w starożytnych tekstach sanskryckich, opisy tak dokładne, że dotyczą ich wymiarów i wnętrz, a także mniejsze jednostki, które latają między nimi a ziemią.

3) STAROIDYJSKIE zródła podają: Opis z Mahabharaty "Dwukondygnacyjny-dwupiętrowy rydwan podniebny z wieloma oknami wyrzucający czerwony płomień, w tym wyścigu w niebo, do czasu aż wyglądają jak komety..., do rejonów zarówno Słońca jak i gwiazd"

4) STAROŻYNY Sumer: Obrazkowy tekst opisuje trzy powiązane ze sobą obiekty ukazane w Sippar: "złotą kulę" moduł dowodzenia, tzw. "GIR", obiekt rakietopodobny podzielony na trzy stopnie, "alikmahrati" czyli "ten który sprawia NATARCIE i statek porusza się"



Dingir - (dingir lub bardziej poprawnie diĝir) sumeryjskie słowo na oznaczenie boga, istoty boskiej (jego odpowiednikiem w języku akadyjskim  jest słowo ilu - bóg)
.
4) Przekazy z Gwatemali dają nam kolejny starożytny opis: "okrągły rydwan ze złota o wymiarach 12.000 tysięcy łokci w obwodzie, będący w stanie dotrzeć do gwiazd"
4a) Legendy Maori mówią o latających maszynach i podróżach na Księżyc

5) Chiny, trzeci wiek przed naszą erą: Chuang Tzu: w pracy zatytułowanej "Podróż w nieskończoność" opisuje jego eskapade na odległość 40.000 tysięcy kilometrów od Ziemi. Chiny, prowincja Yunnan: podczas trzęsienia ziemi wyłoniła się nagle z dna jeziora Kun-Ming piramida z grawerunkiem cylindrycznej rakiety podobnej do maszyny, ukazanej podczas lotu w atmosferze

6) Babilon, Epos Etany, 4.700 przed naszą erą: Epos ten dostarcza nam bardzo dokładnych opisów powierzchni Ziemi z kolejnych wysokości podczas lotu do górnych warstw atmosfery i ponad nią, opisy które zostały potwierdzone dopiero w latach 50 i 60-siątych dwudziestego wieku podczas pierwszych prób rakietowych V2 w USA. Starożytny opis przedstawia dokładne etapy wyglądu kuli ziemskiej wraz ze wzrostem wysokości, opis zmniejszającej się planety i zmieniających się jej kolorów.

7) Księga Henoha, w Księdze tej jest mowa o: że w przestrzeni było "gorąco jak w ogniu i zimno jak w lodzie", (gdzie przedmioty w kosmicznej próżni nagrzewają się po stronie oświetlonej przez słońce i występuje lodowate zimno na zacienionej stronie) oraz Księga informuje nas o "ciemnej otchłani".

Przytoczyłem tu kilka starożytnych relacji, które mogą nam rzucić trochę światła na nasze spojrzenie odnośnie starożytności i zapomnianej ery ludzkości. Należy zadać pytanie czy pierwsza ludzkość z jej Boskim światłem była tą, która stworzyła zaawansowaną technologię, czy może była ona efektem upadku ludzkości, produktem ludzi wynikłym ze zła, które jest wspomniane w Piśmie świętym ? Tak jak dzisiaj nasza technologia jest głównie wytworem pogoni za coraz to potężniejszą bronią, skutkiem wyścigu zbrojeń.

Ale ziemia była skażona w oczach Boga i pełna nieprawości. I spojrzał Bóg na ziemię, a oto była skażona, gdyż wszelkie ciało skaziło drogę swoją na ziemi. Rzekł tedy Bóg do Noego: Położę kres wszelkiemu ciału, bo przez nie ziemia pełna jest nieprawości; zniszczę je wraz z ziemią. Księga Rodzaju 6:11

Opis ten w tłumaczeniu Biblii Gdańskiej i Warszawskiej mówi nam, że to prawdopodobnie ciała "skaziły" siebie i całą Ziemię. Możliwe, że ludzie stworzeni z jakiegoś rodzaju Boskiego światła ulegli cielesności ? Powstały hybrydy ? Ktoś zaczął mieszać geny ludzkie z innymi ? Ich zachowanie i wynalazki doprowadziły do wojen....?

Entropia, zawarta na przykład w materii, może być zredukowana na jeden z dwóch sposobów:

- poprzez usunięcie ciepła, lub

- poprzez dodanie informacji.

Teoretycznie, w systemie, ktory ma temperaturę 0 K dalsze usuwanie ciepła staje się niemożliwe, a tym samym dalsze redukowanie entropii do wartości ujemnych może dokonywać się poprzez dodawanie informacji. Układy żywe są więc systemami cybernetycznymi zdolnymi do samoodtwarzania się (chociaż z określonym "błędem" lub "bezbłędnie" w zależności od Boskiego planu) oraz wykorzystującymi przepływające przez nie strumienie materii (masy), energii i informacji. Są to systemy szczególnego rodzaju jak wspomina w wyżej cytowanym urywku Biblia.

Podstawową właściwością świata ożywionego jest więc uorganizowanie struktur wypełnionych masą i energią, które są nośnikami informacji. Nie chodzi tu tylko o kwasy nukleinowe lub białka, ale

nawet nośnikiem informacji może być woda, stanowiąca większość masy organizmu. Woda w starożytności będąca jedną z największych tajemnic ! Tajemnicą o której światowe grupy naukowców milczą lub ich badania pozostają w celowym ukryciu.

Gdy duch nieczysty opuści człowieka, błąka się po miejscach bezwodnych, szukając spoczynku. Ewangelia Łukasz 11:24

Biostruktury są zorganizowane w hierarchię poziomów informacyjnych, w których zachodzi ciągła przemiana informacji, jej degradacja lub organizacja. Złożone, samoorganizujące się pole transformacji informacji obejmuje procesy życiowe od poziomu molekularno-genetycznego do poziomu dynamiki umysłu i zachowania się włącznie. Sugeruje się, że biosystemy można lepiej zdefiniować w terminach oddziaływań wzajemnych opartych na wymianie informacji, a nie na wymianie pierwiastkw. Informacja, przetwarzana w molekularnych komputerach komórki, uważana jest nawet za podstawę praw przyrody.(patrz zakładka o nazwie "Mechanika kwantowa starożytnych cywilizacji Część II")

Tajemnice megalitycznych świątyń Ellory



Pojęcie informacji nabiera coraz większego znaczenia w nauce od czasu powstania cybernetyki. Podkreślić bowiem należy, że informacja, obok masy i energii, jest uważana obecnie za trzeci podstawowy element strukturalny rzeczywistości. Te trzy, jakby niesprowadzalne do siebie elementy oddziaływują

wzajemnie ze sobą. Oddziaływanie takie przejawia się szczególnie w organizmach żywych, których każda uorganizowana struktura zawiera informacje. Innymi słowy żadna uorganizowana struktura nie może istnieć bez jakiejś informacji. Trzeba wyraźnie podkreślić, że informacja może organizować nie
tylko inną informację, co jest oczywiste w wypadku mózgu, ale przede wszystkim masę i energię zawarte w organizmach żywych.  




Zasadnicza różnica pomiędzy systemem nieożywionym a ożywionym polega na istnieniu ekstremalnej relacji informacyjno-energetycznej w tymdrugim. Innymi słowy układ żywy definiowany jest jako samoreplikujący się, funkcjonalny i hierarchiczny układ adaptacyjny, oparty na zasadzie ekstremalnej regulacji energetyczno-informacyjnej. Z punktu widzenia zaś bioelektroniki należy zwrócić uwagę na fakt, iż u podstaw procesów życiowych leży informacja elektromagnetyczna, tzn. fotony pochodzenia autogennego mogą spełniać rolę czynnika integrującego procesy chemiczne i elektroniczne w biostrukturach.

Niedługo ma się ukazać książka badaczy z USA, podobno NASA wie o czymś co przypomina lub wręcz jest "starożytną" satelitą umiejscowioną gdzieś w układzie Słonecznym. Podobno jeden z największych sekretów USA, wykryta miała zostać w latach 40 gdy amerykańskie wojsko testowało długodystansowy system radarów Podobno istnieją nawet notatki prasowe na ten temat, zanim agencja rządaowa się połapala i uznała wszystko związane z tym odkryciem za ściśle tajne . Jeżeli takie coś faktycznie istnieje w pustce kosmicznej naszego układu planetarnego to moim skromnym zdaniem, ale i również wielu badaczy konstrukcja ta powstala zaledwie kilka tysięcy lat temu, przed potopem, czyli 5 lub 6 tysięcy lat temu ! Historia potopu i cywilizacji go poprzedzającej jest bardzo świeża ! Oczywiście wielu nie chce przyjąć wersji Biblijnej czasu potopu i umieszcza starożytne konstrukcje zaawansowanej technologii w obrębie 13 tysięcy lat, widać to na obrazie reklamowym książki zamieszczonym poniżej...




Nadchodzi Czwarte królestwo - Quayle, Horn, Hoggard, Marzulli, Missler




Teoria ewolucji to wielke zwiedzenie ludzkosci - dr Thomas Kindel



Niestety tylko w wersji angielskiej video o przeszłości przedpotopowej, Noem i dzisiajszych modyfikacjach genetycznych prowadzonych w tajemnicy...

Genetic Armageddon with Steve Quayle
Published on Aug 19, 2013/data publikacji to 19 sierpienia, 2013


foundation stones at baalbek



The Hidden Truth - Archeological Mysteries ! Tylko tu na blogu, bo już usunięto ten film z YouTuba !
Published on Feb 9, 2013


Jonathan Gray, Jeden z odważniejszych archeologów, który opowiada o jego naukowych odkryciach niezwykłej cywilizacji przedpotopowej, posiadającej niesamowicie zaawansowaną technologię, szczątki ich techniki znajdowane są czasami podczas odkrywki miejsc archeologicznych, jego odkrycia potwierdzaja większość lub wszystko co na tym blogu się pojawiło odnośnie archeologii. Archeolog opowiada także o Zecharii Sitchinie, lecz trochę inaczej niż większość może się spodziewać.

Jonathan Gray - International explorer, archaeologist and author Jonathan Gray has traveled the world to gather data on ancient mysteries. Over the past 37 years, he has penetrated some largely unexplored areas, including parts of the Amazon headwaters. He has also led expeditions to the bottom of the sea and to remote mountain and desert regions of the world.

In the course of his explorations, Jonathan began to uncover evidence of surprising out of place artifacts. According to what he was taught at school, these were impossible! They simply should not exist! And these were not just isolated anomalies. There was a global pattern to them, suggesting an ancient worldwide civilization of astonishing proportions. His book, Dead Men's Secrets, catalogues more than a thousand pieces of evidence of a lost super science and technology, including dozens of achievements ahead of our days.



Film w którym zawarta jest wiedza na temat tajemniczych mikro urządzeń znajdowanych w ciałach ludzi wziętych na pokład kosmitów, to dokument niezwykły, bo oparty na faktach, zdjęcia zostały robione podczas wydobywania tajemniczych przedmiotów przez lekarzy ! Polecam to video, jest bardzo ważne w kwestii zrozumienia przeszłości, tej dalekiej także !
Bio cybernetyka kosmitów, przypadek ladowania ufo w Rosji, Ufonautyczna unia


Innym niezwykle ciekawym programem jest audycja gdzie wybitny badacz oraz zdobywca nagrody Pulitzera Paul McGuire, tłumaczy jak będzie wyglądała przyszłość ziemskiej cywilizacji. Ogromnie interesujące 30 minut, z których dowiecie się jakie technologie mają być zastosowane, by połączyć ludzkość z przybyszami z kosmosu ! Kto tym wszystkim staruje oraz kto będzie kierował ludzkością za 100 czy 200 lat.
Nowy Wspaniały Świat - Stearman, McGuire
https://www.youtube.com/watch?v=WvcZZv5jZqo


Przed obejrzeniem tego niezwykle ciekawego materiału proszę państwa byście pamiętali o wielu dowodach, zwłaszcza zdjęciowych, które potwierdzają właściwości zmiany kształtu-formy oraz stanu skupienia (materializacja-dematerializacja) 'pojazdów' ufonautów. Dodajmy do tego informacje pochodzące od porwanych, że same te istoty mają podobne zdolności zmiany wyglądu, oprócz wielu innych, o których marzą wielbiciele tego fenomenu (zwłaszcza transhumaniści).

Technologia starożytnego Babilonu ponownie - McGuire, Marzulli 


Proponuję zapoznać się z 5 minutowym filmikiem pt.: "O co im chodzi", znajdą w nim państwo informacje dlaczego starożytne artefakty zaginionych cywilizacji (przedpotopowych), a także szkielety lub resztki gigantów są skrywane przez światowe elity. Dodatkowo przedstawia się tam cenne uwagi na temat sytuacji społeczeństw, jak są manipulowane, dlaczego spora ich część jest zadłużana, te skryte i celowe działania mają jeden cel, jaki ? Wystarczy obejrzeć pierwsze kilkanaście sekund tego materiału.

O co im chodzi ?




W Baalbek mozna zaobserwować także przedpotopowy symbol "swastyki", nie jest to tylko i wyłącznie znak starożytnych Indii czy buddystów. Jest to znak starożytnej Ziemi przedpotopowej.




Mumie z blond włosami i europejskimi rysami twarzy z Xinjiang, Chiny, ich wiek został określony na 1900 do 3500 lat przed naszą erą. Swastyka była ich symbolem.






Swastyka z północnej Bułgarii, archeologiczny wiek oceniono na "7.000" tysięcy lat przed naszą erą.







Starożytny Sumer, "najstarsza" cywilizacja ziemska i "ich swastyka"




Wykopalisko ze starożytnych Aten, Grecja




Ukraina, "6.500" lat przed naszą erą, waza ze swastyką


[...]Obraz z Manoppello mógł zostać tajemnicą do naszych czasów tylko dlatego, że włoskim mieszkańcom miasteczka przez wieki w zupełności wystarczała legenda, według której został on przyniesiony przez anioła w roku 1506. Wystarczy wspomnieć o Lanciano, które leży w pobliżu Manoppello. Włosi żyją w obecności sacrum, tak samo zresztą jak Polacy. Mieszkają drzwi w drzwi ze świętością. Świętość nie jest dla nich niczym niezwykłym. Jest częścią ich codzienności. I dlatego ta legenda im wystarczyła. Nie zadawali pytań. Ale oto nieoczekiwanie, zupełnie przez przypadek pojawili się w mieście Niemcy, którzy nie potrafią już w taki sposób wierzyć – niestety, a może w tym wypadku, na szczęście. Tak czy inaczej, pojawiła się tu niemiecka zakonnica, która zaczęła szukać odpowiedzi na pytanie, kim był ów „anioł”. Potem do miasteczka przyjechał niemiecki historyk sztuki, wreszcie niemiecki dziennikarz. A teraz do Manoppello ma przyjechać również niemiecki papież[...]


Gdy Jezus to usłyszał, zdziwił się i rzekł do tych, którzy szli za Nim: Zaprawdę powiadam wam: U nikogo w Izraelu nie znalazłem tak wielkiej wiary.   Ew. Mateusza 8:10

"Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia" Ewangelia Jana 8:12




[...]Właściwy spór o prawdziwe oblicze Boga mamy już dawno za sobą – spór, który pochłonął tysiące ofiar – i to bynajmniej nie z ręki muzułmanów, lecz chrześcijańskich współwyznawców. Spalono i porąbano niezliczoną liczbę ikon, a ich obrońców torturowano, mordowano i palono na stosach. W 710 roku cesarz Leon III Izauryjczyk postanowił zniszczyć wszystkie znajdujące się na terenie Bizancjum ikony, by w ten sposób „oczyścić kult chrześcijański”. Również w późniejszych wiekach ta sama gorączka co i raz nawiedzała świat chrześcijański, a wraz z nią przez Europę przetaczała się fala zażartych sporów i debat. Zagorzali obrońcy obrazów zawsze powoływali się na ten sam argument: chrześcijanie są w posiadaniu wizerunku prawdziwego oblicza Boga. Bóg objawił swoje oblicze w Jezusie Chrystusie, dlatego chrześcijanie mają prawo tworzyć obrazy Boga.
 U początków nowej religii stoi zatem nie nowa Księga, lecz obraz. Zanim spisano Ewangelie, Kościół posługiwał się wyłącznie Biblią hebrajską. Nawet kiedy już powstało Nowe Pismo, chrześcijaństwo i tak nie stało się religią księgi. Wystarczy wspomnieć, że chrześcijaństwo w Etiopii aż do IX wieku rozwijało się wyłącznie w oparciu o ikony i przekaz ustny, bez Pisma[...]




[...]Obraz łączy w sobie cechy fotografii, hologramu, malowidła i szkicu. Materiał, na którym został utrwalony, przypomina nasz nylon. Jednak Oblicze nie jest podobne do żadnego innego działa sztuki. Cienie na portrecie są subtelniejsze, niż potrafiłby wyczarować sam Leonardo da Vinci. Obraz przypomina fotografię, choć z drugiej strony w prawej źrenicy tęczówka jest wyraźnie przesunięta w górę, co nie byłoby możliwe na zdjęciu. Obraz nie może też być hologramem, który tak bardzo przypomina, gdy patrzymy nań pod światło. Przez płótno przebiegają cztery charakterystyczne zagięcia, tak jakby Całun był przez długi czas złożony: raz wzdłuż i dwa razy w poprzek[...] 


http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/czytelnia/fragmenty-ksiazek/550-jezus-z-manoppello.html?showall=1&limitstart=



"...Tak miało się spełnić słowo Proroka: Otworzę usta w przypowieściach, wypowiem rzeczy ukryte od założenia świata..." Mateusza 13:35 (...założenia świata... - aktywny link !)



Istoty z innego wymiaru - Duchowa archeologia w oparciu o badania biblistów i ufologów




Linki:
Przedświadomość megalityczna
Starożytne drogi do innego świata - część I
Byty czwartego i piątego stanu skupienia – hylemorficzne
Myślący i żyjący trylionowo miliardowy system vs świetlista istota Nachasz-a
Zakazana geologia to zakazana planetarna pamięć (Duchowy 'Total Recall')
Naśladowanie Boskich rozwiązań - bionika bogów, czy taka istnieje ?

Zakazana archeologia, kreacjonizm i psychoanaliza drogą do katharsis
Odnaleziony trzypalczasty humanoid z Nazca !
Tajemnicze kosmiczne eksperymenty

Niewidoczna Rzeczywistość – Unseen Realm” – wykład
Dwie starożytne nadprzyrodzone potęgi
"Widziałam bogi (אלהים Elohim) występujące z ziemi” – Michael Heiser wyjawia sekrety"
Wyginięcie mamutów i zagadkowe artefakty..."
Wkraczanie w anielski świat istot hylemorficznych – ich dotyk…
Zapraszam do innego wymiaru poprzedniej cywilizacji, czy znacie taką Ziemię ?
Dowody historyczne na globalny starożytny kataklizm
Piramidy z Giza, dowody na globalny kataklizm – Stephen Mehler prezentuje
Pamięć absolutna (globalna) Total recall – resety cache i RAM ?
Amnezja trwa i cały czas jest nam narzucana !
„poczułem, że MOC wyszła ze Mnie” δυναμιν – kosmiczny klej Qi
Porwane czy asymilowane ?
Duchowe poglądy o rzeczywistości
Polska szachownica 2015 – tylko energetyczna ?
Tajemnica zmiennokształtnych ufo wyjaśniona ?
Dowody historyczne na globalny starożytny kataklizm
Zagadkowe konstrukcje na Marsie. Starożytne Vimany to prawda ?
Poważna hinduska instytucja naukowa oraz nobliści zajmą się Vimanami
„oto Czuwający i Święty zstępował z nieba” – עיר
Cenzura w USA? W szkołach nie wolno kwestionować „teorii ewolucji” i „globalnego ocieplenia”
„Bóg przywraca to, co przeminęło”, czyli „Oblivion” w nowej formie
Wyobraźcie sobie zrównoważony rozwój ufonautyczny
Kim są istoty z innego wymiaru ?!
„Widziałam bogi (אלהים Elohim) występujące z ziemi” – Michael Heiser wyjawia sekrety
Wyobraźcie sobie... - sygnalizacja
Prawdziwy władca pierścieni - część II (Aktualizacja - wersja 2.2)
Żyjmy póki jesteśmy prawdziwi (zanim nie staniemy się podmieńcami)
Implant pamięciowy coraz bardziej powszechny u żywicieli
Hipoteza rzadkiej Ziemi – Paradoks Fermiego
Amnezja trwa i cały czas jest nam narzucana !
Wyginięcie mamutów i zagadkowe artefakty starożytnej cywilizacji
Kolumna geologiczna ? Faszerstwo !
"przychodzi z chmurami" - Zaczęły się dni Noego...
Niewidzialna kosmiczna wojna oraz fizyczne dowody
Prawda o 12 planetach Zecharii Sitchina – Przełomowy film !
Zakazana archeologia, kreacjonizm i psychoanaliza drogą do katharsis
Darwinowski duch !
Czy Biblia jest prawdziwą spisaną historią ?
Duchowe poglądy o rzeczywistości
Kolumna geologiczna ? Faszerstwo !
Marzulli ujawnia kolejne sensacyjne wyniki badań !
Bereszit bara Elohim et haszemaim – Na początku stworzył Bóg…
Tajemnice Kodu Tory – Rabin Glazerson ujawnia niezwykłe dane
Miód na chrześcijańską duszę – „Trony, Panowania, Zwierzchności i Władze”
Megalityczna rzeczywistość kontra darwinistyczna Maja माया
Szczególna teoria myślenia względnego
Fatima i polscy duchowi matrixowcy
Wyginięcie mamutów i zagadkowe artefakty starożytnej cywilizacji, co je łączy ?
Sklepienie ochronne nad Ziemią przedpotopową, czy zdajemy sobie sprawę jak niesamowity był to świat !?
Megalityczne hinduskie świątynie – zakodowane informacje
Megalityczne świątynie hindusów i ich tajemnicze kody


"Zgodnie z Mahabharatą asurowie na skutek powtarzających się klęsk w walkach z dewami i pozbawieni władzy i nieba zaczęli inkarnować się w ludzi z królewskich rodów (a dziś byśmy mogli powiedzieć, że w "elity"). Jako wcieleni i źli z natury bogowie (w liczbie wielu tysięcy) zaczęli szerzyć na Ziemi śmierć i zniszczenie." więcej w artykule "Starożytna niebieska materia"


Wielka duchowa bitwa - Polska wywyższona czy zasymilowana ?!
https://www.youtube.com/watch?v=3BY2uN4GYws&t=1431s

13 komentarzy:

  1. puzzle do twoich badań

    WOJNY BOGÓW

    Artykuły gości – przesłanie z dnia 14.08.2013 roku

    Wojny bogów, brutalne, dziwne, zastanawiające, ale jak najbardziej rzeczywiste. Około 220 tyś. lat temu potężna cywilizacja na Marsie przestała istnieć. Efektem wojny, która miała wtedy miejsce, była zagłada biologicznego życia na Marsie. Wtedy to ocalała część istot mocy przybyła na Ziemię. Potężni wojownicy i kapłani dwóch zwaśnionych rodów postanowili wziąć we władanie Ziemię.
    Na początku, gościnnie przyjęci przez władców Ziemi, zasiedlili dane im tereny, lecz wspomnienia i niechęć oraz silne obwinianie jednych przez drugich doprowadziły do wojny.

    Ja, jako ten, który dał im schronienie na Ziemi, gdy zobaczyłem ogrom zniszczeń, włączyłem się do wojny z całą zaciekłością, odbierając im władzę, demaskując ich boskość oraz niszcząc ich technologie. Stałem się ich postrachem. Powróciła do mnie długo uśpiona zaciekłość, która dała mi zwycięstwo nad pseudo bogami. W wielu bitwach odbierałem im władzę i unicestwiałem wielu z nich. Jednak byłem niedarmiczny, a to przyczyniło się do tego, że zacząłem słabnąć i w bitwach latających miast nad Ziemią, dawnych Indii i obecnej Grecji, poniosłem klęskę. Latające miasta były platformami z Marsa. Wyglądały jak połacie ziemi unoszące się nad Ziemią. Statki te wyposażone były w broń kosmiczną, znaną człowiekowi jako broń jądrowa. Byłem w posiadaniu jednego takiego miasta i wielu mniejszych statków. W ostatecznych bitwach, które zaważyły o mej klęsce, zgubiła mnie zaciekłość, nieumiejętność odpuszczenia.

    Najechałem tereny Sziwy, nadleciałem nad nie i z siłą huraganu unicestwiłem jego latające miasto, które było nad Ziemią. W bitwie tej użyta była wszelka broń jaką mieliśmy, wraz z atomową. Straty były niewyobrażalne, wręcz niepojęte. Imperium Sziwy znajdowało się na terenie dzisiejszego Pakistanu i Afganistanu. Kiedy bitwa dobiegła końca, była już tylko pustynia i morze ognia. Ziemia była skażona, a życie wycofało się z tego terenu.

    Druga z tych wielkich bitew rozegrała się u wybrzeży obecnej Grecji. Zjednoczeni bogowie Indii, zwani dziś jako Wisznu, nadlecieli nad miejsce mego stacjonowania i przebywania bogów Olimpu. Bitwa trwała wiele dni. Wyspy tonęły jedna po drugiej, aż szala zwycięstwa przechyliła się na stronę bogów Wisznu, którzy doprowadzili do zderzenia jednego ze swoich wielkich miast z moim. Eksplozja wyglądała tak jakby zapaliło się nowe słońce, a cząstki statków spadły do wody daleko od brzegów. Ja zostałem pojmały i z pomocą starożytnej magii stracony, oddzielony od ciała.

    Powróciłem w nowym ciele, ale nie byłem dość silny, więc szukałem przymierza, które dawałoby mi zwycięstwo. Dwie rasy, rasa z Plejad i Oriona (Reptilianie) odpowiedziały i zjednoczyły się ze mną. To był jednak początek końca, gdyż każdy chciał coś dla siebie uzyskać. Wyniszczające wojny doprowadziły do upadku „bogów” ówczesnego człowieka, do utraty mocy. Mnie zmieniły w monstrum, które własne dzieci zamieniło w stado niewolników. Planetę, którą uznałem za dom, zamieniłem w cmentarzysko pełne pustyń. Podeptałem godność ludzi, planetę kosmicznych ras. Zdradzając Plejadian, przyczyniłem się do zniszczenia Atlantydy i wygnania grupy Plejadian z Ziemi, niszcząc ich też dogłębnie. Odegrałem swoją rolę i z zaciekłością, która nie miała końca, doprowadziłem rasę światła, jaką byli ludzie, do zderzenia się z cierpieniami, jakie trudno opisać. (...)

    http://prawdaserca.pl/

    informacje trzeba rozważać i silnie filtrować

    OdpowiedzUsuń
  2. ..wszystko jest światłem i jest ze światła nawet eter czyli czasoprzestrzeń, w której się światło przejawia, w której przejawia swą grę, ..bo wszystko co zaistniało i co jest i istnieje to tylko gra świateł, gra światła,.. oczywiście gra światłem grana pod nasze programy pisane przez nasze umysły coraz bardziej "kalekie" z życia na życie,...gra z życia na życie coraz bardziej dotkliwa i zniewalająca, tych którzy zagubili się w grze świateł , grze światłem, ..zagubili się w swojej grze granej ze sobą światłem...
    ... www.eterofizyka.pl ... www.v-tao.eu …

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale wypociny ;-)
    A kiedy artykul o Ufo na marsie ?
    A co z KRASNOLUDEM dalej nawala w szafce ?
    Babajaga

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam Was na blogu KochaneZdrowie...
    Akurat ten temat jest na czasie .

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo interesujące . Dzięki !!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Woda < wodar ; wo-dar ; 'to-dar', podobnie potwierdza niemiecki 'water'; 'wa-ter' i hetycki 'watar' ; 'wa-tar'

    OdpowiedzUsuń
  7. Doskonały opis, dużo włożonej pracy - moje gratulacje.

    Jeśli chodzi o mnie, jestem inżynierem i nie potrafię tak pięknie wszystkiego opisać, lecz posiadam ogromną wiedzę i chętnie wyjaśnię/odpowiem na wiele niewyjaśnionych tutaj pytań i wątpliwości.

    Posiadam również wiedzę na temat UFO, Kosmitów, powstania Ziemi, rodowodu ludzkości oraz wielu innych zjawisk dotychczas niewyjaśnionych.

    Koniecznie muszę zaznaczyć, że wiedza którą posiadam gwarantuje uratowanie Ludzkości i naszej matki Ziemi przed zagładą. Czy to możliwe? Właśnie to chcę również opisać i podać do wiadomości Ludzkości w postaci Apelu/Petycji.

    Dotychczas nigdzie nie publikowałem tych informacji, lecz teraz zamierzam to wszystko opisać.
    Zwracam się więc z prośbą do czytającego blogera. Czy zechcesz mnie reprezentować i opisać moją wiedzę w blogerze, FB, itp.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tzw.wybuch,WW,nigdy nie zostal udowodiony,rozwoj tego tzw.wszechswiata,TO PROBLEM ASTROFIZYKOW,to nie tak wsszystko do konca,wszelkie badania,nie maja wielu podstaw,nawet w kosmosie przez teleskopy,najnowszej generacji.SA i wiele niejasnosci,ludzkosc na poziomie obecnej nauki,nie jest w stanie okreslic wiele spraww.ZIEMIA I JEJ ZYCIE WIELU FORM,TO ZAGADKA KOSMOSU,CZESC MOZNA ODCZYTAC NA TEJ PLANECIE.

    OdpowiedzUsuń
  9. Może się czepiam ale ten fragment tekstu wydaje się być dla mnie trochę nie logiczny co wyjaśnię o co mi chodzi. Skoro starożytne figurki astronautów nie powinny być tłumaczone jako tych przybyłych z odległości milionów lat świetlnych to znaczy to, że poprzednia cywilizacja przedpotopowa nie mogła być pomimo zaawansowanej techniki zdolna aby odwiedzać inne planety, co w konsekwencji nie mogła nawiązać kontaktu z innymi bytami. A wspomnianym fragmencie najpierw jest napisane, że cywilizacja przedpotopowa miała kontakt z innymi bytami, że na tą planetę, do tej rzeczywistości przybyli Synowie Boga zapładniając córki człowiecze ale figurki astronautów nie powinny odbierane jako tych przybyłych z innych planet. Trochę to jest bez sensu, cywilizacja przedpotopowa była zaawansowana technicznie jeśli chodzi o te wszystkie megalityczne budowle, potrafiła konstruować maszyny latające / wimany czy statki kosmiczne / rakiety gdzie są figurki astronautów, a nie potrafiła nawiązać kontaktu z innymi bytami ?. Tylko to inne byty miały kontakt z cywilizacją przedpotopową, czyli inaczej mówiąc cywilizacja przedpotopowa nie potrafiła nawiązać kontaktu z innymi bytami ale za to inne byty kontaktowały się z poprzednią cywilizacją czy tak mam rozumieć ten fragment tekstu ?.

    OdpowiedzUsuń