Powieść science-fiction to pewien etap rozwoju świadomości cywilizacji technicznej. Stechnicyzowana ludzkość uzyskała ją po około 5 tysiącach lat dewolucji, licząc od stworzenia Adama. Dewolucja miała miejsce, zakazana archeologia ją potwierdza. Ilość tlenu na ziemi popotopowej drastycznie spadła, długość życia skróciła się do jednej dsiesiątej tego co było przed katastrofą.
Cały tamten niezwykły świat można by opisać jakąś powieścią, ale jaki gatunek literacki mieli byśmy zastosować ? Specyficzna tematyka twórczości sci-fi zazwyczaj oscyluje wokół wizji futurystycznych. Akcja zostaje osadzona raczej w dalekiej przyszłości, a istotną cechą takiego świata jest technicyzacja rzeczywistości. Standardowa, że się tak wyrazimy, powieść fantastyczno-naukowa, przedstawia relację na temat przyszłościowych wynalazków, jej częstymi motywami są również międzygalaktyczne podróże, podbój obcych planet czy rozwój humanoidalnych robotów. Bohaterami powieści science-fiction mogą być zarówno ludzie, jak i futurystyczne maszyny, czy istoty pozaziemskie.
Nie przypominam sobie jakieś powieści "sc-fi", która wyraznie odnosiła by się do starożytności, natomiast w gatunku fantasy mamy wybitne dzieło "Władcę Pierścieni", które poprzez odpowiednie symbole oddaje (umownie) pradawną rzeczywistość, zakazaną archeologię, dziwną ludzką prehistorię, zaskakujące zdarzenia świata megalitycznego, ale nie ma w niej opisu istnienia Bytu zdolnego kreować duchowe "światy", posiadającego możliwości materializacji całych systemów słonecznych, czy stwarzania na nich życia, a to właśnie miało miejsce kiedy Stwórca stwarzał świat duchowy i kosmos galaktyk.
Jak świat widzieli starożytni ? Czy w wyobrazni latali do innych systemów ? Może wcale nie musieli ? Ardżuna to jeden z bohaterów starohinduskiego eposu Mahabharata (w tym Bhagawadgity), okreslany mianem niebiańskiego łucznika, przyjaciel Kryszny i jego towarzysz na polu bitwy Kurukszetra. Ardżuna miał cztery żony. W młodości podjął naukę sztuki wojennej pod kierownictwem wielkiego bramina Dronacarya. Od początku widoczne było, że Ardźuna jest pilny i utalentowany oraz że prześciga innych pod wieloma względami. Był tak zapalonym uczniem, że zwykł praktykować łucznictwo nawet w nocy. Wszystko to sprawiło że Dronacarya zaczął darzyć go szczególną sympatią i postanowił uczynić najlepszym łucznikiem na świecie.
Wojna Kurukszetra to najważniejszy epizod we wspomnianej Mahabharacie. Opisuje walkę dynastyczną między klanami Kaurawów i Pandawów o tron Hastinapuru. Według opinii badaczy, wojna podobno odbyła się około roku 3100 p.n.e., choć nie jest to pewne. Spór między Kaurawami i Pandawami wybuchnął z powodu oszustwa Kaurawów podczas gry w kości. Pojawia się tam święty dla wyznawców hinduizmu tekst rozmowy między bogiem Kryszną i jego przyjacielem Ardźuną (Bhagawadgita), który określa Krysznę jako Najwyższego Boga i przedstawia sposób doskonalenia człowieka, który pozwoli mu uciec z cyklu przeradzania się agregatów i połączyć z Kryszną.
Gdy Kryszna zjawił się w pałacu, aby przedstawić propozycje zawarcia pokoju, jeden z bohaterów Mahabharaty, zaślepiony zawiścią, kazał aresztować boga. Kryszna zaśmiał się i objawił zebranym w olśniewającej boskiej postaci. Po powrocie do Pandawów Kryszna oznajmił, że jego misja pokojowa została odrzucona. Do Kryszny udali się z prośbą o pomoc Durjodana i Ardźuna. Bóg zaproponował do wyboru albo swoją potężną armię albo siebie samego bez broni. Ardźuna poprosił Krysznę, aby został woźnicą jego rydwanu, a bezbożny Durjodana wybrał armię Boga. Pandawowie mieli 7 dywizji, zwanych akszauhini, pod dowództwem Dristadjumny, a Kaurawowie 11 dywizji wojska pod dowództwem Bhiszmy. Wojownicy uzbrojeni byli głównie w łuki, topory, miecze i włócznie. W walkach używano słoni oraz koni.
W utworze o nazwie Padmapurana znajdujemy bardzo ciekawy opis przemiany Ardźuny w kobietę. Dzięki postaci kobiecej Ardźuna wszedł w relację miłosną z Kryszną. Przemiana Ardźuny odbyła się za sprawą łaski zesłanej przez boginię Tripurasundari, jest tam też mowa o Bhagadattacie, najsilniejszym człowieku na Ziemi, który miał być synem istoty nadprzyrodzonej. W tym momencie warto jeszcze raz podkreślić strzeleckie zdolności Ardżuny, miał być najlepszym łucznikie na Ziemi. Co w tym tak niezwykłego ? Otóż w Ks. Rodzaju 10: 6-12 czytamy: „Synami Chama są: Kusz, Misraim, Put i Kanaan. Synowie Kusza: Seba, Chawila, Sabta, Rama i Sabteka. Synowie Ramy: Saba i Dedan. Kusz zaś zrodził Nimroda, który był pierwszym mocarzem na ziemi. Był on też najsławniejszym na ziemi myśliwym. Stąd powstało przysłowie: Dzielny jak Nimrod, najsławniejszy na ziemi myśliwy. On to pierwszy panował w Babelu, w Erek, w Akkad i w Kalne, w kraju Szinear. Wyszedłszy z tego kraju do Aszszuru, zbudował Niniwę, Rechobot-Ir, Kalach i Resan, wielkie miasto pomiędzy Niniwą a Kalach.”
Najsławniejszy na Ziemi myśliwy ? Czy przypadkiem nie był najlepszym łucznikiem na Ziemi ? Wydaje się to logiczne. Badacze sądzą, że Nimrod to historyczna postać nazywana też Sargonem. Sargon albo Szarru-kin, znaczy „prawdziwy" lub "prawowity król”. Mieszkał w miejscowości Akad, której do tej pory nie odnaleziono. Jego córka Enheduanna, arcykapłanka, zarządzała kultem i świątynią boga Księżyca w Ur. Lata panowania Sargona datuje się między 2334 r p.n.e. a 2279 r p.n.e., to wcale nie tak daleko od czasów Wojny Kurukszetra, jeśli są w ogóle poprawnie odczytane !?
No ale co z tym myśliwym, najlepszym łucznikiem ? Wspomnieliśmy o kulcie boga Księżyca. Przepowiednie świata islamskiego (wyznawców boga Księżyca ?) wskazują, że nadprzyrodzona postać Wielkiego Mahdiego, wybitnego łucznika, przybędzie na końcu czasów do tej rzeczywistości ze swoim łukiem i strzałami. To nie wszystko, Biblia w wersetach Ks. Ezechiela 39:1 przytacza takie oto zdanie: „Ty zaś, synu człowieczy, prorokuj przeciwko Gogowi i mów: Tak mówi Pan Bóg: Oto obracam się przeciwko tobie, Gogu, wielki książę kraju Meszek i Tubal. Wywiodę cię i sprowadzę, i przywiodę z najdalszej północy, i wprowadzę cię na góry Izraela. Złamię ci łuk w lewej ręce, a wytrącę strzały z prawej.”
O strzałach wspomina też treść Trzeciej Tajemnicy Fatimskiej – wizji: „Ojciec Święty, zanim tam dotarł, przeszedł przez wielkie miasto w połowie zrujnowane i na poły drżący, chwiejnym krokiem, udręczony bólem i cierpieniem, szedł, modląc się za dusze martwych ludzi, których ciała napotykał na swojej drodze; doszedłszy do szczytu góry, klęcząc u stóp wielkiego Krzyża, został zabity przez grupę żołnierzy, którzy kilka razy ugodzili go pociskami z broni palnej i strzałami z łuku i w ten sam sposób zginęli jeden po drugim inni biskupi, kapłani, zakonnicy i zakonnice oraz wiele osób świeckich, mężczyzn i kobiet różnych klas i pozycji (…)”. Kim zatem jest tajemniczy łucznik ? Polski biblista Leszek Janczuk twierdzi, że w 1888 roku Charles Auguste Bruston (1838-1937) dokonując egzegezy zaproponował interpretację imienia Nimroda jako tożsamego z Liczbą Bestii.
Mahabharata, tak jak i inne starożytne teksty jest nasączona symbolami i tajemniczymi przesłaniami pochodzącymi ze świata niezbyt nam znanego. Najbardziej tajemnicza księga ludzkości - Biblia - opisuje kogoś, kto posługuje się "strzałami", jakaś istota nadprzyrodzona strzela do ludzi, w nasze dusze grozną ideologią, zatrutą wiedzą, naukami demonów - z "łuku", ma przybywać z nadprzyrodzonej strefy "z najdalszej północy". W Liście do Efezjan 6:12 czytamy o walce, która nie toczy się "przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności", do tego jest tam wyjątkowe zdanie o tym by "zgasić wszystkie rozżarzone pociski Złego" Efezjan 6:16.
Linki:
„bez przypowieści nic im nie mówił” !!!
W tym temacie polecamy szczególnie tekst pt.: "Ogrodnicy, siewcy, rybacy, myśliwi i żniwiarze"
„Zgodnie z Mahabharatą asurowie na skutek powtarzających się klęsk w walkach z dewami i pozbawieni władzy i nieba zaczęli inkarnować się w ludzi z królewskich rodów (a dziś byśmy mogli powiedzieć, że w „elity„). Jako wcieleni i źli z natury bogowie (w liczbie wielu tysięcy) zaczęli szerzyć na Ziemi śmierć i zniszczenie.” więcej w artykule „Starożytna niebieska materia„
Przeradzanie się agregatów – część II zjawisk metapsychicznych w świątyni Boga
Wszyscy jesteśmy słabi i potrzebujemy miłosierdzia by przerwać sieci, by odbić pociski !
„bez przypowieści nic im nie mówił” !!!
W tym temacie polecamy szczególnie tekst pt.: "Ogrodnicy, siewcy, rybacy, myśliwi i żniwiarze"
„Zgodnie z Mahabharatą asurowie na skutek powtarzających się klęsk w walkach z dewami i pozbawieni władzy i nieba zaczęli inkarnować się w ludzi z królewskich rodów (a dziś byśmy mogli powiedzieć, że w „elity„). Jako wcieleni i źli z natury bogowie (w liczbie wielu tysięcy) zaczęli szerzyć na Ziemi śmierć i zniszczenie.” więcej w artykule „Starożytna niebieska materia„
Przeradzanie się agregatów – część II zjawisk metapsychicznych w świątyni Boga
Wszyscy jesteśmy słabi i potrzebujemy miłosierdzia by przerwać sieci, by odbić pociski !
Powyżej zostało napisane o tym, że Sargona córka była najwyższą kapłanką boga Księżyca, natomiast dzisiejsi wyznawcy Księżyca uważają za swoją prorokinię "Fatimę"..., to bardzo dziwne i analogiczne, właściwie mało powiedziane, że "dziwne", proszę zobaczyć poniższy film.
Duchowa bitwa Mahdiego-Goga z duchowym Izraelem, strzały
https://www.youtube.com/watch?v=eMEyx6jbXYg
Co prawda we ,,Władcy Pierścieni" nie mówi się o Bogu , ale w innym dziele Tolkiena ,,Silmarillionie" , jest przedstawiony Bóg nazywany Eru Iluvatar , który stworzył istoty zwane Ainurami , czyli anioły i wszechświat. Kiedy Ainurowie zstąpili na Ziemie , zwani byli Valarami , a ludzie nazywali ich bogami.
OdpowiedzUsuń