niedziela, 8 września 2013

Kosmiczne wrota - Star Gate




Witam kolejny raz w odcinku tajemnic przedpotopowej jak i po potopowej ludzkości. Tym razem postaram się naświetlić trochę tajemnicę "innowymiarowych bram" czyli z angielskiego "Star Gate". Starożytność zajmowała się badaniem rzeczywistości w jej szerszym aspekcie. Szerszym aspektem nazywam zdolność starożytnych do "przemieszczania" się pomiędzy wymiarami. Możliwe, że nie było to typowe przemieszczanie się jak je rozumiemy w 21 wielu obecnej ery amnezji.




 Jak już pisałem wcześniej w artykułach "Mechanika kwantowa starożytnych cywilizacji część I i II" ludzie przedpotopowi byli zaawansowani w badaniach świadomości, oraz w badaniach nad świadomością, czyli wielowymiarowością rzeczywistości, a co za tym idzie ich budowle trzeba raczej rozpatrywać pod tym kontem, niż jako wytwory "nieskoordynowane".






Budowle przedpotopowe, ale i po potopowe są często miejscami gdzie zachodzą niezwykłe zdarzenia w postaci materializacji istot duchowych, przechodzenia poprzez wymiary, nagłego pojawienia się tajemniczych bytów, komunikacji poza czasoprzestrzennej, "modulacji" świadomości, zmian czasoprzestrzni wokoło znajdującego się "tam" człowieka oraz wychodzenia ze ścian bądz "wnęk" skalnych tych, którzy wiedzą jak się przemieszczać pomiędzy wymiarami wszechświata.
O tych sprawach było pisane tutaj:

oraz tutaj

W tej części postaram się zasygnalizować sprawy, które opisywałem w podanych wyżej linkach, skupię się bardziej na wszechobecnych znakach spiral znajdowanych na całym świecie, a będących "szczególnym" graficznym przedstawieniem "Gwiezdnych wrót".



Ludzkość jest okłamywana przez społeczność naukowców obecnego wieku, świadome oraz nieświadome prace wielu naukowców są po prostu powtarzaniem fałszywej teorii ewolucjonizmu, historia ludzkości jest o wiele bardziej fascynująca niż jesteśmy w stanie to przyznać, jesteśmy pod tym względem indoktrynowani przez szkoły oraz uniwersytety, do tego dochodzi telewizja z ich ciągłym przekazem podprogowym o naszym niby małpianym przodku, który przecież był super rozwiniętym człowiekiem z niezwykłymi zdolnościami percepcji, budującym super konstrukcje duchowego przeznaczenia dla istot pojawiających się w tym wymiarze, lub dla ludzi chcących poznać wszechświat Ducha.


Starożytna Afryka, RPA, olbrzymie naziemne znaki spiral




Historia ta przecież dotyczy nas, naszego światopoglądu, dlatego jest tak ciężko ją zaakceptować ludziom z dosłownie wypranymi umysłami, chociaż może powinienem napisać ludziom ukształtowanym przez cywilizację kontrolowaną przez określone siły Duchowe, siły te zostały także opisane w najsłynniejszej Księdze ludzkości. Strony takie jak ta pozostają jednymi z niewielu gdzie można się dowiedzieć o czymś co umyka nam w naszym codziennym bytowaniu na tej planecie, w tym układzie planetarnym, tej części galaktyki. Starając się dostarczyć informacje z wielu dziedzin nauki próbuję przedstawić wam drodzy czytelnicy obraz starożytności jakiego nie jesteście świadomi poprzez odbieranie codzienne informacje z ogólnoświatowej broni masowej dezinformacji ewolucjonistycznej.

Zdjęcia ze starożytnej Francji



Teoria ewolucji to wielke zwiedzenie ludzkosci - dr Thomas Kindel

Nigdy nie będę starał się państwa przekonać do poglądu o "młodym wieku tego świata", czy Wszechświata, jest to tak skomplikowane jak mechanika kwantowa czy fizyka nuklearna, sygnalizowana w poprzednich wpisach. Moim skromnym poglądem jednak się podzielę. Ktoś z nieskończoną wiedzą, z nieograniczonymi możliwościami stwórczymi, ale i z niezwykłą Świadomością, świadomością przenikającą różne światy, Ktoś kto wie czym jest na przykład czas czy umysł, mógł stworzyć coś takiego jak "wieczność", światy "starsze", "młodsze", mógł wprowadzić różnice percepcji, różnice doświadczeń jednostek obdarzonych świadomością, wreszcie mógł stworzyć świat PRAWDZIWY, czyli taki w którym przyszło nam przebywać.

Starożytna Grecja




 To z czego jest on skonstruowany jest sprawą drugorzędną, posiada on pewne stałe matematyczne, fizykalne, posiada prawa które rządzą tym wymiarem, mamy wbudowane różne zachowania, rządzą nami różne siły, przemieszczamy się poprzez coś co zwiemy "życiem", odbieramy rodzaj wrażeń, które są dla nas prawdziwe. Gdzie się udamy po śmierci ciała fizycznego pozostaje tajemnicą, jednak przebywamy tu w tym stworzonym świecie gdzie możemy przyjąć istnienie tej rzeczywistości od około 6 tysięcy lat, czyli 6 tysięcy cykli słonecznych.




Czy okres 6 tysięcy lat jest czymś niezwykłym ? Jest on problemem dla tych, którzy potrzebują starego świata by ich psychika miała oparcie, jest czymś zrozumiałym dla mnie niezgoda wielu ludzi na taką koncepcję ! Wydaje się ona surrealistyczna, lecz pozostaje tylko taką do momentu kiedy doświadczymy i zrozumiemy choćby w ułamku czym jest świadomość, czas, przestrzeń, gdy zastanowimy się i przemyślimy o czym rozprawiają mechanicy kwantowi.

"...abyście w miłości wkorzenieni i ugruntowani, 18 wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchem, czym jest Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość, 19 i poznać miłość Chrystusa, przewyższającą wszelką wiedzę, abyście zostali napełnieni całą Pełnią Bożą..." List do Efezjan 3:17


Konstrukcja Newgrange, Starożytna Irlandia











Pozostaje wielką tajemnicą kto i dlaczego jest w stanie zaakceptować możliwość istnienia Ziemi czy wszechświata od około 6 tysięcy lat. Istnieje jednak coś w nas co ma możliwości zrozumienia i przyjęcia takiego obrazu świata, wszechświata stworzonego przez Super Byt ! Istotę o niepoznawalnych dla nas możliwościach, która stworzyła jakąś rzeczywistość do której przybyliśmy, lub w której się "obudziliśmy", rzeczywistość w której występuje arcy tajemnicze zjawisko zwane "życiem".




 Skomplikowanie rzeczywistości jest tak wielkie jak skomplikowanie maszynerii zwanej ludzkim ciałem, nie wspominając nawet o świadomości czy życiu w nim obecnych. Wielu z was przyjmuje prawdopodobnie, że Bblijny Ezechiel (hebr. יחזקאל, Jechezkel, Bóg umacnia) i jego wizja rydwanu była faktycznym pojazdem "kosmicznym", oczywiście takie podejście ma swoje zródło w tym do czego jesteśmy przygotowywani przez cywilizację technicystyczną obecnego czasu, jednak jeśli przyjąć, że cywilizacja pierwszych ludzi odbierała rzeczywistość inaczej, że wiedziała więcej o psychice, umyśle i w końcu o duszy to takie podejście może być błędne.




 Czymś bardziej fascynującym jest sama rzeczywistość, w której "z nikąd" pojawiają się rózne "rzeczy" czy zjawiska psychiczne, pojawiać się możę świadomość "zjawisk świadomości", wiedza o psychice, czasoprzestrzeni i wpływie tych fenomenów na nas określiła doświadczenie Ezechiela jako wizję bardziej, niż faktyczne zdarzenie materialne. Zresztą jak rożróżnić co jest rzeczywiste w "wizji" danej przez Super Byt ? Super Istota Duchowa ma nieograniczone możliwości ingerencji w nas i na nas.



"...Patrzyłem, a oto wiatr gwałtowny nadszedł od północy, wielki obłok i ogień płonący <oraz blask dokoła niego>, a z jego środka [promieniowało coś] jakby połysk stopu złota ze srebrem, <ze środka ognia>. 5 Pośrodku było coś, co było podobne do czterech istot żyjących. Oto ich wygląd: miały one postać człowieka. 6 Każda z nich miała po cztery twarze i po cztery skrzydła. 7 Nogi ich były proste, stopy ich zaś były podobne do stóp cielca; lśniły jak brąz czysto wygładzony. 8 Miały one pod skrzydłami ręce ludzkie po swych czterech bokach. Oblicza <i skrzydła> owych czterech istot - 9 skrzydła ich mianowicie przylegały wzajemnie do siebie - nie odwracały się, gdy one szły; każda szła prosto przed siebie. 10 Oblicza ich miały taki wygląd: każda z czterech istot miała z prawej strony oblicze człowieka i oblicze lwa, z lewej zaś strony każda z czterech miała oblicze wołu i oblicze orła, 11 <oblicza ich> i skrzydła ich były rozwinięte ku górze; dwa przylegały wzajemnie do siebie, a dwa okrywały ich tułowie. 12 Każda posuwała się prosto przed siebie; szły tam, dokąd duch je prowadził; idąc nie odwracały się. 13 W środku pomiędzy tymi istotami żyjącymi pojawiły się jakby żarzące się w ogniu węgle, podobne do pochodni, poruszające się między owymi istotami żyjącymi. Ogień rzucał jasny blask i z ognia wychodziły błyskawice. 14 Istoty żyjące biegały tam i z powrotem jak gdyby błyskawice.
15 Przypatrzyłem się tym istotom żyjącym, a oto przy każdej z tych czterech istot żyjących znajdowało się na ziemi jedno koło. 16 Wygląd tych kół <i ich wykonanie> odznaczały się połyskiem tarsziszu, a wszystkie cztery miały ten sam wygląd i wydawało się, jakby były wykonane tak, że jedno koło było w drugim. 17 Mogły chodzić w czterech kierunkach; gdy zaś szły, nie odwracały się idąc. 18 Obręcz ich była ogromna; przypatrywałem się im i oto: obręcz u tych wszystkich czterech była pełna oczu wokoło. 19 A gdy te istoty żyjące się posuwały, także koła posuwały się razem z nimi, gdy zaś istoty podnosiły się z ziemi, podnosiły się również koła. 20 Dokądkolwiek poruszał je duch, tam szły także koła; równocześnie podnosiły się z nimi, ponieważ duch życia znajdował się w kołach. 21 Gdy się poruszały [te istoty], ruszały się i koła, a gdy przestawały, również i koła się zatrzymywały: gdy one podnosiły się z ziemi, koła podnosiły się również, ponieważ duch życia znajdował się w kołach. 22 Nad głowami tych istot żyjących było coś jakby sklepienie niebieskie, jakby kryształ lśniący, rozpostarty ponad ich głowami, ku górze. 23 Pod sklepieniem skrzydła ich były wzniesione, jedno obok drugiego; każde miało ich po dwa, którymi pokrywały swoje tułowie. 24 Gdy szły, słyszałem poszum ich skrzydeł jak szum wielu wód, jak głos Wszechmogącego, odgłos ogłuszający jak zgiełk obozu żołnierskiego; natomiast gdy stały, skrzydła miały opuszczone"  Ks. Ezechiela 1:4


Mistyka Merkawy albo Ma'asech Merkawah, hebr.
מרכבה, Tron, rydwan, pol. Mistyka Tronu) – nazwa nadana pierwszemu rozdziałowi Biblijnej księgi Ezechiela. W myśli rabinistycznej Mistyka merkaby oznacza nurt nauczania, homilii i wizji na temat Bożego świata uobecnianego w Tronie Chwały (Arka Przymierza) i rydwanie Bożym, który ją nosi. Jest ona znana również pod nazwą mistyka hechalot (hejchalot) (hebr. היכלות pałace) – mistyka pałaców. Treść doznań mistycznych opiera się na pierwszym rozdziale Księgi Ezechiela, to jest na widzeniu bożego Tronu, które prorok miał nad rzeką Kebar. Celem mistyka Merkawy jest również dostąpienie takiego widzenia. Aby to osiągnąć musi jednak najpierw przebyć drogę przez szereg, najczęściej siedem, pałaców, których strzegą Aniołowie, Przejść pozwala znajomość przez mistyka tajemnych pieczęci-haseł. Często towarzyszy mistykowi jako przewodnik anioł Metatron. (mistyka Merkawy zawiera wiele treści astronomiczno-astrologicznych) oraz zasady działania przyrody. Pewne elementy wspólne z mistyką Merkawy można znaleźć również w Nowym Testamencie (2 Kor 12, 1-4)


"...Jeżeli trzeba się chlubić – choć co prawda nie wypada – przejdę do widzeń i objawień Pańskich.
Znam człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty – czy w ciele – nie wiem, czy poza ciałem – też nie wiem, Bóg to wie – został porwany aż do trzeciego nieba.
 I wiem, że ten człowiek – czy w ciele, nie wiem, czy poza ciałem, <też nie wiem>, Bóg to wie –
 został porwany do raju i słyszał tajemne słowa, których się nie godzi człowiekowi powtarzać..." 2 List do Kor. 12-1:4


Osobiście jestem zwolennikiem teorii wyjaśniania takich rzeczy w sposób jaki został zaprezentowany na przykład w Holywoodzkim filmie sci-fi o tytule "Kontakt".



Jest w nim znakomicie uchwycony obraz jaki jawi się naukowcom dzisiejszej nauki cząstek elementarnych odnośnie bezczasowości oraz bez przestrzenności zjawisk, o których staram się pisać na tym blogu. W filmie tym znakomicie przedstawiono moment, w którym bohaterka przez ułamek sekundy lub nawet bez tego ułamka sekundy została "przeniesiona" do innej rzeczywistości pozostając fizycznie w tej. Pisałem trochę o tym tajemniczym zjawisku tutaj:
oraz tutaj:
Może zacytuję samego siebie:
[...]Wszyscy ci, którzy przyjmują do wiadomości istnienie innego świata, świata duchowego lub jeszcze innego, różnego od materialnego, powinni się zastanowić czym jest ruch naszych ciał ! Czym jest ruch wogóle ? Jest to niezwykle skomplikowane zagadnienie.
Co jeśli ruch naszych ciał jest tylko pozorny ? Co jeśli poruszanie się jest tylko wydawaniem poleceń przez Duszę naszym "nośnikom biologicznym" ? Bo jeśli tracimy świadomość w wyniku jakiegoś incydentu to odcinamy zródło sygnału biegnącego pomiędzy Duszą a "nośnikiem biologicznym". No i pytanie najważniejsze, gdzie się znajdujemy ? Czy znajdujemy się w ciele czy może znajdujemy się gdzieś indziej ?, a po "włączeniu" naszych funkcji dziennych, rano gdy wstajemy ze snu łączymy się z naszym nośnikiem biologicznym ? To że wydaje się nam, iż czujemy biologiczne nośniki zwane ciałami ludzkimi nie wyjaśnia niczego ! Może to być tylko efektem działania tej arcy niezwykłej struktury rzeczywistości duchowo-cielesnej ! Kluczowym w tym wszystkim jest umysł ! Czym jest umysł pozostaje ciąge zagadką nierozpoznaną... Czy jest elementem duszy, czy elementem ciała duchowego ?[...]



 Odnośnie Ezechiela można przyjąć podobny mechanizm, podobny nie oznacza taki sam, sposób ten jest tym co powinno moim zdaniem kierować nas w przypadku tłumaczenia zjawisk świadomości o jakich Święci starożytni prorocy opowiadają nam w swoich przekazach oraz tym co było "rzeczywistością naukową" projektantów piramid z Giza.

"...Kiedy roku szóstego, piątego dnia szóstego miesiąca siedziałem w moim domu, a starsi Judy siedzieli przede mną, spoczęła tam na mnie ręka Pana Boga.
2 Patrzyłem, a oto była tam istota podobna do postaci człowieka; w dół od tego, co wyglądało na jego biodra, był ogień, i w górę od tego, co wyglądało na biodra, było coś, co przypominało połysk stopu złota ze srebrem. 3 Wyciągnął coś w rodzaju ręki i uchwycił mnie za włosy na głowie, a duch podniósł mnie w górę między ziemię a niebo i w boskich widzeniach zaprowadził do Jerozolimy, do przedsionka bramy wewnętrznej, położonej po stronie północnej, tam gdzie znajdował się bożek zazdrości, <pobudzający do zazdrości>. 4 Oto tam była chwała Boga izraelskiego, taka sama, jaką widziałem na równinie..." Ks. Ezechiela 8:1

"... w boskich widzeniach zaprowadził do Jerozolimy..."






 Kolejnym przykładem jaki osobiście cenie najwyżej, jest ten z Góry Tabor :

(Poniżej zdjęcia góry Tabor)



Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i Jana i zaprowadził ich samych osobno na górę wysoką. Tam przemienił się wobec nich. Jego odzienie stało się lśniąco białe tak, jak żaden folusznik na ziemi wybielić nie zdoła. I ukazał się im Eliasz z Mojżeszem, którzy rozmawiali z Jezusem. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Nie wiedział bowiem, co należy mówić, tak byli przestraszeni. I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!». I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa (Marka 9,2-9).





Są głosy, że była to wizja dana trzem Apostołom a nie faktyczne zjawisko fizyczne, lecz czym jest świadomość w tym wypadku, czym jest wizja ? Czym samo doświadczenie ? Dzięki Istocie Niebiańskiej był to kontakt trzech Apostołów z Super Bytem !



Odnośnie tego Kontaktu na górze Tabor z hebr. הר תבור, Har Tawor, arab.  Dżabal at-Tur جبل الطور
w języku polskim nazywa się Wysoką górą lub Górą przemienienia Pańskiego. Proszę zwrócić uwagę na to że jest podobna do tajemniczych elementów opisanych w rozdziale "Interpretacje satelitarne, coraz więcej pytań" do przeczytania tu:
Jeżeli jest tą Biblijną górą to faktycznie jest to tajemnicze miejsce ! Wznosi się aż na wysokość 575 metrów !







Na czym miałaby polegać wyższość pierwszych ludzi nad obecnymi Homo sapiens sapiens, którzy szczycą się, że osiągnęli rzekomo tak wysoki poziom "rozwoju" ? (technologicznego bardziej niż duchowego ?!)
Jako pierwsi Ziemianie pochodzący od istoty bezpośrednio stworzonej przez Super Byt czyli Adama byli oni istotami z idealnym DNA (przynajmniej do czasu przybycia Synów Bożych tzw. z ang. "Watchers"), ich kobiety wydawały się tak wspaniałe, że stały się nosicielkami "gigantów" powstałych z tych związków. W tym wszystkim przecież nie chodzi tylko i wyłącznie o cechy genetyczne.

Starożytna Malta



Człowiek przedpotopowy z jego cudowną planetą, otoczoną warstwą ochronną posiadł w którymś momencie wiedzę oraz umiejętności tak wysokie, że wytworzona cywilizacja, a co za tym idzie i jej osiągnięcia mogą być dla nas na obecnym poziomie rozwoju niedostrzegalne ! Ich niebywały poziom zaawansowania w wielu dziedzinach wiedzy, istnienia, kontaktów Duchowych oraz wytworzonych artefaktów może być na poziomie, którego nie jesteśmy w stanie zrozumieć, a co najistotniejsze nie dostrzegamy i nie rozumiemy ich działania.

 Starożytna California, USA


Innymi słowy część z ich działalności pozostaje dla naszych zmysłów niedostrzegalna, a zrozumienie celu ich wytworów nieosiągalne naszemu poznaniu umysłowemu. Jakiś rodzaj ich technologi oraz ich "sztuki" mieści się jakby w innej rzeczywistości, do której może w pewnym momencie w przyszłości dotrzemy, oczywiście jeżeli wcześniej ludzkość nie popełni światowej samo destrukcji.




 Przykładem takiej pozostałości są słynne piramidy "egipskie" (słowo egipskie powinno być zawsze brane w cudzysłów !) Na przestrzeni ostatnich 30 lat wiele napisano o tych budowlach, wiele teorii się pojawiło i ciągle pojawia. Nie będę tu wspominał, iż ciągle znaczna część ludzkości przyjmuje, że są to grobowce, jednak pisanie o tym byłoby stratą czasu. Najsłynniejszą teorią jest teoria Christophera Dunna, zaprezentowana częściowo na tej stronie:

a w całości tutaj, na stronie tego znakomitego inżyniera:

Nie jestem przekonany do tego, co skądinąd znakomity badacz Christopher Dunn określił jako "generator siły elektrycznej" lub po prostu jak byśmy dziś nazwali takie miejsce "elektrownią energii elektrycznej". Jeżeli tak miałoby to wyglądać to dlaczego miejsce to było wykonane przez nadludzi bardziej jako coś świętego ? Coś co wydaje się przypominać "rodzaj świętości", jakieś miejsce szczególne i raczej nie ze względu na "elektryczność" ! Miejsce szczególne dla ludzkości, a nie fabryka prądu elektrycznego czy innego rodzaju energii napędowej..., jak to stara się propagować wyżej wspomniany naukowiec.


Starożytna Skandynawia



 Oczywiście zgadzam się z tym, że zachodziły we wnętrzu tej budowli jakieś procesy energetyczne, ale ich cel jest nam całkowicie nieznany. Dobudowywanie w tym miejscu kolejnej teorii nie jest moim zamiarem.
Coś w tych budowlach było i ciągle jest szczególnego, że stały się one prawdopodobnie wzorem dla wszystkich innych piramid znajdowanych na świecie, także wiedza o ich możliwościach, czy zasadzie działania była do pewnego momentu przekazywana.

Starożytny Egipt


 Jak wspomniałem wcześniej wiedza z nimi związana, ale także i ich zastosowanie prawdopodobnie wykracza daleko bardziej poza nasze rozumienie otaczającego nas świata i miejsca jakie w nim zajmujemy, możliwe że mają one związek z miejscem Ziemi znajdującej się w tej części galaktyki czy jeszcze większego wszechświata niż ten materialny. Fascynacje tymi budowlami pochodzić mogą bardziej z techniki użytej do ich budowy niż z ich tajemniczego zastosowania czyli celu w jakim zostały wybudowane ! Osobiście cenię prace badawcze wyżej wspomnianego Chrisa Dunna, jednak jego teoria nie pasuje w mojej ocenie do tych niesamowitych konstrukcji, jest po prostu elementem subkultury piramid w wykonaniu amerykańskim.


Starożytna Ameryka południowa tzw.  "Aztecy, Majowie"





Do obecnych czasów zachowało się wiele niezwykłych budowli oraz artefaktów, którch zastosowania ani przeznaczenia obecna ludzkość nie jest w stanie dostrzec. Nie jest to tylko moje zdanie, ale także wielu niezależnych badaczy, którzy od kilkudziesięciu lat zajmują się "grzebaniem" w świecie starożytnych tajemnic.
Świat ludzkiej świadomości, świat mieszkańców zamieszkujących Ziemię 4 tysiące lat temu był niezwykły i prawdopodobnie bardzo odmienny od naszego, Jednak tajemnica ludzkości staje się coraz większą gdy staramy się przesówać coraz bardziej wstecz do czasu pierwszych ludzi. Czas jaki upłyął od niezwykłych wydarzeń związanych z Adamem i Ewą to około 6 tysięcy lat.

Ameryka, Alaska


 Tematy poruszane na tym blogu są tylko wierzchołkiem góry lodowej, mają one zaciekawić was drodzy rodacy do sięgnięcia po materiały z róznych dziedzin nauki, byście sami swoim rozumem "dostrzegli" tajemnice skrywane przed nami "od założenia tego świata" ! W Bibli na którą się powołuję znalezć można wiele zagadek nad, którymi nalezało by się pochylić, na przykład tajemnicze słowa z Apokalipsy o "ludziach zamieszkujących ziemię", w przeciwieństwie do tych którzy są na tej planecie, że się tak wyrażę "w przelocie" ! Są "pielgrzymami" jak się ich często nazywa w terminologii Kościoła Katolickiego. Czy naukowcy świata Adama i Ewy oraz Noego byli tymi którzy przebywali na Ziemi tylko chwilowo ? Mieli zadanie do wykonania ?


Starożytna Ameryka lub Australia


Czy obecny czas 21 wieku nie staje się bardziej czasem "ludzi zamieszkujących Ziemię" niż Istot Niebiańskich przybyłych tu w jakimś celu, lub starających się dostać do Nieba ? Pogoń za coraz większym luksusem, wygodą wydaje się być tym co określa tych "zamieszkujących Ziemię" ? Oczywiście słowa te pozostają dla mnie ciągle tajemnicą. Nie jestem zwolennikiem literatury New Age, ale w tym miejscu muszę przypomnieć zawartość książki Canon Dolores pod tytułem "Kosmiczni Ogrodnicy", są to zapisy sesji hipnotycznych "Istoty" przybyłej na Ziemię by się urodzić jako człowiek, czyli w ludzkim ciele. Historia ta mogłaby być rodzajem potwierdzenia tajemnicy słów z Ewangelii o tych, "którzy zamieszkują Ziemię" i reszcie...(przybyłej do tej rzeczywistości ?) Mogła by wreszcie być rodzajem paraleli słów Istoty Niebiańskiej objawionej Żydom 2 tysiące lat temu:



"...Odpowiedział Jezus: Królestwo moje nie jest z tego świata. Gdyby królestwo moje było z tego świata, słudzy moi biliby się, abym nie został wydany Żydom. Teraz zaś królestwo moje nie jest stąd..." Ewangelia Jana 18:33

oraz 

"...Odpowiadając na to rzekł mu Jezus: "Ty jesteś nauczycielem Izraela, a tego nie wiesz? Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, że to mówimy, co wiemy, i o tym świadczymy, cośmy widzieli, a świadectwa naszego nie przyjmujecie.  Jeżeli wam mówię o tym, co jest ziemskie, a nie wierzycie, to jakżeż uwierzycie temu, co wam powiem o sprawach niebieskich?  I nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił - Syna Człowieczego..." Ewangelia Jana 3:10

Podobnie zagadkowe zdanie znajdziemy w Księdze Kapłańskiej:

(Kapłańska 1:17)
'A jeśli ktoś, jakaś dusza z ludu tej ziemi, nieumyślnie zgrzeszy, czyniąc jedną z rzeczy, których Jehowa zakazuje czynić, i zawini,"
Dlaczego więc po słowach: „Jeśli zgrzeszy jedna dusza" Pismo musiało dodać: „spośród ludu ziemi"? Trzeba stwierdzić, że duszę, która zgrzeszyła, może po to określono jako „pochodzącą z ludu ziemi", aby odróżnić ją od innego ludu, który nie jest z ziemi ?
(Należy dodać, że "ktoś, jakaś dusza" jest subterlniejszą i dokładniejszą wersją tłumaczenia wersji hebrajskiej, od tej zawartej w polskich tłumaczeniach KK.)



Książka lub jej część do przeczytania tutaj:



"Brama" z Turcji




Istota z innego wymiaru ? Starożytna" Japonia"

Cząsteczki subatomowego świata ? Mechanika kwantowa starożytnych technologii ?
więcej tutaj:



Piramidy z Giza - dowody na globalny kataklizm














Film video o "spiralach star gate" w Bośni
http://www.youtube.com/watch?v=oNiAe-GRJEw



Starożytna Sardynia, Włochy





Nazca



?




?


Mechanika kwantowa starożytnych ?


Linki:


Nowe transhumanistyczne mieszkania Nachasza



Zaawansowane superkomputery z wymiaru czwartego królestwa - Michael Hoggard


2 komentarze:

  1. Uwielbiam Ciebie czytać, śledzę tego bloga od maja. Jest moją odskocznią. Nie we wszystkim mogę się zgodzić dlatego, że moje sądy odnośnie rzeczywistości wywodzą się z wnętrza Twoje natomiast są chłodno naukowe, mogę się mylić to w końcu tylko suche literki.

    pozdrawiam

    ps. Tak trzymaj... tak samo jak Ty chce poznać prawda jakakolwiek by ona nie była.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki! jest tyle niezwykłych tajemnic naukowych że aż ciężko to wszystko ogarnąć, wychodzę z założenia że najlepiej zacząć od tego co nauka w sposób naukowy odrzuca nie podając wystarczających powodów natomiast drgania Duszy o której zdaje się wspominasz są czymś o czym Polacy często piszą w swoich wielkich dziełach ! A czym jest sztuka ? :-) Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za przekaz energii wirtualnej ! Oczywiście staram się też rozumieć tych którzy tkwią ciągle w okowach materializmu naukowego będącego niezwykle niebezpiecznym na etapie w którym ludzkość się znajduje !

      Usuń