poniedziałek, 14 października 2024

Duchowa cybernetyka biblijnej archeologii Maszijaha Jeszui Zbawiciela - super pamięć starożytnego Logosu (podprogowe symbole)

 W artykule tym, będącym w dużej części kontynuacją tekstu pt.: "Kosmiczne tajemnice symboli religii Wielkiego Babilonu – gwiazda Saturna", będziemy się starać przekazać państwu w sposób zwięzły szczegóły tajnej religii "elit". Jest to naprawdę niesamowite, że tak mało wiemy w co wierzą, a co najbardziej zadziwiające, ma związek z nadejściem, albo z wysłaniem istoty, albo inteligencji Goga z "północy", z innego wymiaru, jeśli mamy się posługiwać św. Kodem. Ma to też związek, jak się za chwilkę okaże, z przybyciem Zbawiciela, którego na razie tzw. "elity" odrzucają, za to w Jego miejsce pragną wstawić magiczną technologię, pozwalającą ożywiać oraz mieszać co tylko zapragną.

Kolejny raz napiszemy, nie jest to coś nowego. W świecie zakazanej archeologii, zakazanej wiedzy poszukiwaczy Atlantydy oraz znawców św. Kodu Biblii są to, o czym będziemy tu pisać, sprawy znane, aczkolwiek mało rozpropagowane. Na szczęście, "elity", tak samo jak spora ilość "tylko ciał pochwyconych przdez morze", nie zdaje sobie sprawy z nadchodzących globalnych przetasowań, przepowiedzianych przez Super Inteligencję, za to wierzy w zlepek okultystycznych opowieści (fantastyczno naukowych), przekazywanych masom w formie komiksu. Nie będzie także tajemnicą, że ci na niższych stopniach wtajemniczenia, to znaczy niżsi rangą masoni, nie wiedzą o co chodzi w ich wierze, nie zdają sobie sprawy w co, tak na prawdę wierzą.

Dlatego będzie to dla wielu z nich oświecające. Innym bardzo ważnym aspektem tego co zostanie tu pokazane jest możliwość szybkiego uwolnienia się z narzuconej nam od dzieciństwa niszczącej okultystycznej ideologii, przez którą stajemy się "Synami Reszepa" !  Dodatkowo jest to ważne w czasie trwającej już bity pod Górą Megiddon-Abaddon.

Wiele lat temu, w czasie medytacji, doświadczałem dziwnych rzeczy, nie zdając sobie sprawy skąd pochodzą, dziś już jestem pewny skąd się brały niektóre doznania, wówczas gdy jeszcze byłem pochwycony przez Wielką Nierządnicę, przez ich "kamień przestrzeni"! Na szczęście Bóg Jezusa prowadzi każdego poszukiwacza Prawdy, do pełnej Prawdy, i jak przekazuje Pismo, uwalnia z niewidocznych więzów, z duchowych lin którymi zostaliśmy związani.

Współcześnie termin sekta ma pejoratywne konotacje w języku potocznym. Dlatego socjologowie religii oraz "elita" należąca do loży iluminackich wypracowała równoznaczne, a neutralne określenie: "nowy ruch religijny". Ustawodawstwo polskie posługuje się natomiast pojęciem związek wyznaniowy, pojęcie sekta w nim nie występuje, jest zbyt straszne dla wyznawców Lucyfera, dobrze ukrytej politycznej i globalnej religii Wielkiego Babilonu ! Każdy kto bada starożytne religie i filozofie napotyka ogrom symboli i różnego rodzaju znaków, często są to graficzne identyfikatory, mające za zadanie przybliżanie umysłu odbiorcy do sedna tajemnicy, do łączenia się z obcymi inteligencjami - Inteligencją (w katolicyzmie jest to "komunikant", jak sama nazwa wskazuje).

Jak pisaliśmy w tekście pt.: "Kosmiczne tajemnice symboli religii Wielkiego Babilonu – gwiazda Saturna". Wielka Nierządnica, nazywana również przez Boga "Wielkim Babilonem" ma swój tajemny znak "drogi do innych przestrzeni", oprócz zachodzących na siebie dwóch trójkątów, jest nim "kwadrat 666", pochodzący wprost z północnego bieguna Saturna, gdzie prawdopodobnie mamy  umieszczoną "kosmiczną duchową bramę".

Ten tajny znak jest często umieszczany w różnych miejscach globu, ma oznaczać wyznawców tajnej doktryny Saturna i nadchodzącej z północy istoty Goga, napadającego na państwo Izrael oraz atakującego duchowy Izrael, czyli Chrześcijan. Wszystko jest od tysięcy lat przekazane ludzkości, czy to poprzez sekty, filozofie i religie, znajduje się jednak głównie w Biblii, zapieczętowanej św. Kodem - pieczęcią (patrz Apokalipsa św. Jana 5:1).

Wielokrotnie pisaliśmy o świętym przekazie Boga Jezusa, czymś zbawiennym dla naszych dusz - z jęz. grec. psyche oraz "ciał gliniastych". Jest to starożytna cybernetyka Super Inteligencji - Duchowej Istoty nadnaturalnej - Stwórcy. Dla ogromnej liczby ludzi tej planety, omamionych "nowoczesnością i postępem" zapis starożytny jest dziwny i niezrozumiały. Trzeba się do niego przygotowywać, trzeba się go uczyć i jednocześnie prosić Boga o wsparcie, razem z Jego miłosierdziem, inaczej ciężko zrozumieć wszystko co przybywa z czasów pradawnych. W tekście pt.: "Bardzo dobrze ukryte miejsca przebywania inteligentnych istot latających, chodzących oraz kroczących" napisaliśmy takie zdanie: "Nie chodzi w Biblii, w jej rozumieniu, bardziej zaawansowanym, by informować ludzkość o „ptaszkach, liskach, wołach, osiołkach, trawach, uprawach, itp…”, to nie jest tematem Pisma, które zostało zaprojektowane przez duchową Nad Istotę: Logos Arche !"

Dodamy do tego jeszcze: Pismo nie informuje także o jakichś błahych: "wiaterkach, chmurkach, słoneczkach, deszczyku, itp...". Jeśli ktoś zapoznaje się z Biblią i uważa, że jest tam mowa o typowych zwykłych zjawiskach pogodowych, albo jakiejś prostej materialnej "rolniczej działalności", to taka osoba musi się mocno postarać o więcej rozumu (greckie Logos), prosić o więcej ducha, więcej się modlić, najlepiej po katolicku!

Inne typy modlitwy czy kontemplacji nie prowadzą do wyzwolenia. Natomiast ludzie będący "synami Reszepa", albo "synami buntu" z Listu do Efezjan 2:1-3, powinni się otrząsnąć i błagać o litość, inaczej staną się starożytnymi "topielcami". Temat jest w pewnym sensie „bardzo skomplikowany”, choć z drugiej strony nie aż tak, żeby nie można było coś z niego zrozumieć duchowym rozumem (Pochodzącym od Logosu). W całej tej podróży do krainy złota czasami trzeba się przedzierać przez pośredniki.

Jeśli państwo obejrzeli film pt.: "Sensacyjne nagrania istot zmiennokształtnych w ramach heksagonu Saturna i północnych inteligencji666", to macie już jakieś pojęcie o "biblijnej północy". Dlatego prosimy zobaczyć co pisze w Księdze Syracha 43:2-21 "Gdy mroźny wiatr północny zawieje, ścina się lód na wodzie i kładzie się na całym zbiorniku wód, przyodziewając go jakby pancerzem. [Wicher] objada góry, wypala step i jak ogień pożera świeżą zieleń." Nie dość, że wymieniono tu "mroźny wiatr północny", z którego przybędzie niebawem wspomniana inteligencja Gog, to jeszcze na dodatek mamy coś co "pożera świeżą zieleń", i "objada góry". To jest niebywały szok dla wszystkich którzy się interesują starożytną duchową cybernetyką Kodu Biblii ! Jednak to jeszcze nic, bo za chwilkę będziemy tu państwu przekazywać tajemnice kosmicznej katolickiej masonerii, tej prawdziwej Synów Światłości, budowniczych super "pojemników".

Spoglądając na historię chrześcijaństwa poprzez duchową archeologię widać jak na dłoni wyjaśnienie zagadki "Soboty" (w jęz. ang. "Saturn-day"), inaczej "dnia Saturna". Jak pisaliśmy w artykule pt.: "Duchowe inteligencje z wyżyn „77” cały świat starożytny uznawał liczbę "siedem" za świętą, nawet część masonerii uznaje "siódemkę" za cyfrę najważniejszą, dlatego początek globalnej "loży kwadratu 666" oficjalnie uznano i ogłoszono w roku 1917. Dziwi nas fakt, że dla wielu ludzi ciągle najważniejszym dniem jest "dzień szósty", czczą go zamiast "siódmego", czyli niedzieli, odpowiadającej Słońcu. Jak zapewne pamiętacie, "dzień szósty", czyli dzień Saturna, odnosi się do bramy innowymiarowej (cybernetyczno duchowej) wspomnianej planety Saturn, "kosmicznego przejścia", podobnego do tych odkrywanych na Ranczo Skinwalkera., co ma związek z wiarą "elit" w magiczną moc heksagonu, "kosmicznej bramy" do innych światów, a co za chwilę ujawnimy w postaci wpisanego w heksagon "kwadratu przestrzeni".

Zamiast do "kwadratu 666 Saturna" czczonego przez globalne elity NWO oraz Islam, ludzkość powinna zacząć się interesować najbardziej starożytną "bramą do Nieba", czyli Zbawicielem: "Ja jestem bramą. Jeżeli ktoś wejdzie przeze Mnie, będzie zbawiony " Ewangelia wg św. Jana 10:9 Większa część islamitów nie zdaje sobie sprawy dlaczego skupiają się na ich mistycznym "czarnym kwadracie". Ten tajemny znak świata islamskiego nazywa się w języku arabskim "Hadżar, Al-Hadżar al-Aswad", i tłumaczą go wyznawcy Islamu jako "czarny kamień" –  jest to symboliczny "kamień" wbudowany w południowo-wschodni narożnik świątyni Al-Kaba w Mekce, największa świętość muzułmanów i cel pielgrzymek (tzw. hadżdżu) wyznawców islamu.

Oficjalny przekaz globalnych bractw islamskich jest taki: "Pochodzenie kamienia nie jest znane – z uwagi na znaczenie religijne hadżaru nie przeprowadzano naukowej analizy" ! Mistycyzm islamski mówi, że kamień pochodzi jakoby z nieba, spadł z nieba, a my Chrześcijanie wiemy, kim jest ów symbol: "Wtedy rzekł do nich: «Widziałem szatana, który spadł z nieba jak błyskawica" Ewangelia Łukasza 10:17-20.

Jako chrześcijanie uważamy również, że islamski "kamień" jest to kamień budowli "Wielkiego Babilonu", inny niż wspomniany w Ewangelii Mateusza 21,42, którego się boją globaliści: "Jezus im rzekł: «Czy nigdy nie czytaliście w Piśmie: Właśnie ten kamień, który odrzucili budujący". Dlaczego "kwadrat islamski 666" oraz ten z Saturna, jest tak bardzo święty dla zakonu Wielkiej Nierządnicy, dla okultystów i satanistów ?!

Aby to wyjaśnić należy zapoznać się ze źródłem tego symbolu. Zanim przejdziemy do sedna prosimy sobie przypomnieć szereg filmów Hollywood, produkowanych przez globalną masonerię, wyznającą właśnie symbol Goga z północy w postaci "kwadratu", albo przybywającego poprzez "kwadrat przestrzeni - kosmiczną bramę". Największą ilość tego znaku znajdziemy w filmach o super bohaterach produkcji Marvel Studios. Jest tam tego ogrom, "kwadrat 666" nazwano "Tesseraktem". W filmach loży "Marvel" Tesserakt , znany jest również jako Sześcian, to krystaliczny pojemnik w kształcie sześcianu, w którym przechowywany jest "Kamień Przestrzeni", jeden z sześciu Kamieni Nieskończoności, które powstały przed powstaniem wszechświata i posiadają nieograniczoną energię.

W filmie "Avengers: Infinity War", Tesseract został zniszczony przez Thanosa, starożytną UFO hybrydę, aby odzyskać  inny "Kamień Kosmiczny" (możliwe że ten islamski). W alternatywnej linii czasu, gdy Avengersowie powrócili do roku 2012, Loki, symbol Szatana, uciekł z aresztu dzięki Tesseraktowi ! W filmie "Iron Man" podczas gdy Tony Stark przeglądał notatnik ojca, na stronach dokumentujących badania Howarda nad nowym pierwiastkiem wykorzystującym moc Tesseraktu znajdowało się kilka rysunków "Kwadratu 666", co pokazujemy w grafikach poniżej . W filmach typu "Thor" Książka o mitologii nordyckiej z ilustracjami nordyckich bogów pokazuje Odyna trzymającego przedmiot, który wydaje się być Tesseraktem. Lata po tym, jak zaginął w oceanie, kostka kwadratu 666 jest w rękach globalistów z T.A.R.C.Z.Y. Nick Fury, wierząc, że jest to potężne źródło magicznej energii, rekrutuje profesora Selviga, aby go zbadał.

Globalna sekta o nazwie "T.A.R.C.Z.A.", symbol transhumanistów, planuje użyć Tesseraktu do stworzenia broni masowego rażenia, aby Ziemia mogła się bronić w przypadku ataku wrogów z innych światów. Stało się tak z powodu bitwy między Thorem i Loki. Właśniwie wszystkie filmy loży "Marvel Studios" o nim wspominają, lub jest ich głównym tematem. Dodatkowo warto jeszcze wspomnieć o filmie "Wonder Woman Liga Sprawiedliwości" (ang. "Justice League"). Filmy z tej serii wyprodukowali okultyści z loży "Warner Bros". Co ciekawe, film Liga Sprawiedliwości miał premierę w Los Angeles 13 listopada 2017.

Filmy loży "Warner Bros" Liga Sprawiedliwości opowiadają nam historię, w której demon Steppenwolf i jego legiony parademonów próbują przejąć Ziemię, wykorzystując połączone energie trzech "kwadratów 666", nazywanych w tych produkcjach "Mother Boxami". Próba zostaje udaremniona przez zjednoczony sojusz obejmujący bogów olimpijskich, Amazonki, Atlantydów, ludzkość i istoty pozaziemskie.

Zdaniem okultystów z globalnej loży, "kwadrat 666" ma moc wskrzeszania albo ożywiania, tą samą co Chrystus, ale o tym za chwilkę ! Jeszcze tylko przypomnijmy scenę, w której "kwadrat 666" w filmach serii Liga Sprawiedliwości ożywił, albo zmieszał i ożywił, postać istoty ludzkiej zmieszanej z żelazem - cyborga murzyna (proszę sprawdzić zmieszanie z Ks. Daniela 2:38-45 "stopy zaś jego częściowo z żelaza, częściowo z gliny"), który ma na klatce pisersiowej uieszczony "czerwony trójkąt w dół" (grafika powyżej i poniżej) W innym momencie tej serii ożywił także Supermana, którego Kwadrat 666 dotknął swoim rogiem, patrz kompilacja poniżej, i pierwszy z lewej na kompilacji widoczny symbol Zakonu Budowniczych Adytum, czyli "Kwadratu Saturna 666”, bramy innowymiarowej.

Superman został wcześniej zanurzony w specjalnym płynie, można by go nazwać także: "wodą", albo "kosmiczną wodą-morzem", wyprodukowaną z wiedzy Super Inteligencji Statku Obcych, a to nas zbliża kolejny raz do świętej symboliki Pisma, do momentu, który jest zaszyfrowany w Apokalipsie 20:14,: „I morze wydało umarłych, którzy w nim byli,..” – przekład dosłowny. Superman, jak pamiętacie martwy, umieszczony w "kosmicznym morzu" statku Obcych, zostaje, to znaczy jego ciało, zostaje wydane żywe, po tym jak je ożywił "Kwadrat 666", dzieje się to zdaniem tajnych bractw dzięki mocy "bramy heksagonu przestrzeni" -  co my, Chrześcijanie, odczytujemy odkodowane w Apokalipsie 20:14.

Mamy więc już wstęp, widzicie "święty symbol" okultystów i masonerii, ich magiczny kwadrat z północy Saturna. O co w nim chodzi, skąd się wziął ? W sumie, jest to bardzo proste, zwłaszcza dla poszukiwaczy starożytności i duchowego Kodu zaginionej Atlantydy. Loża "Marvel Sudios" wspomina go jako "magiczną przestrzeń kwadratu ("Sześcian Przestrzeni"), pokazywaną również jako heksagon, wszędzie, w każdym ich filmie, pokazują heksagon jako przestrzeń-portal do skoku w inne części kosmosu, lub innych wymiarów, co widzimy zwłaszcza w  marvelowej serii o "Strażnikach Galaktyki" (kompilacja grafiki poniżej).

Sześcian Przestrzeni, albo "Sześcian kosmosu" to okultystyczna koncepcja spopularyzowana przez masona Paula Fostera Case'a . Sześcian Przestrzeni-kosmosu, albo Saturna 666 kojarzy punkt środkowy sześcianu, jego trzy osie, sześć boków i 12 krawędzi sześcianu z 22 literami alfabetu hebrajskiego, co nie powinno nas już dziwić, zwłaszcza jeśli zapoznaliście się z tekstem "Kosmiczne tajemnice symboli religii Wielkiego Babilonu – gwiazda Saturna".

Sześcian Przestrzeni-kosmosu opiera się na dwóch wersetach w niezwykle mocno kodowanym tekście proto-kabalistycznym zwanym Sepher Yetzirah; jeden z wersetów znajduje się w rozdziale czwartym, a drugi w rozdziale piątym. Werset rozdziału czwartego wiąże sześć hebrajskich liter z sześcioma kierunkami głównymi: w górę, w dół, na wschód, na zachód, na północ i na południe, a werset rozdziału piątego wiąże 12 hebrajskich liter z 12 ukośnymi kierunkowymi „ramionami” lub 12 ukośnymi granicami. Może w nim chodzić, albo chodzi w nim (!) o inne wymiary, inne Nieba (Sefiry), które są przekazywane w kabale rabinów wyznania Mojżeszowego.

Sefira (hebr. sefirot) to w kabale jedna z dziesięciu emanacji boskiego światła, będąca kolejnymi stopniami poznania nieskończonego i niepoznanego Boga przez skończone i ograniczone stworzenie. Wszystkie one są aspektami, mocami Boga, przejawianymi w stworzeniu, przez które dokonuje się Jego objawienie. Według pewnej hipotezy termin ten powstał w kręgu mistyki Merkaby, a jego pierwotny ezoteryczny sens pozostaje teoretycznie nieznany, przynajmniej dla ludzi omotanych przez masonerię, nazywanych "profanami".

Pierwsza wzmianka o sefirach pojawia się właśnie we wspomnianej księdze Sefer Jecira (jest tam mowa o sefirot belima – „sefirach bez niczego” lub inaczej sefirach nieskończonych, absolutnych - bramach innowymiarowych [Merkaby]). Nie będziemy tu zdradzać zbyt wielu tajemnic, może uda się napisać w tym temacie książkę, piszemy ją już wiele lat. Aby nie przeciągać, przejdzmy jednak do "kwadratu 666" (Mother Boxów), pokazywanych podprogowo całej ludzkości w filmach z Hollywood.

Twórca tej doktryny, albo powinniśmy napisać: jej propagator, Paul Foster Case (3 października 1884 – 2 marca 1954) to badacz tarotu okultystycznego i kabały. W latach 1905–1908 (w wieku 20–24 lat) Case zaczął praktykować jogę , a w szczególności pranajamę , opierając się na dostępnych opublikowanych źródłach. Jego wczesne doświadczenia duchowych praktykach dalekowschodnich spowodowały u niego poważne uszczerbki psychiczne i emocjonalne.

Dla nas, najważniejszym aspektem jego działalności jest organizacja jaką stworzył, jest to "loża Budowniczowie Adytum BOTA". Jak wiemy, masoneria to inaczej wolni murarze, ci którzy "tworzą" albo budują. Ta jego "Loża Budowniczowie Adytum BOTA", to szkoła tradycji misteriów zachodnich z siedzibą w Los Angeles , zarejestrowana jako organizacja religijna-sekta. Ma swoje korzenie zarówno w Hermetycznym okultystycznym Zakonie Złotego Brzasku, jak i w systemie masońskiej niebieskiej loży. Organizuje również różnorodne tajemne nabożeństwa rytualne i grupy studyjne, niektóre otwarte dla publiczności, w ramach zwiedzenia jako coś "dobrego".

Przejdzmy teraz do sedna, do innowymiarowej bramy "kwadratu 666". Adytum po łacinie oznacza „Wewnętrzne Sanktuarium” lub „Święte Świętych”. W opinii misteriów „Budowniczowie” globalnej wiary w "Mother Boxy" odnosi się do naśladowania Cieśli z Nazaretu, Jezusa, o którym niektórzy członkowie BOTA, i teraz uwaga: uważają, że był biegły w tajemnicach budowania żywej świątyni bez użycia rąk, wspomnianej w Ewangelii Jana 2,19 „Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo„ - Zakon BOTA kwadratu 666 uważa, że ​​Kabała jest mistycznym korzeniem zarówno starożytnego judaizmu, jak i pierwotnego chrześcijaństwa. Ludzie wszystkich wyznań są akceptowani, jeśli mają skłonności mistyczne i pociąga ich kościół masoński mocy Vrill.

Skoro już wiemy, w co wierzy globalna loża "kwadratu 666", przejdzmy do św. Nauki Zbawiciela, który to znak, zostanie ujawniony na końcu czasów, zostanie rozwinięty właśnie z "kwadratu"-świątyni mistycznego ciała Jezusa, który czczą tajne bractwa (proszę zobaczyć grafikę powyżej). To co ujawnimy jest prawdziwym skarbem, czymś co przewyższa nauki okultystów o lata świetlne. Jest cudowną nadnaturalną nauką o "duchowych pojemnikach". Jest to tak niebywałe, że w porównaniu do Tego, "kwadrat 666" jest czymś mało znaczącym !

Wszyscy ewangeliści wspominają o oczyszczeniu świątyni przez Jezusa. Jednak relacja św. Jana różni się znacznie od pozostałych. Przede wszystkim, jest umieszczona na początku działalności Chrystusa, a nie jak w przypadku synoptyków: Łukasza, Marka i Mateusza tuż przed procesem i męką. Nadto, św. Jan wspomina o zniszczeniu świątyni. Dopisuje również własny komentarz do sceny. Św. Jan podziela zdanie synoptyków, ale równocześnie przemyca bardziej złożoną i głębszą myśl. Jezus wzywa, aby nie robić z ciała miejsca kontaktu z obcymi inteligencjami-archontami, o czym wspominaliśmy w serii tekstów o "Rycerzach dynamin" !

Tajemnica ta jest częścią dziwnej wizji, jaką Zachariasz roztacza przed Izraelem. Oto nadchodzi dzień, kiedy Jahwe, jedyny król świata, obejmie rządy w Jerozolimie, po czym zamieszkają w niej wszystkie narody wolne od "kwadratu okultystów". Jednak zanim to nastąpi, Bóg wezwie ludy całej ziemi do wojny przeciwko Izraelowi (prawdopodobnie będzie to najazd "Goga i Magoga". Miasto zostanie złupione, część mieszkańców wygnana. Następnie „Pan wyruszy do boju i będzie walczył przeciw ludom, jak niegdyś walczył w dniu bitwy” (Za 14,3).

Podobną wizję znajdujemy w Apokalipsie św. Jana. Po tragicznych przejściach, plagach i prześladowaniach, z nieba zstąpi Jeruzalem, super innowymiarowe duchowe Miasto, zbudowane z nieznanych materiałów, meta-struktura duchów i aniołów, stając się wiecznym przybytkiem Boga z ludźmi. Pan „uczyni wszystko nowe”. Objawi się nowy ład chrześcijański, wszyscy połączą się-zmieszają w jedno ze Zbawicielem: „Świątyni w nim nie dojrzałem: bo jego świątynią jest Pan Bóg wszechmogący oraz Baranek. I Miastu nie trzeba słońca ni księżyca, by mu świeciły, bo chwała Boga je oświetliła, a jego lampą – Baranek” (Ap 21,22-23).

Mam nadzieję, że teraz będziemy mogli lepiej zrozumieć odpowiedź Jezusa w tajemniczej Ewangelii Jana 2,19-24: „Zburzcie tę świątynię, a ja w trzech dniach ją odbuduję”. To zdanie, wbrew intencjom Jezusa, zostało odczytane jako zapowiedź zamachu na świątynię z kamieni, a ściślej jako próba degradacji ustalonego porządku religijnego. Jako fałszywe oskarżenie pojawia się podczas procesu i na Golgocie, powtarzane w Zakonie "Budowniczych Kwadratu Mother Boxów 666" : „Myśmy słyszeli, jak On mówił: „Ja zburzę ten przybytek uczyniony ludzką ręką i w ciągu trzech dni zbuduję inny, nie ręką ludzką uczyniony”(Mk 14,58)Tymczasem Jezus wyraźnie mówi, że to ludzie zniszczą świątynię, a On wzniesie ją na nowo. O jaką świątynię chodzi?

Już w obrazie mocno kodowanego stworzenia człowieka w Księdze Rodzaju, Duch Święty używa słowa związanego z budową świątyni za czasów króla Salomona. Bóg lepi człowieka, czyli konstruuje specjalny gmach na swoją chwałę. Człowiek został powołany w kosmosie, gdzie istnieją różne inteligencje, dziwaczne stwory, potwory i nieznne "ludy", do bycia jako jedyny żywy i symboliczny obraz Boga na ziemi. (Dlatego jesteśmy sami w kosmosie! sami jako obraz Boga - proszę sprawdzić tekst "Tajemnicze istoty, rasy i ludy z innych wymiarów – pastor Hoggard i św. Fastyna mają rację (klucze hermeneutyczne)").

Stąd zakaz tworzenia jakichkolwiek innych wizerunków Boga. Można więc powiedzieć, że występując przeciwko Bogu, człowiek porywa się na samego siebie. Próbuje zniszczyć swoją najgłębszą istotę, tajemniczo kodowanego "człowieka-człowieka". Jednak to przedsięwzięcie nie powiedzie się, gdyż Bóg zostawił w nim cząstkę siebie, dobrze ukrytą. I nie dopuści do zupełnego wymazania swojej świątyni z powierzchni ziemi. Pomimo zniszczenia, odbuduje ją na nowo, będzie to zmartwychwstanie, każdy może tego doświadczyć ! Każdy chrześcijanin, nawrócony na Boga Jezusa, wie coś czego nie może wyrazić słowami, doświadcza zmartwychwstania już tu na ziemi, w tym wymiarze, stając się kimś nowym o czym wspominaliśmy w  Czym będziemy po przejściu chrześcijańskich katolickich przygotowań „przypomnienia sobie Pamięci Totalnej – Total Recall” – jogi Chrystusa ?) oraz w  Czy istnieje technologia „Pamięci absolutnej – alagesometa” (Total Recall’u) z poziomu VII skali Izaaka Asimova ?,

Jezus Bóg – jednocześnie Człowiek jest szczególnym objawieniem Boga. Dlatego mówi, że Jego Ciało, czyli on sam, jest nową świątynią - nie jakaś budowla, czy "kwadrat Mother Box"! „gorliwość o dom ojca” dosłownie „pożre” Go ("Bo gorliwość o dom Twój mnie pożera i spadły na mnie obelgi uwłaczających Tobie" Ps 69,10), czyli zmiażdży w czasie męki, dlaczego tak się stanie na całej planecie, i zapytajmy jeszcze raz: co to za "Dom" ?! Wszyscy Ewangeliści odnoszą ten psalm do cierpiącego Chrystusa. Śmierć Jezusa jest konieczna, aby nastąpiło „nowe stworzenie”, zmiana charakteru świątyni oraz odrodzenie człowieka wraz z całym kosmosem.

Co jako Chrześcijanie mamy odziedziczyć, po cierpieniu Zbawiciela, po tym jak sami rozpoznamy nadchodzący czas i "Dom" ? Pierwsi chrześcijanie, męczennicy, którzy byli zabijani, torturowani, maltretowani i rozrywani, doświadczyli nadchodzącego "Domu" !!! Co to za tajemnicze doświadczenie, przemieniające każdego kto uwierzył Chrystusowi ? Przemieniające w kogoś innego, w Nowego Człowieka - Człowieka ! Tajemnica ta jest wspomniana w Ks. Ezechiela 14:4

"Dlatego ty zwróć się do nich i powiedz im tak: Jeżeli ktoś z Domu Izraela wprowadza do swojego serca obcych bogów i stawia ich przed sobą, co stanie się dla niego przyczyną upadku, a potem idzie prosić go o radę, to wtedy Ja, Pan, temu, co przychodzi do Mnie z licznymi bogami cudzymi w sercu, Ja sam taką mu dam odpowiedź:" Ezechiela 14:4 Jak uczą starożytni, każda istota duchowa na planecie Ziemia nosi ze sobą swoją „świątynię”, co w pewnym sensie potwierdza "Zakon Budowniczowie globalnej wiary w Mother Boxy", kodując je jako symbol z Ewangelii Jana 2,19!!! Gotowy do rozwinięcia w znak Krzyża ! Nadchodzący, w przepowiedni, kamień uderzający globalną wiarę w kwadrat 666 ! Chodzi o proroctwo z Ks. Daniela 2:35 „Kamień zaś, który uderzył posąg, rozrósł się w wielką górę i napełnił całą ziemię.”, i nie jest to diabelski kamień islamitów..., ale nasz Zbawiciel !!!

Nie wszyscy są świadomi tego, że jest to miejsce „spotkania”, nasze ciało, jako do pewnego stopnia święte świętych. Pisaliśmy o tym językiem holywodzkich symboli już w roku 2014, w tekście pt.: „Hipoteza rzadkiej Ziemi – Paradoks Fermiego„. Jedna z bardzo starych doktryn, albo najstarsza tego świata, to uznanie naszych biologicznych ciał za przestrzeń kontaktu z istotami duchowymi, z inteligencjami niebiańskimi – co nazywa się właśnie świątynią: „…On zaś mówił o świątyni swego ciała” Ew. św. Jana 2:19 Jest także nazywana „mieszkaniem-namiotem”, bo w niej jako istoty duchowe zamieszkujemy: „Wiemy bowiem, że jeśli nawet zniszczeje nasz przybytek doczesnego zamieszkania, będziemy mieli mieszkanie od Boga, dom nie ręką uczyniony, lecz wiecznie trwały w niebie.” 2 Kor. 5:1

Co to za doświadczenia, które przemieniają każdego w Chrześcijanina, a chrześcijanina w gorliwego obrońcę wiary, w Zbawienie, nazywane hebrajskim słowem: Jeszua-Jezus ?! Co za doświadczenia "Domu", co to za "Dom" ? Co to za budowla "Domu" ? Proszę zobaczyć przekłady z Ks. Wyjścia 1:21 powyżej z polskich Biblii, prawidłowe tłumaczenie z języka hebrajskiego to "pobudował domy", użyte słowo hebrajskie to "bait", dlatego w tym wersecie z Ks. Wyjścia 1:21 czytamy: "A ponieważ położne obawiały się Boga, pobudował im domy." Jeśli żyjemy pobożnie i z godnie z moralnymi nakazami, nie zabijamy dzieci, staramy się przypodobać Bogu Jahwe, to On nam "buduje dom" !!! "...wiecznie trwały w niebie.” 2 Kor. 5:1

Kiedy mamy szansę zrozumieć duchowym Logosem o co w tym chodzi, a na dodatek, dzięki miłosierdziu doświadczyć tego "Domu", to mówię państwu, sami klękacie na ziemi, albo kładziecie się i prosicie Boga o miłosierdzie, o zmiłowanie się nad nami, nad naszym położeniem w tej otchłani, modlicie się ze łzami w oczach !!! To jest niebywała tajemnica, gogantyczny sekret, przekazany w Ks. Wyjścia, wszystko dzięki deszyfracji imiłosierdziu Ducha Świętego !

Z tego powodu, kiedy dotarłem do tego, co teraz zacytuję, ciarki mnie przeszyły !!! Znalazłem to, sytuację po doświadczeniu ludzi "Boskiej Konstrukcji" jaki buduje nam Bóg, udało się odszukać, to co działo się z ludzmi po doświadczeniu "domu nie ręką uczynionego" 2 Kor. 5:1, jestem o tym przekonany, chodzi o przekaz starożytnych historyków, który teraz zacytujemy:

"Dlatego także Jan tak ich nazwał, mówiąc: „Nawet Jego bracia nie wierzyli w Niego" (J 7, 5). Lecz ci, którzy nie wierzyli na początku, później wzbudzali podziw i byli sławni. Gdy Paweł przybył z towarzysza­mi do Jerozolimy w sprawie artykułów wiary, niezwłocznie udał się do Jakuba, który był tak sławny, że jako pierwszy otrzymał tam biskup­stwo. Opowiadają o nim, że prowadził tak surowe życie, iż wszystkie jego członki jakby obumarły, zaś od ustawicznej modlitwy oraz ciągłego przebywania na podłodze, jego czoło tak stwardniało, że nie różniło się od kolan wielbłąda, z powodu tejże praktyki. W Euzebiusz z Cezarei, HE II, 23, 6 czytamy: «kolana jego zgrubiały jak u wielbłąda, dlatego że tak zawsze był na klęczkach przed Bogiem». Zdanie to pochodzi z Pamiętników Hegesipposa. Bardziej dosłownie nawiązuje do niej przekład Aniana z Celedo. Przekład J. Krystyniackiego: "ciągle na ziemi klęczał, czoło jego tak stwardniało, że od kolan wielbłąda się nie różniło, dla tego, że niem o ziemię uderzał" - koniec cytatu.

Gdy ktoś z państwa doświadczy takich rzeczy, "tego Domu", to staniecie się kimś innym - Nowym człowiekiem ! Część będzie robić takie praktyki, jak te wspomniane u Euzebiusz z Cezarei, jednak do tego momentu musimy prosić w błaganiach o miłosierdzie. Niech się zmiłuje nad nami Jeszua Jezus Chrystus Pan !

Linki:

Zaawansowane nauki (gwiezdnych) Rycerzy… („dynamin”)

Biblijna deprawacja sensoryczna, albo biblijna izolacja percepcyjna – megalityczne maszyny umysłu – maszyny snów (czyli skrzydła medytacji!)

Czy istnieje technologia „Pamięci absolutnej – alagesometa” (Total Recall’u) z poziomu VII skali Izaaka Asimova ?

Polska jako „państwo duchowe”, ludzi z „zainstalowanymi w nich/nas duchami”

Boska cywilizacja z „Poziomu VII skali Isaaka Asimova” JEST realna – Polacy otrzymali potwierdzenie jej istnienia !„)

Chrześcijaństwo – religia oraz filozofia miłości i duchowej wojny!? („Z jakiego powodu mielibyśmy być tak często odwiedzani?” – część III)

Silna kosmiczna duchowa sztuczna inteligencja działa w synach reptilianina (Borg) – chrześcijańscy masoni Maryi muszą się zjednoczyć w Duchu Świętym

Tajemnice filmów fantastyczno naukowych z dziedziny hodowli zaawansowanych starożytnych „strąków – keration”.

Mistyczne przepowiednie duchowych Inteligencji z innych wymiarów oraz niezwykle subtelna i zaawansowana św. Nauka Logosu – („I od tej godziny uczeń wziął ją do siebie.”)

Biblijne Kody, część III – Super megalityczny święty Kod Biblii Boga w Trójcy Jedynego JAHWE, to zaawansowana medytacja poszukiwaczy zaginionego Szyfru (Sensacja duchowej archeologii ?!)

Najbardziej starożytna Istota – tajemnice zakazanej duchowej archeologii„.

Tajemnicze istoty, rasy i ludy z innych wymiarów – pastor Hoggard i św. Fastyna mają rację (klucze hermeneutyczne)

Chrześcijańska Katolicka medytacja archeologiczno duchowa super „Dnia” – najbardziej starożytnej Istoty i Jej cudownej Biblii

https://youtu.be/7Q6IUt_7Lro?si=oYsB9obWDwGpDbKW

https://youtu.be/g_x9lExQBTM?si=wjxNCO_rcSaC0t22

https://youtu.be/mn0ktd4I9aU?si=VaMHvTr60moBkzEz

https://youtu.be/TlTEMR5sszM?si=tnhnxVmp9g3dplSr

https://youtu.be/8ojA-9sUItQ?si=ePpFOxSkVjuym_vS

https://youtu.be/k4AtLEB40cg?si=Xs5rw46v6Iw_OFNe

Bardzo dobrze ukryte miejsca przebywania inteligentnych istot latających, chodzących oraz kroczących

 Prosimy Ducha Świętego o łaskę i miłosierdzie, klękamy przed Bogiem Jezusa i błagamy by się nad nami zlitował. "Prośmy na kolanach o zmiłowanie Pana, by nauczył nas „nauki Tego, który Go posłał”. Zamierzamy zaprezentować niezwykle skomplikowane rozważania w temacie duchowej archeologii oraz św. Kodu Biblii. Temat będzie ciężki do ogarnięcia, delikatnie mówiąc. Rabini wyznania mojżeszowego całe swoje życie poświęcają nauce Tory oraz komenarzy do całej Biblii Hebrajskiej - Tanachu. Trzeba przyanać, że znają Stary Testament w stopniu niebywałym. Niestety, z pewnych względów, bardzo tajemniczych, nie chcą się zapoznać z Nowym, dlatego wydaje się, że grzęzną w dosłownym rozumieniu Tekstu. Z drugiej strony, wielu uczonych rabinackich wie, jest świadomych, istnienia św. Szyfru. Zdają sobie sprawę, że nie wolno tłumaczyć sporej części Pisma dosłownie, ale tylko poprzez Kod Biblii. Piszą w swoich pismach, by nie zdradzać obcym tajemic rozumienia i dekodowania Przekazu.

Z tego powodu spory procent badaczy-biblistów informuje o dobrze ukrywanych i szyfrowanych informacjach, jakie znajdują w pismach wyznawców Mojżesza, z tej też przyczyny mówi się, że wymyślono, że rabini wymyślili, specjalną tajemną religię, nazwaną: "Lożą wolnomurarską", taka ekskluzywna wiara dla profanów, by mogli w coś wierzyć, w zlepek, w mieszaninę, a nawet w "Wielką mieszaninę" wszystkiego ze wszystkim.

Ile w tym prawdy, niech każdy oceni sam, jednak warto pamiętać, że w Kościołach masońskich jest dobrze widoczny znak "dwóch trójkątów na przeciw sobie", co może takie założenie potwierdzać, czy wręcz potwierdza. Dlatego dziwi nas (trochę) "trójkąt w dół" pokazywany przez katolików, przez katolickich kapłanów i zakonników. Nie jesteśmy jakoś mocno przeciwni takiej symbolice, pamiętajmy jednak, że w Nowym Testamencie Zbawiciel nigdzie nie wskazywał na jakiś tajemny "trójkąt w dół" (chyba że sam Nim był - Trójcą), za to mamy wspomniany tylko jeden specjalny "znak", chodzi o Ewangelię wg św. Łukasza 2:34: "...na znak, któremu sprzeciwiać się będą" - i nie jest to "trójkąt w dół" - raczej !

Symbolika "trójkąta w dół", pokazywana w każdym filmie okultystów i satanistów z Hollywood budzi pewne obawy jeśli chodzi o importowanie jej przez katolickią masonerię Synów Światłości. Nie wiemy od kiedy ten znak jest pokazywany katolikom, od kiedy go zamontowano w kościołach, na Jasnej Górze i w Eucharystii ?! Czy aby na pewno jest rozumiany tak, jak uważamy to my, tu na Argonaucie, czy może jednak chodzi o innego ducha, nie świętego, przybywającego z otchłani ? Skoro jest zamontowany już od pewnego czasu w Eucharystii, to możemy myśleć, że chodzi jednak o Ducha Świętego ?

Po co takie coś robić, dlaczego wciska się katolikom taką symbolikę ? Może część kościelnej masonerii pragnęła, by katolicy zmieszali się - złączyli się w jedno ciało z niewiernymi, albo z masonerią ordo ab chao, czyli z wyznawcami Abaddona-Dżabuljona od istoty BerGOGa ? Wierzymy, że masoneria kościelna katolicka, Synowie Światłości, robią to z przekonania i wiary w Ducha Świętego, a jednocześnie pozostaje pytanie: od kiedy i jaki przyświecał cel implementacji takiej symboliki, skoro nie ma jej w Nowym Testamencie ? Za to można domniemywać, że chodzi o połączenie trójkąta górnego z dolnym, czyli podświadome przekazywanie znaku "dwóch trójkątów" - i tak dochodzimy do początku naszych roważań, do tajemnicy Pisma.

W Starym Testamencie mamy wspomniany jakiś tajemniczy znak graficzny - gwiazdę, występuje tam tylko jeden raz !!! - co musi się odnosić do gwiazdy trójkątów na przeciw sobie z Nowego Testamentu, nazywanych: "gwiazdą Remfana", znajdujemy ją, ten znak, w Dziejach Apostolskich 7:43 "I nosiliście namiot Molocha oraz gwiazdę bożka Ramfana, wyobrażenia, które uczyniliście, aby się im kłaniać — i przesiedlę was po tamtej stronie Babilon" - przekład dosłowny. Dzieje Apostolskie cytują tutaj Ks. Amosa 5:26-27 "...i obnosiliście Sikkuta, waszego króla, i Kijjuna, wasze bożki, <gwiazdę (hebr. kokab) waszego boga>, które sobie uczyniliście? Dlatego was uprowadzę na wygnanie poza Damaszek, mówi Pan; Bóg Zastępów - to imię Jego." - mamy więc potwierdzenie, że chodzi o ten sam symbol - o gwiazdę !

 

Wyraz "gwiazda" z Ks. Amosa 5:26 to hebrajskie słowo "kokab", jest tym samym co greckie słowo "astron" w Dziejach 7:43 - i jak widzimy, Bóg Izraela wyraznie określił ten znak jako zło ! Powstaje pytanie, czy jest to ten sam znak jaki widzimy na fladze państwa Izrael, czy są to "dwa trójkąty skierowane na przeciw sobie" ? Czy jest to element jeszcze starszych kultów hinduistycznych, zaakodowany jako "gwiazda Remfana", by pojawić się także na katolickiej Eucharystii w postaci "trójkąta w dół" ? We wspomnianej Ks. Amosa 5:26 występuje słowo "Kijun", które odnosi się do określenia, o którą "gwiazdę" chodzi, czyli do planety, a ta prawdopodobnie nazywała się "Kijun'em", dlatego mamy ostateczny symbol "gwiazdy Kijuna". Pozostaje jednak niepewność, bo badacze użyli słowa "prawdopodobnie", jest to prawdopodobnie, albo "prawie z pewnością" "gwiazda saturna - kijuna".

Święty Szczepan, a przez niego Duch Święty, daje nam wskazówkę, że chodzi o tą samą istotę - inteligencję, czyli "gwiazdę", chociaż występuje ona w dwóch różnych nazwach, dwóch różnych językach, to jednak jest to ten sam stwór, to samo bóstwo. Bibliści i duchowi archeolodzy uważają, że Kijun to Remfan. Kim więc jest istota "Remfan" ? Wszystko na to wskazuje, cała wiedza o starożytności, że "Remfan" to inaczej "Reszep-Refesz-Reszef" ! Istota starożytnych o nazwie "Refesz" ma także wymowę jako "Rasiap, albo Resiep oraz Reszef-Reszep", czyli greckie "Remfan".

 

Inteligencja Reszep ma wiele zadań i wiele znaczeń w starożytości, często jest kojarzona jako "ogień, palić, ognista strzała, błyskawica, iskra, zagłada, zniszczenie". To ostatnie jest nawiązaniem do "Abaddona", bóstwa tajnych bractw loży NWO, które chcą zniszczyć cały świat, by "zbudować" globalny obóz koncentracyjny. Co bardzo ciekawe, Biblia przekazuje, że ta Istota jest wysyłana przez Boga YHWH, jest jego "Aniołem zniszczenia", tym który ukatrupił Egipcjan, podczas "ciemnej nocy" wyjścia z "Pieca do topienia żelaza-kibsian". Najpoważniejsi badacze starożytności uważają, że "Reszep - to Kijun - Remfan", to do tej istoty Żydzi dokleili gwiazdę, wierząc w tą inteligencję, zamiast w Boga ?

Sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana niż sądzimy, dlatego na samym początku prosiliśmy Ducha Świętego o zmiłowanie się nad nami. Hebrajskie słowo "reszep" znajdujemy w kilku miejscach Starego Testamentu. Wydaje się nam, że jeden werset jest bardziej tajemniczy, może trochę bardziej niż inne, chodzi o Ks. Hioba 5:7, powyżej w polskich przekładach NIKT z tłumaczy nie przełożył tego dokładnie, tak jak jest w języku hebrajskim, za to dodano wszędzie znaczenie "poetycko-semantyczne", nie twierdzimy że jakoś złe, ale jednak. Podobne tłumaczenie prezentuje ks. Antoni Tronina, polski spec od starożytności. Przykładowo w Biblii Tysiąclecia mamy ten werset tak przedstawiony: "To człowiek się rodzi na cierpienie jak iskra, by unieść się w górę."

W wersji hebrajskiej występuje słowo "syn", hebrajskie "ben", jest dodane do "reszep" (grafika powyżej), stąd część zaawansowanych biblistów tłumaczy to dosłownie jako: "syn reszepa-synowie reszepa", werset ten powinien brzemieć następująco: "To człowiek się rodzi do ciężkiej pracy jako syn reszepa, by unieść się-lecieć w górę." - ewentualnie: "To ludzie się rodzą do ciężkiej pracy jako synowie reszepa, by unieść się-lecieć w górę."

Takie tłumaczenie można by rozumieć "trochę" inaczej niż to, co przedstawili tłumacze polskojęzyczni oraz ci z roku 1600-nego od/w Biblii Króla Jakuba. Przykładowe rozumienie, podkreślmy słowo "przykładowe", mogło by być następujące: zrodzony w katordze istot-władców tej planety, każdy człowiek musi harować od urodzenia na te inteligencje, co zaprezentowaliśmy w tekście pt.: "Duchowa nauka super Istoty Mesjasza Jeszui, uwalniającego z diabelskiego koła – będącym Logosem i Arche kosmicznej tłoczni (zbawienny wgląd)", odsyłamy do niego.

Gdy ktoś haruje jak "wół", albo "osioł" dla tych istot, stając się "synem reszepa" (podobnie jak król Nebukadnezar), ma szansę na to by "lecieć w górę", nie będziemy tu tłumaczyć tego "lecieć w górę", bo to może być to zbyt straszne dla części czytelników. Część z okultystów, pracujących bardziej świadomie dla wspomnianych inteligencji, a nawet dla Boga, może otrzymać specjalne lotki: "włosy [na głowie] urosły jak pióra orłów, a jego paznokcie jak [szpony] ptaków.” Ks. Daniela 4:33 W tytule tego tekstu mamy coś o "istotach latających", można by to opisać właśnie jako element z Ks. Hioba 5:7, ale i z Ks. Daniela 4:33

Jak by tego było mało, istoty latające mamy wspomniane w Ewangeliach. W tym miejscu musimy tu kolejny raz podkreślić, że od teraz jeszcze bardziej skupimy się na Kodzie Biblii, tak bardzo ukrywanym przez rabinów, jednak dobrze znanym przez katolickich Ojców Kościoła oraz doktorów Kościoła ! Istoty latające mogą latać ze względu na swój postęp okukltystyczny, ale i duchowy, w łączności z Duchem Świętym, dlatego każdy chrześcijanin może się stać istotą latającą: "I dano Kobiecie dwa skrzydła wielkiego orła, aby leciała", skrzydła składają się z piór, tych samych, które wyrosły u króla Nebukadnezara.

Prawdziwa masoneria Synów Światłości, czyli Kościół Katolicki Niewiasty zna biblijne tajemnice "dwóch rybek", wie wszystko o tajemnicy "przyjęcia jej do siebie", o co prosił Zbawiciel, co prowadzi do wścieklizny u protestantów, ale i ciszy, w tym temacie protestanci głoszą ciszę, nicość ! To nie wszystyko, gigantyczną tajemnicę, związaną z tym o czym tu piszemy, z tytułem tego wpisu, zakodowano w Ewangelii Łukasza 9:58 "A Jezus mu odpowiedział: Lisy mają nory, a ptaki niebieskie gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma, gdzie by głowę skłonił.". To że wspomnieliśmy coś o natchnionych Katolikach, albo latających chrześcijanach, nie oznacza, że wszyscy wiedzą o co chodzi w rozumieniu św. Szyfru. Znajdują się katoliccy doktorzy nauk teologicznych w zakresie teologii biblijnej, w Polsce wieku XX i XXI, którzy potrafią tylko ogarnąć podstawowe znaczenie, często dosłowne - historyczne, narzucone przez biblistów ahnenerbe.

Kierując się tajemnicą "dwóch rybek", o której nikt nigdzie nie chce się wypowiadać, bo przecież nie chodzi o "dwa Testamenty", musimy wam, drodzy Rodacy i Chrześcijanie przekazać coś w temacie Ewnagelii 9:58 Nie chodzi w Biblii, w jej rozumieniu bardziej zaawansowanym, by informować ludzkość o "ptaszkach, liskach, wołach, osiołkach, trawach, uprawach, itp...", to nie jest tematem Pisma, które zostało zaprojektowane przez duchową Super Inteligencję Logos Arche ! Jesteśmy istotami inteligentnymi, mamy takimi być. Jeśli rozumiecie to dosłownie, Biblię jako "niezrozumiałą mityczną książkę dla nawiedzonych", to jesteście daleko od sedna sprawy, zbłądziliście, jesteście gdzieś na odległych "polach" i spożywacie "strąki keration".

Daltego napisaliśmy tekst o tytule: "Starożytne „pola, zwierzęta, woły, oślice, wody-oceany, drzewa, rośliny, inteligencje,” i nawilżająca filozofia Ludzi Wschodu jaka z nich wypływa (chłodząca ciała biblijnych joginów Ha-Maszijach’a?)", napisaliśmy całą serię artykułów o Kodzie Biblii. Z tego powodu werset Ewangelii Łukasza 9:58 "A Jezus mu odpowiedział: Lisy mają nory, a ptaki niebieskie gniazda, lecz Syn Człowieczy nie ma, gdzie by głowę skłonił." przedstawia sobą jeden z najbardziej zakodowanych przekazów od Boga Jezusa, skłaniający nasze "głowy" by się pochyliły i całowały stopy Logosu. Część biblistów tłumaczy go jako coś, co ma związek z materialnym ubóstwem. Można go tak rozumieć w pierwszej warstwie, jenak esencjalizm biblijny mówi nam coś innego, doradza głębszą medytację. Mamy tu, w Ewangelii Łukasza 9:58 przypowieść: Ewangelia Mateusza 13:34 to podkreśla „To wszystko mówił Jezus tłumom w przypowieściach, a bez przypowieści nic im nie mówił."

Powyżej wspomnieliśmy coś o "wołach, osłach" oraz "istotach latających", którym wyrosły pióra, lub tych które otrzymały skrzydła. Natomiast w Ewangelii Łukasza 9:58 mamy "gniazda ptaków niebieskich" gdzie się te istoty ukrywają. Są tam także niezwykle dobrze zakodowane miejsca, nazwane "norami", to w nich się chowają nieznane "morzu" istoty. Gdyby "morze" mogło je znać, zapewne by je zatopiło, tak by się w nich nie chowały, podobnie i "gniazda" by chciało zniszczyć.

Zalać wodą jak Atlantydę, tajemnicę znaną tylko katolikom. Wracając do inteligencji niszczycielskiej, coś z tej destrukcji istoty Reszep może się udać, bo w Apokalipsie jest informacja o zniszczeniu "traw" przez, i teraz uwaga: inteligencję właśnie Reszepa. Wszystko na to wskazuje. W Apokalipsie Jana 8:7 czytamy co następuje: "Zatrąbił pierwszy. Wtedy powstał grad i ogień zmieszane z krwią i zostały rzucone na ziemię; spłonęła trzecia część ziemi, spłonęła trzecia część drzew i spłonęła cała zielona trawa."

Istota Najwyższa, Duch Święty Boga Yahwe zna Kod lepiej niż my wszyscy, to oczywiste, dlatego wie gdzie znajdują się "nory lisów" i "gniazda ptaków niebieskich", w pewnym momencie dziejowym wyśle określonego anioła by ten zniszczył "zielone trawy", wówczas, wiele istot inteligentnych humanoidalnych nie będzie miało się czym żywić. Ponieważ jeszcze istnieje "zielona trawa", tak jak "trójkąt w dół zamontowany w Eucharytii", to mamy szansę na doświadczenie nauki starożytnych mędrców: Ojców Kościołą i doktorów Kościoła, mówimy tu i piszemy o nauce katolickiej megalitycznych Synów Światłości, zwłaszcza o św. Tomaszu z Akwinu, a nie o synach ciemności trójkąta w dół ufo hybryd loży demonów jak żaby.

 

Prawdziwa masoneria katolicka, przykładowo Ks. Natanek, czy Doktor Krajski, i inni wyznawcy Trydenckiego Kościoła, opiera się na Matce Boskiej, która kazała zakopać piramidy, chce budować cywilizację życia, natomiast masoneria synów ciemności od diabła z loży Abaddona, chce niszczyć, zgodnie z nakazem anioła czeluści. Spotykają się co roku na zjazdach, by otrzymywać przekazy od demonów ja żaby. Na szczęście nic nie wiedzą o tajemnicy "dwóch rybek", i nie przyjmują do siebie jej, o której kazał nam Zbawiciel. To nie jest tak, że nic nie przyjmują, oni przyjmują do siebie inne obce formy inteligencji, zapewne demony jak żaby oraz głównego archonta.

Przygotowują się do bitwy pod górą Abaddona. Na szczęście katolicy, ci od Niewiasty, wiedzą gdzie: "Lisy mają nory, a ptaki niebieskie gniazda", a to wszystko dzięki Ojcom Kościoła i doktorom kościoła ! Nie możemy wykluczyć i takiego scenariusza, część z "synów Reszepa" nawróci się i ucieknie na pustynię, staną się nowymi Anachoretami. Anachoretyzm (z stgr. anachoreo – „oddalam się, odchodzę w górę” tzn. odchodzę z doliny Nilu na pustynię [Czy już powinniśmy uciekać w góry ? – „kto czyta niech rozumie”]) to forma religijności znana w chrześcijaństwie, judaizmie, hinduizmie, buddyzmie oraz islamie. Anachoreta udaje się w odosobnienie, by pędzić ascetyczne życie w samotności, modląc się, umartwiając i kontemplując, harując duchowo, co prowadzi do unoszenia się w górę.

Po zrodzeniu z wody, nadchodzące wojska Synów Światłości, ci przekształceni z "synów Reszepa", "dzieci Boże Niewiasty", będą potrafić latać, tym razem dostaną się do samego Boga, zostaną porwani do Nieba: „…jej Dziecko zostało porwane do Boga i do Jego tronu.(…) Takie cuda nastąpią, to pewne, tak informuje Biblia. Zanim to jednak nastąpi, trzeba poznawać wykłady św. Tomasza z Akwinu, tak jak i innych świętych Kościoła Katolickiego Trydenckiego ! Pradawni duchowi mędrcy znali Święty Kod, Ktoś im go przekazał, co swoją pierwszą kulminację miało gdy Mojżesz spisał wszystko, a druga nastąpiła w czasie wykładów Logosu, również podczas „gdy siedzieli na trawie„, gdy wykładał świętą Naukę, karmił pierwszych uczniów Niebiańskim Chlebem.

Linki:

Wszyscy z nas, ludzi harujących na tej planecie, powinniśmy być świadomi, że pracujemy dla duchowych inteligencji, ale najlepiej pracować dla Boda, co zawarliśmy w tekście pt.: "Duchowa nauka super Istoty Mesjasza Jeszui, uwalniającego z diabelskiego koła – będącym Logosem i Arche kosmicznej tłoczni (zbawienny wgląd)

o istocie z Saturna, albo z bramy Saturna piszemy w tekście "Kosmiczne tajemnice symboli religii Wielkiego Babilonu – gwiazda Saturna !"

Błagajmy ! Prośmy na kolanach o zmiłowanie Pana, by nauczył nas „nauki Tego, który Go posłał” !

Starożytne perły zaawansowanej duchowej nauki chrześcijańskich mędrców – megalitycznej uprawy

Maryja kazała zakopać piramidy ! Prawdziwi katolicy masoni istnieją – część II

Maryja kazała zakopać piramidy ! Spór o istnienie (masonerii) – część I

Mozolna praca duchowego rozumu – Cytaty z katalogu Nibiru

Wstęp do Esencjalizmu biblijnego

Biblia jest napisana wielowarstwowym kodem Jezusa Chrystusa, starożytnej Istoty Logosu, podróżującej na chmurach ?

Zaawansowane nauki (gwiezdnych) Rycerzy… („dynamin”)

Biblijne „trawy” to nie są materialne rośliny rosnące na polu, tym bardziej nie jest to narkotyk „trawa marihuana-gandzia” !

Błagajmy ! Prośmy na kolanach o zmiłowanie Pana, by nauczył nas „nauki Tego, który Go posłał” – część II (Prawdziwa Judea, prawdziwych Żydów)

Rabini znają szyfrogram liczbowy, i w dużym stopniu semantyczny – ale to chrześcijanie mają Nowy Testament, czyli klucze kodu (potworów) !„)

Najbardziej starożytna duchowa Inteligencja Zbawiciela Yeshui może być udzielana chrześcijanom – gigantyczne rośliny medytacji „szuach

https://youtu.be/nGbUBaZ-XKI?si=ivohkFut2M1JjCtZ

https://www.youtube.com/watch?v=rnAe54goYW0&t=992s

https://youtu.be/7Q6IUt_7Lro?si=B3fvoeRsukH_tkBu

https://www.youtube.com/watch?v=jlXJG4rNfPs&t=214s

Przygotowania do kosmicznej bitwy pod Górą Abaddona Megiddona Armagedonu demonów jak żaby !

https://youtu.be/mn0ktd4I9aU

https://youtu.be/R8zljJfdS64?si=jtSF9QfXprNzjVkv

Tajemnica apokaliptycznej bitwy w miejscu góry "Me-giddon", zgromadzeniu istot innowymiarowych oraz duchowych Borg (asymilantów)

 W Imię Ojca Jahwe, Syna Jezusa Chrystusa Pana, i Ducha Świętego, prosimy wszelakie duchy niebieskie o  laskę i wsparcie, jak i Aniołów Boga Abrahama, Izaka i Jakuba, by nas i naszą rodzinę ochraniali po publikacji tego tekstu. Prosimy również naszych czytelników o modlitwę za twórców Argonauty. Bóg zapłać ! Podczas wieloletnich badań nad starożytnością, ale i chrześcijaństwem, można dostrzec ogromny wpływ duchów, istot duchowych, aniołów i demonów na ludzkość.

Temat ten ma bogatą literaturę. Cała starożytność, z najdalszych czasów wręcz krzyczy o tych inteligencjach ! Można błądzić latami kopiąc w duchowej archeologii ludów tej planety, lecz wszystko się kumuluje i wyjaśnia w chrześcijaństwie. Katolickie homilie Ojców Kościoła pozwalają określić imiona szatana i poznać dramat tych aniołów, którzy po buncie skierowanym przeciw Bogu zostali strąceni z nieba i stali się złymi duchami – szatanami i demonami. Pozwalają również opisać naturę złych duchów i objaśnić hierarchię i zróżnicowanie pomiędzy nimi.

Przez lata ciężko mi było przyjąć prawdę o możliwościach tych inteligencji, ale najbardziej nie mogło do mnie dotrzeć jak działają, poprzez co, ale najważniejsze: poprzez kogo wywierają wpływ ! O tym tajemniczym zjawisku już trochę pisaliśmy. Wyłumaczenia go dostarcza nam Biblia, Zbawiciel, o czym wspominaliśmy w serii tekstów, najważniejsza jest trylogia o "Rycerzach dynamin". Istnieją różne przekazy w tym temacie, jednak warto się skupić na kilku zasadniczych sprawach, chodzi o narzędzie jakim są określeni "ludzie", a dokładniej "ludzie mediumiczni", tymi właśnie się posługują najbardziej - omawiane tu inteligencje.

Każdy człowiek jest bardziej, lub mniej duchowo podłączony do "biblijnego morza", do mocy duchowych, jakie wywierają wpływ na nasze ciała, ale i umysł, starują nami. To jest kolosalna gmatwanina, na tej planecie przeplatają się niezliczone "Trony, panowania, władze, i zwierzchności" - "z jakiego powodu mieli byśmy być tak często odwiedzani" ? - pytał ufolog Hynek, nie zdając sobie sprawy z jak wielką "uprawą" ma do czynienia.

Chrześcijanie, w terminologii starożytnych mędrców, to "Synowie Światłości", są podłączeni również - do Boga, Istoty Duchowej najbardziej ! Podobnie najbardziej podłączeni są członkowie tajnych bractw iluminackich, we wspomnianej termionologii "synowie ciemności". Ci z ludzi, którzy nie chcą być podłączeni, czy to do chrześcijańskich inteligencji, czy do tych sterujących lożami wolnomurarskimi, są nieświadomie złączeni (asymilowani) z "morzem", są "duchowymi Borgami - morzem" (Postać "Borg" znajdujemy w serii filmów "Star Trek", jest to kolektyw istot różnych ras zmienionych poprzez proces asymilacji w cyborgii, podobnie "duchowy Borg" tu wspominany, to ludzka grupa, albo całe społeczeństwa, biblijne "tylko ciała" - podłączone do jednej wielkiej pod-świadomości - biblijnego "morza", czy to "morza", czy innego jeszcze "morza", bo wytępują co najmniej dwa takie "zbiorniki", jak informuje Duch Święty! - a oprócz tego jeszcze istnieje: "głębina- otchłań").

Wszystkie te istoty, czy inteligencje, są tu obecne, na tej planceie, w tym nieznanym ludzości Układzie Słonecznym, zresztą nawet Ziemia nie jest poznana do końca, w głębinach oceanów istnieją obce nam formy bytów, podobnie na odludziach (Wielka Stopa). Temat jest fascynujący i straszny. Przestrzeń najbardziej przerażająca, którą marionetka BerGOG chce wymazać ze świadności chrześcijan, czy nawet całej ludzkości, jak informuje doktor Krajski i Dariusz Pawlak, jest tą, albo tym, co w Piśmie określono jako "otchłań" !!! (O tych "lochach", albo "Lochach Tartaru" informują chyba wszystkie religie ! Z pewnością hinduizm i buddyzm) Jest to tak straszne "miejsce", że nawet demony się go lękają, są przerażone tą "przestrzenią" ! "Zatem demony go prosiły, mówiąc: Jeśli nas wyrzucasz, pozwól nam wejść w stado tych świń (grec. "hoirous")." Ewangelia Mateusza 8:31, wolały wejść w świnie niż zostać wyrzucone w "otchłań", w którą i tak same za chwilkę wpadły !

(W mitologii greckiej "otchłań" jest zarówno pierwotną siłą i bóstwem, jak i najmroczniejszą częścią w podziemnym świecie, w której przebywały dusze skazanych na wieczne cierpienie. W starożytnych źródłach ortodoksyjnych i w szkołach misteryjnych Tartar (Tartarus) jest nieskończoną pierwszą istotą, z której rodzi się Światłość i Kosmos. Tartarus należy do grupy Protogenoi, jest jednym z pierwszych bogów, bratem Gai i Uranosa, który tak jak oni wyłonił się z Chaosu. Ojciec Tyfona i Echidny. Ten prabóg i władca podziemnego Królestwa Tartaru uchodził za najbardziej szpetnego ze wszystkich bogów i uwielbiał torturować Cyklopów i Sturękich. Gdy Zeus obalił Kronosa, Tartar został skazany na wygnanie, a jego miejsce zajął Hades.)

Co to za "istoty", te z Ewangelia Mateusza 8:31, które przyjęły demony w siebie ? W które "świnie" weszły te straszne byty ?! To jest coś pięknego, Kod Biblii jest niesamowity ! W które "prosiaki" udało się im dostać, jakoś wślizgnąć ? Wszystko wskazuje, na to, że w "świnie humanoidalne hoirous". Tajne bractwa, ich członkowie, ale i cały ruch Nowej Ery spożywają biblijne "strąki i trawę" (Patrz "„Tajemnice filmów fantastyczno naukowych z dziedziny hodowli zaawansowanych starożytnych „strąków – keration”.), to jest pożywienie nie tylko "świń", ale także każdego upadłego, w tym strąconych krolów - i "królów ziemi", tych z apokalipsy.

Drodzy Rodacy, szanowni Państwo i kochani Chrześcijanie, na tej planecie nie ma mowy na jakikolwiek ruch, albo wolność - wszyscy są od lat najmłodszych podłączeni, a dokładniej, jeśli zastosujemy słownictwo Biblii i rabinów: "zmieszani" z obcymi inteligencjami, lub z duchami Boga Jezusa ! Należymy albo do Wielkiej Nierządnicy - Wielkiego Babilonu, albo do "Góry Syjon", do Niebiańskiego Jeruzalem, super Inteligencji Ducha Świętego, część, jak wspomnieliśmy, jest zasymilowana jako "duchowy Borg - morze", co i tak kończy się zawsze jako służacy Nachaszowi. Nie ma tu, na tej planecie, ludzi, albo "tylko ciał", które by nie były z czymś duchowo zmieszane-podłączone do czegoś, do duchów. Zanim przeczytacie dalszy tekst, musimy przypomnieć o datach w jakich rozgrywa się Apokalipsa. Chodzi o niezwykle dokładny kalendarz Esseńczyków. Dzięki niemu starożytni umieścili w swoich pismach ogromną liczbę proroctw.

Jest to dzieło prawdziwych Żydów, jeszcze sprzed narodzin Zbawiciela. Z niego udało się wyczytać kolejność apokaliptycznych zdarzeń. W roku 2025 wchodzimy w okres 50 lat, w których rozegra się "koniec czasów", wielkie globalne przetasowania, o jakich wspomina Apokalipsa św. Jana., trwać ten napięty czas będzie do około 2075 r. (Odsyłamny do "Sensacja biblijnej archeologii – kosmiczny rok 6000 zacznie się w 2075 !") Skoro już od roku 2025 zacznie się rozkręcać cykl widocznych, ale i niewidocznych zdarzeń, z udziałem inteligencji anielskich oraz demonicznych, sterujących "tylko ciałami" (duchowymi Borg), to warto się zapoznać z tajemnicą "góry Me-giddon".

Przejdzmy teraz do sedna, chodzi o to, co o tym, wspomnianym powyżej temacie, mówi sam Bóg, ale i co mówią święci, chodzi o Psalm 129:2 "bardzo mnie gnębili od mojej młodości, lecz nie zdołali mnie przemóc." w przekładzie Tysiąclecia, zobaczcie inne przekłady poniżej:

Jak wspomnieliśmy powyżej, wiele lat zajęło nam porządne przyswojenie starożytnej wiedzy o ludziach zasymilowanych do "duchowego Borg - morza", jednak po zapoznaniu się z naukami świętych katolickich, świętych papieży i Biblią, sprawa ta dotarła do mojej świadmości i stała się czymś, co jest dla mnie podstawą duchowych zmagań, jak je rozumieć, jak wiedzieć i być świadomym tego co się dzieje do okoła nas, z Polakami, z narodami, w naszych wnętrzach, zwłaszcza że pierwsze zdanie tego artykułu jest w pewnym sensie, a nawet dokładnym nawiązaniem do tego co tu za chwilkę zacytujemy. Wyjasnienie Psalmu 129:2 przedstawi nam jeden z Ojców Kościoła:

"Często gnębili mnie od mojej młodości, lecz mnie nie przemogli." „Zapaśnik nie otrzymuje wieńca, jeśli nie walczył przepisowo" 2 List do Tymoteusza 2:5.  "Wydawało się, że to ludzie mnie napadali, lecz ja w tych ludziach dostrzegałem diabła. Kiedy więc prześladują nas ludzie, nie gniewajmy się na prześladowcę, lecz współczujmy im i płaczmy nad nimi: ktoś inny bowiem prześladuje nas przez prześladowców. Jeśli przyjdzie człowiek opętany, który ma diabła i zada mi cios, i kopnie mnie, czyż będę się na niego gniewał? On mnie bije, a ja płaczę, ja opłakuję tego, który mnie uderzył.

Widzę bowiem, że jemu silniejszy cios zadał ten, który działa przez niego, niźli ja otrzymałem z jego ręki.(...) cierpimy i wystawiani jesteśmy na próby, wiedzmy, że to diabeł i złe duchy szykują dla nas próby poprzez ludzi. Może ktoś powiedzieć: Udowodnij to na podstawie Pisma; nie powinniśmy bowiem twierdzić niczego, co by nie mogło być poparte i potwierdzone przez Pismo. Judasz był zdrajcą, lecz wszedł w niego szatan i to on popełnił zdradę w zdrajcy. Kiedy żona Putyfara pochwyciła Józefa, swego sługę, pani sługę, bogata ubogiego, obywatelka cudzoziemca, ona wprawdzie trzymała Józefa, lecz święty mąż wiedział, że rękami kobiety trzyma go diabeł. Po co mówię o tym wszystkim? Po to, abyśmy cieipiąc prześladowanie ze strony ludzi, nie gniewali się na nich, lecz płakali nad nimi i dostrzegali owego prześladowcę, który w nich działa." - koniec cytatu. (Proszę sprawdzić "Polska jako „państwo duchowe”, ludzi z „zainstalowanymi w nich/nas duchami” - na końcu tego wpisu będziemy cytować słowa św. Fautyny, zwróćcie uwagę na to skąd wychodzą demony: " Kiedy uszłam parę kroków, zastąpiło mi drogę całe mnóstwo szatanów, którzy mi grozili strasznymi mękami. – I dały się słyszeć głosy: Odebrała nam wszystko, cośmy przez tyle lat pracowali. – Kiedy się ich zapytałam: Skąd was takie mnóstwo? – Odpowiedziały mi te złośliwe postacie: Z serc ludzkich, nie męcz nas.”)

O tego typu rzeczach wspominał również święty Kościoła Justyn Męczennik, jeszcze raz zacytujmy informacje o tych inteligencjach, ich działaniu, ma to związek z miejscem zniszczenia "megiddon" i wojskami NWO, o którym za chwilkę: "Nowością jest w 1 Apologii terminologia Justyna, który wiedząc, ze pisze do ludzi wycho­wanych w kulturze helleńskiej, gdzie termin „demon miał znaczenie zarówno pozytywne, jak i negatywne, precyzował, że chodzi o „złe/fałszywe demony”. Po raz pierwszy w tekstach chrześcijańskich stan opętania został określony w języku greckim czasownikiem „energio”, który w przyszłości stanie się terminem technicznym na wyrażenie tego stanu, a opętanych będzie się określać mianem „energoimenoi”. W 2 Apologii Justyn powtarza przekonanie, że dobrzy ludzie i słudzy prawdy, jak Sokrates, „z powodu działania owych złych demonów są prześladowani i zakuwani w kajdany”. Z tym większą nienawiścią pałają teraz demony do chrześcijan, którzy ujawniają ich machinacje, pragną żyć nie tylko według nasion Logosu, ale znają i kontemplują cały Logos, Chrystusa (2 Apol. 7,3; 8,2-3). Z tego właśnie powodu, że chrześcijanie nauczają prawdy o boskim Logosie, demony rzucają na nich oszczerstwa i pobudzają rzą­dzących do skazywania ich na śmierć (2 Apol. 11,1; 13,1-2). - koniec cytatu.

Dla lepszego zrozumienia o czym tu będziemy pisać musimy podać bardzo zwięzłą definicje globalnych przemian, określanych jako akronim: "NWO". W wielkim, ale jednocześnie dokładnym skrócie oznaczają te trzy litery: "Zgromadzenie ludów, państw i społeczeństw pod władzą jednego dyktatora, który okaże się antychrystem". Jest to ważne ze względu gromadzenie wszelakich zasobów, inteligencji i duchów na ostateczną rozgrywkę mocy zła z Bogiem. Akronim "NWO" jest bardzo ściśle związany z tajemnicą "zgromadzenia wojsk diabelskiej bolszewi pod górą Apollyona", ale o tym za chwilkę.

W tytule mamy coś o "bitwie pod Megiddo", wspominaliśmy o tym w tekście "Cudowna, i jednocześnie wąska brama globalnej nauki chrześcijańskiej deprywacji (w czasie bitwy pod Har-magedonem)", jest tam bardzo sporo o tajemniczym "morzu", o "tylko ciałach", uwięzionych przez to "morze", o tym że kiedyś je będą/będzie musiało oddać, co jest bardzo tajemniczym zdarzeniem. O jakie "ciała" może chodzić ? Czy będą to ciała fizyczne, (ponownie) zmaterializowane, albo jakieś wcześniej przechwycone przez UFO istoty - "tylko ciała", bez dusz, które są w innych światach, w czyśccu, w piekle, czy w niebie ? A może będą to ciała DUCHOWE - dusze ?!

W wymienionym tu przed chwilką artykule jest także mowa o apokaliptycznych zmaganiach Har-Magedonu, i jak pisaliśmy, wszystko wskazuje na to, cały Kod Biblii, że jest tam mowa o jakimś miejscu w innym świecie, w innej rzeczywistości - duchowej, ewentualnie tuż obok - w przestrzeni metafizycznej Kodu Pisma (nie wykluczamy również jakiejś wielkiej waki na tej planecie, efektu ubocznego duchowych zmagań zgromadzenia duchów i aniołów! Może to być do pewnego stopnia materialny atak Goga i Magoga).

Na przeciw sobie staną Synowie Światłości i synowie ciemności (bolszewia NWO), w połączonych siłach z "duchowymi Borg morza" oraz demonami - jak żaby. W tekście Apokalipsy znaleźć można wiele zagadkowych symboli i sformułowań. Niektóre z nich wywoływały w historii interpretacji tej księgi spore emocje i bywały chętnie łączone z doraźnymi przeciwnikami ideologicznymi lub religijnymi, co nie powinno być czymś dziwnym, nie powinniśmy się temu dziwić. Siły zła, jak i dobra są zmieszane, jak naucza Biblia, z każdym z nas, a my-nasze dusze, jesteśmy zmieszani z błotem-gliną (część z demonami, jak odszyfrował rabin Szneur Zalman) !!! Natomiast Chrześcijanie, ci najbardziej uduchowienie, dzięki łasce, są zmieszani ze Zbawicielem.

W przestrzeni współczesnej popkultury Har-magedon (lub Armagedon) funkcjonuje głównie jako symbol zagrożenia i nieuchronnego starcia z tym wszystkim, co zagraża cywilizacji ludzkiej w wymiarze ogólnoświatowym, a wręcz kosmicznym. Podstawowy problem jaki należy rozwiązać podejmując się interpretacji teologicznej, czyli św. Kodu Biblii, określenia "Armagedon" - jest zdefiniowanie, do czego się ono odnosi. W kontekście Ap 16,16 autor Apokalipsy, czyli Duch Święty, wskazuje, że jest to nazwa hebrajska, ma to gigantyczne znaczenie. Tymczasem zapis grecki nie ułatwia identyfikacji tego symbolu.

Najprostsze wyjaśnienie to „góra Megiddo” – od słów hebrajskich "Har Megido". Jednak, jak wskazuje wielu egzegetów istnieje tu poważna wątpliwość. Problem w tym, że Megiddo leży co najwyżej na pagórku, a nie na górze. Miasto Megiddo odgrywało rolę militarną strzegąc głównego szlaku handlowego łączącego Egipt z Asyrią, który przebiegał przez przesmyk górski między Masywem Taboru a Górami Manassesa i leżącej przed nim Doliny Jizreel. Aktualnie większość egzegetów stwierdza jednomyślnie, że można mówić o mieście Megiddo, ewentualnie o równinie rozpościerającej się w okolicy, ale fizycznie Megiddo jako góra właściwie nie istnieje.

Czy gdzieś w Biblii można znaleźć wytłumaczenie tej zagadki ? Wiadomo nam, każdemu z poszukiwaczy zaginionego św. Szyfru, że rabini znają go bardzo dobrze, niektórzy wyjątkowo sprawnie go odszyfrowują, dzięki znajomości jęz. hebrajskiego. Jedyne co jakoś można by podciągnąć tu, pod tą tajemnicę, znajdujemy w Księga Sędziów 5:19 "Nadeszli królowie i walczyli, walczyli wtedy królowie Kanaanu w Tanak nad wodami Megiddo, lecz nie zabrali srebra jako łupu".

Koło Megido były, albo nadal są jakiś niewidoczne "wody", te same które znajdują się w "morzach" i "rzekach" ? Zostawmy na chwilkę "wody Megiddo" i skupmy się na hebrajskiej nazwie, jako kluczu do zrozumienia tej tajemnicy, tak nakazał Duch Święty, podkreślając nazwę jako słowo hebrajskie, a nie greckie ! Zupełnie inaczej, niż zachodni mistycy greckiej interpretacji, kwestię "Armagedonu" wyjaśniają egzegeci przyznający rację Jeremiaszowi.

Uważają oni, że w Apokalipsie 16,16 znajduje się przede wszystkim aluzja do symbolicznej góry zgromadzeń (Izajasza 14,13), czyli Góry Syjon. Tło teologiczne stanowiłby tekst z Izaj 14,12–14, który już w Nowym Testamencie jest wiązany z upadkiem szatana, natomiast w kontekście literalnym – z upadkiem króla Babilonii, tego który spożywał tajemnicze "trawy", okultystyczny posiłek, ten sam spożywany przez dzisiejszych "królów NWO z Davos", wierzących, że są biblijnymi "Królami ziemi" ! (Z tego powodu portal PCH24 nakręcił film o tytule "Władcy świata". polecamy! "Władcy świata film")

 

Niektórzy bibliści sugerują, że być może należy szukać rozwiązania problemu w zestawieniu hebr. "Har"; z rdzeniem "gadad" (ścinać - rycina 02 powyżej). W formie rzeczownikowej rdzeń ów wskazywałby na górę niszczącą i spustoszoną z Jerem 51,25, symbol Babilonu (por. Ap 17–18). Wskazuje się także na drugie znaczenie "gadad", które wyrażałoby zebranie narodów (a to oznacza "duchowych Borg"!! miliardy asymilantów "tylko ciał") na ostateczną walkę (por. Joel 3,2.12). Proszę zwrócić uwagę na określenie "górę niszczącą i spustoszoną", to jest bardzo ważne.

Na "pierwszej rycinie" powyżej, mamy wyraz "megiddon", czytany po hebrajsku właśnie jako "megiddon", a to nas prowadzi do słowa "Abaddon", które jest bardzo zbliżone. Z tego powodu niektórzy uważają, że górę Har-megiddon" należy łączyć ze znaczeniem "Abaddon", którego znaczenie jest: "niszczyć, pustoszyć". Co bardzo istotne, w tłumaczonym przez nas filmie o tajnych bractwach "asymilantów duchowych Borg", nazywanych w Biblii "świniami", w które weszły demony, tytuł to: "Tajemne rytuały loży iluminackiej Wielkiego Babilonu zmieszanej Nierządnicy Abaddona - Billy Crone", członkowie tych stowarzyszeń czczą właśnie "Abaddona" jako ich bóstwo ! Część znawców widzi w Objawieniu 9:11 inteligencję „Abaddon” jako imię „anioła otchłani”, przetrzymującego w swojej władzy dusze zmarłych, jak i demony.

Niektórzy badacze uważają, że właściwe tło niecodziennego określenia "Armagedon" tworzy przede wszystkim odniesienie do Goga i Magoga z Ks. Ezechiela. Sugeruje się zatem, że Apokalipsę 16,16 należy interpretować w relacji do wizji ostatecznej walki szatana i przeciwników Boga w Apokalipsie 20,8–10,12. Prawdopodobnie więc określenie "Armagedon" należy wiązać z tekstami proroka Ezechiela. To też było naszym tematem wpisów i ma związek z fałszywym prorokiem "BerGOGiem", marionetką globalistów, nadzorowanych przez demony.

(...zadziwiające, ale nawet wojska NWO mają ukryty w nazwie symbol diabła..., zobaczcie grafikę poniżej...!)

Bezpośredni kontekst użycia terminu "Armagedon" stanowi wylanie szóstej czaszy w Apokalipsie 16,12–16. W sposób typowy dla Apokalipsy wylewanych czasz jest siedem. Czynność tę wypełniają aniołowie, którzy pojawiają się już w wizji z Apokalipsy 15,1–8. Ze świątyni Namiotu Świadectwa (por. Ap 11,15–19) wychodzą odświętnie ubrani aniołowie, podczas, gdy jedna z Istot Żyjących podaje im naczynia pełne Bożego gniewu. Bezpośrednio po serii siedmiu czasz następuje wizja Wielkiej Nierządnicy (zlepku diabelskiego enwuowsta, loży samej siebie nazywającej bestią, wychodzącej z "chaosu", dlatego "ordo ab chao") oraz elegia na jej definitywny upadek (Apokalipsa 17–18).

W prezentacji szóstej czaszy widoczne są cztery główne etapy narracji: werset 12 – wylanie czaszy i jej skutek; wersety 13–14 – działanie demonów mobilizujących "królów ziemi" (przykładowo w Davos); werset 15 – makaryzm (Błogosławieństwo, czyli makaryzm (grec. makarios) werset 16 – realizacja działania demonów z wersetu 14, czyli zgromadzenie królów ziemi na miejscu góry Harmagedon.

Greckie słowo har magedon, przejęte z języka hebrajskiego i oddawane przez wielu tłumaczy jako „Armagedon”, znaczy „góra zgromadzenia wojsk”, można by to podsumować także jako "góra zgromadzenia wojsk Abaddona" (góra Abaddona?) ! Demony gromadzą "królów ziemi" w jednym miejscu, co ciekawe zjazdy członków loży Abaddona zawsze odbywają się w jednym miejscu, od wielu lat: w górzystym.

Co roku mamy kolejne przygotowania do wojny "zasymilowanych duchowych Borg morza", czy to tych z Davos (nazywanych również "Wielkim Babilonem"), czy innych: Bilderberg, z Synami Światłości. Członkowie tajnych bractw Abaddona, są gromadzeni przez Demony, podobnie miliardy biblijnych "tylko ciał", by w odpowiednim momencie uderzyć w wyznawców Chrystusa i samego Baranka. Miejsce na którym się gromadzą to miejsce "zniszczenia". Gdyby chcieć to tłumaczyć dosłownie, jako miejsce zniszczenia w tym wymiarze, to ktoś, kiedyś, może zechcieć dokonać jakiejś eliminacji zgromadzenia "globalnego ciała diabła NWO", załóżmy w Davos, dokonać tam zniszczenie zebranych marionetek Lucyfera.

Gdyby wszystko to połączyć z "wodami Megiddo", o których wspominaliśmy wcześniej, to sprawa staje się niezwykle interesująca. Mamy gromadzenie się wszelakich mocy piekielnych, "morza" i "kosmicznych rzek" wraz z demonami (reptilianami) na wielki bój. Wydaje się, że nie istnieje możliwość geograficznej identyfikacji symbolicznej „Góry Megiddo, gdzie gromadzą się wojska Antychrysta i demonów”. Możliwe, że w nazwie tej następuje spotkanie różnych możliwych aluzji biblijnych i pozabiblijnych. Szczególną rolę odgrywa tu tradycja apokaliptyczna zaczerpnięta z Ks. Ezechiela 38–39 o ataku (Ber)Goga i Magoga.

Har-magedon jest symbolem, Kodem Biblii, który informuje, przestrzega i niesie nadzieję jednocześnie. Informacja dotyczy samej przyszłości eschatologicznej, która charakteryzuje się radykalizacją DUCHOWEGO konfliktu (Efezjan 6:12) między siłami anty-boskimi opętańców "duchowych Borg morza", a Bogiem, Barankiem i Kościołem. Autor Apokalipsy, który jest Duchem Świętym, przestrzega przed lekceważeniem potencjału wrogiego Bogu, demony cały czas pracują, latają i lądują, co widzieliśmy nie tylko w Emilcinie, ale i w Las Vegas, czy innych miejscach. Ich oddziaływanie na ludzkość jest bowiem bardzo efektywne.

Chrześcijanin nie powinien o tym zapominać i „chodzić nago” ("Oto przychodzę jak złodziej; błogosławiony ten, który czuwa i pilnuje szat swoich, aby nie chodzić nago i aby nie widziano sromoty jego."Apokalipsa Jana 16:15 - francuska loża Abaddona pokazała w czasie otwarcia igrzysk opętańców, którzy promowali swoje sromoty !). Jego wiara może bowiem stać się karykaturą prawdziwego przylgnięcia do Baranka i zatracić zupełnie perspektywę wieczności. Harmagedon wzywa do czujności, przestrzega, także, przed tylko dosłownym rozumieniem Tekstu. Nie może jednak budzić panicznego strachu, ponieważ całość wydarzeń historycznych, dotyczących naszych dusz, podlega absolutnej kontroli Boga.

Także Harmagedon, pozornie budzące grozę apogeum szatańskiej i ludzkiej, w postaci zgromadzeń loży iluminackich, walki z Bogiem i Barankiem, stanowi moment ostatecznej porażki zła, co ma nastąpić około roku 2075. Harmagedon jest ostatnim etapem na drodze do ostatecznego wypełnienia się zwycięstwa Jezusa Chrystusa, Baranka zabitego i zmartwychwstałego. Jemu niech będzie chwała na wieki wieków. Amen.

Kiedy dusza moja pod jego kierownictwem zaczęła zażywać głębokiego skupienia i pokoju, często słyszałam w duszy te słowa: umacniaj się do walki parokrotnie nieraz powtórzone.” (Dzienniczek św. Faustyny 145a)

…Trudności jej nie przerażają, są dla niej jakby chlebem powszednim – wcale jej nie przerażają, ani zastraszają, jak rycerza, który jest ustawicznie w boju, nie przeraża go huk armat. Daleka od przerażania się, ale nadsłuchuje, z której strony nieprzyjaciel atakuje, by odnieść zwycięstwo. Nic na ślepo nie robi, ale bada, zastanawia się głęboko, a nie licząc na siebie, modli się gorąco i zasięga rady rycerzy doświadczonych i mądrych, a tak postępując, prawie zawsze zwycięża.” (Dzienniczek św. Faustyny 145c)

Bywają zaatakowania, gdzie dusza nie ma czasu ani na zastanowienie, ani zasięgnięcie rady, ani na nic, wtenczas trzeba walczyć na śmierć i życie, czasami jest dobrze uciec się do Rany Serca Jezusowego, nie odpowiadając ani jednego słowa – tym samym nieprzyjaciel już jest zwyciężony.” (Dz 145d)

„W czasie spokoju dusza tak samo robi wysiłki jak i w czasie walki. Musi się ćwiczyć i to bardzo, bo inaczej nie ma mowy o zwycięstwie. Czas pokoju uważam za czas przygotowania do zwycięstwa. Musi ustawicznie czuwać – czujność, jeszcze raz czujność. Dusza, która się zastanawia, otrzymuje wiele światła. Dusza rozproszona, sama siebie naraża na upadki i niech się nie dziwi, że upada. O Duchu Boży, kierowniku duszy, mądry jest ten, kogo Ty wyćwiczysz. Ale, aby mógł Duch Boży działać w duszy – trzeba ciszy i skupienia.” (Dz 145e)

Modlitwa. Dusza zbroi się przez modlitwę do walki wszelakiej. W jakimkolwiek dusza jest stanie powinna się modlić. – Musi się modlić dusza czysta i piękna, bo inaczej utraciłaby swa piękność; modlić się musi dusza dążąca do tej czystości, bo inaczej nie doszłaby do niej; modlić się musi dusza dopiero co nawrócona, bo inaczej upadłaby z powrotem; modlić się musi dusza grzeszna, pogrążona w grzechach, aby mogła powstać. I nie ma duszy, która by nie była obowiązana do modlitwy, bo wszelka łaska spływa przez modlitwę.” (Dz 146)

Święta Faustyna wspomina o nadsłuchiwaniu, z której strony nieprzyjaciel atakuje ! „Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich” List do Efez. 6:12 Zaproponowane powyższe kilka zdań z dzienniczka św. Faustyny ukazują „trochę inny obraz” dusz zakonnych od tego jaki jest oficjalnie prezentowany. Miłosierdzie owszem, ale i walka z bliżej nieokreślonymi istotami: „Kiedy się skończyło kazanie, nie czekałam na zakończenie nabożeństwa, bo mi się śpieszyło do domu. Kiedy uszłam parę kroków, zastąpiło mi drogę całe mnóstwo szatanów, którzy mi grozili strasznymi mękami. – I dały się słyszeć głosy: Odebrała nam wszystko, cośmy przez tyle lat pracowali. – Kiedy się ich zapytałam: Skąd was takie mnóstwo? – Odpowiedziały mi te złośliwe postacie: Z serc ludzkich, nie męcz nas.” – Cytat z „Dzienniczka” nr 418

Linki:

Cudowna, i jednocześnie wąska brama globalnej nauki chrześcijańskiej deprywacji (w czasie bitwy pod Har-magedonem)

Starożytny szyfr oraz święty Kod Biblii ratuje dusze – leczy także ciała wyznawców Najwyższego Kapłana Melchizedeckiego (od roku 2032 do roku 2075?)

Zaawansowane nauki (gwiezdnych) Rycerzy… („dynamin”)

Czy istnieje technologia „Pamięci absolutnej – alagesometa” (Total Recall’u) z poziomu VII skali Izaaka Asimova ?

Boska cywilizacja z „Poziomu VII skali Isaaka Asimova” JEST realna – Polacy otrzymali potwierdzenie jej istnienia !„)

Chrześcijaństwo – religia oraz filozofia miłości i duchowej wojny!? („Z jakiego powodu mielibyśmy być tak często odwiedzani?” – część III)

Silna kosmiczna duchowa sztuczna inteligencja działa w synach reptilianina (Borg) – chrześcijańscy masoni Maryi muszą się zjednoczyć w Duchu Świętym

Tajemnice filmów fantastyczno naukowych z dziedziny hodowli zaawansowanych starożytnych „strąków – keration”.

Mistyczne przepowiednie duchowych Inteligencji z innych wymiarów oraz niezwykle subtelna i zaawansowana św. Nauka Logosu – („I od tej godziny uczeń wziął ją do siebie.”)

Cudowna Biblia Jedynego Boga YHWH przepowiedziała odkopanie zwojów z Qumran ! (Obecna hitlerowska biblistyka zaprzecza wszystkiemu co duchowe !)

 

https://youtu.be/HuheqiUHGwE?si=D4oFddnk8DmtIhPT

https://youtu.be/0mBsjMuZUmg?si=SbtwZMs2zz0xVE8G

Przygotowania do kosmicznej bitwy pod Górą Abaddona Megiddona Armagedonu demonów jak żaby !

https://youtu.be/mn0ktd4I9aU

https://youtu.be/TlTEMR5sszM?si=rLn-aGc-DSEyrSVm

https://youtu.be/8ojA-9sUItQ?si=WnzV3gUYkyvEbB3h

https://youtu.be/R8zljJfdS64?si=RLkXwFNEjNuJKXLq

https://www.youtube.com/watch?v=hqzQdxSe1xw&t=607s

https://youtu.be/g_x9lExQBTM?si=yW1cS4CS_QpDKAs-

https://youtu.be/KeAtKlGk5iU?si=8iL8YcdKJZVUvfKl

https://youtu.be/ko9PUuNMzKw?si=qJVpQv8d5XuWKcuX

https://youtu.be/PMizH0oa5qY?si=H_kjyeAXQK8Bl6N9

https://youtu.be/_f62q1vJ0Oo?si=Aay6AV5E8OCCqiiC