Nad ziemią przedpotopową była woda i nie przenikały przez nią szkodliwe promienie słoneczne ?! Więcej tlenu i ciśnienia ?! W bursztynach znajduje się do 50% więcej tlenu niż w obecnej atmosferze !
Pod tym linkiem są opisane badania zawartości tlenu w bąbelkach zastygłych wewnątrz bursztynów
http://geology.com/usgs/amber/
Opis tych badań jest typowym ewolucjonistycznym, opartym o błędną stratygrafię geologiczną, aczkolwiek odkryta duża zawartość tlenu jest potwierdzona przez standardowe badania naukowe, błędna stratygrafia i jej fałszywe założenia opisaną są tu na tym blogu w zakładce o nazwie "Kolumna geologiczna ? fałszerstwo !" zapraszam do zapoznania się z tym jakże ciekawym opisem kompletnie błędnej nauki i jej fałszywych założeń !
artykuł znajduje się tutaj:
Powietrze przedpotopowej Ziemi było
chronione przed szkodliwym promieniowaniem dzięki warstwie ochronnej nad ziemską atmosferą, posiadało 32% tlenu (dziś
mamy 21% tlenu w powietrzu). Przy takim tlenie człowiek się prawie nie
męczy, może przebiec bardzo długie dystanse i nie czuć zmęczenia.
Samopoczucie jest o wiele lepsze. Jeżeli było więcej tlenu, to i procesy myślowe umysłu były inne ! Czy ludzie tamtego świata mieli lepsze umysły, jasniejsze ? Ich świat wyobrazni, postrzegania rzeczywistości był inny ?
Według Biblii pierwotna Ziemia znacznie różniła się od dzisiejszej. Jedną z tych różnic była obecność otaczającej ją powłoki wodnej. W Księdze Rodzaju 1,6–7 czytamy:
"A potem Bóg rzekł: „Niechaj powstanie sklepienie w środku wód i niechaj ono oddzieli jedne wody od drugich! Uczyniwszy to sklepienie, Bóg oddzielił wody pod sklepieniem od wód ponad sklepieniem." Ks. Rodzaju
Pismo Święte przekazuje, że pierwotna Ziemia była otoczona warstwą wody. Rysunek powyżej pokazuje, jak mogło to wyglądać z perspektywy kosmosu
Jeśli szczegółowo zbadamy te dwa wersety, lepiej zrozumiemy, jak wyglądała pierwotna Ziemia. Jest powiedziane, że sklepienie oddzielało warstwę wody nad sklepieniem od warstwy wody pod sklepieniem Słowo sklepienie odnosi się do atmosfery otaczającej Ziemię. Wyjaśnia to werset dwudziesty:
"Potem Bóg rzekł: „Niechaj się zaroją wody od roju istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemią, pod sklepieniem nieba”.
Opis zawarty w wersetach 6–7 można przedstawić jako powłokę wodną otaczającą Ziemię. Dzięki tej niezwykłej powłoce powstał efekt cieplarniany. Obecność warstwy wody otaczającej pierwotną Ziemię wpływała na środowisko, które radykalnie różniło się od obecnego. Aby lepiej zrozumieć cel istnienia powłoki wodnej, zbadajmy sposób, w jaki oddziaływała na Ziemię. Światło słoneczne, czyli promieniowanie długofalowe, przenikało przez warstwę wody w górnych partiach atmosfery i rozpraszało się w wielu różnych kierunkach. W związku z tym docierało do wszystkich szerokości geograficznych z jednakową intensywnością.
Ciepło, unoszące się z powierzchni Ziemi w formie
promieniowania krótkofalowego, było zatrzymywane wewnątrz powłoki
wodnej, wytwarzając środowisko cieplarniane na całej powierzchni
globu. W rezultacie tego klimat subtropikalny panował od bieguna do
bieguna. Na całej powierzchni Ziemi występowała tropikalna flora i
fauna. Powłoka wodna wokół Ziemi wytwarzała efekt cieplarniany. Słoneczne
promieniowanie długofalowe przenikało powłokę wodną i rozpraszało
się w różnych kierunkach.
Promieniowanie cieplne (krótkofalowego) emitowane przez powierzchnię Ziemi było uwięzione wewnątrz powłoki, stwarzając warunki podobne do mikroklimatu szklarni. Subtropikalne środowisko panowało od bieguna do bieguna. Powłoka wodna otaczająca Ziemię wpływała stabilizująco na klimat. Nie było dużych różnic klimatycznych, których doświadczamy dzisiaj w wyniku nierównomiernego ogrzania powierzchni Ziemi. W obecnych warunkach atmosferycznych światło słoneczne dociera do Ziemi pod większym kątem na równiku niż w okolicach polarnych. To powoduje, że na równiku jest gorąco, a coraz zimniej w miarę zbliżania się do obszarów podbiegunowyc. Powłoka wodna wpływała na stabilność klimatu całej Ziemi w wyniku równomiernego ogrzania jej powierzchni. Brak powłoki powoduje nierównomierne ogrzanie powierzchni naszej planety, co sprawia, że istnieją duże różnice klimatyczne.
Promieniowanie cieplne (krótkofalowego) emitowane przez powierzchnię Ziemi było uwięzione wewnątrz powłoki, stwarzając warunki podobne do mikroklimatu szklarni. Subtropikalne środowisko panowało od bieguna do bieguna. Powłoka wodna otaczająca Ziemię wpływała stabilizująco na klimat. Nie było dużych różnic klimatycznych, których doświadczamy dzisiaj w wyniku nierównomiernego ogrzania powierzchni Ziemi. W obecnych warunkach atmosferycznych światło słoneczne dociera do Ziemi pod większym kątem na równiku niż w okolicach polarnych. To powoduje, że na równiku jest gorąco, a coraz zimniej w miarę zbliżania się do obszarów podbiegunowyc. Powłoka wodna wpływała na stabilność klimatu całej Ziemi w wyniku równomiernego ogrzania jej powierzchni. Brak powłoki powoduje nierównomierne ogrzanie powierzchni naszej planety, co sprawia, że istnieją duże różnice klimatyczne.
Różnice temperatur wpływają na zróżnicowanie ciśnienia atmosferycznego, co z kolei powoduje powstawanie wiatrów. Dzięki ruchom mas powietrza, które równoważą różnice ciśnienia, występują opady. Tworzą się one wtedy, gdy spotkają się masy ciepłego i zimnego powietrza. Z powodu jednakowej temperatury, będącej rezultatem oddziaływania powłoki wodnej, pierwotna Ziemia charakteryzowała się dużą wilgotnością, jednak nie było opadów deszczu. Interesujący jest fragment z Księgi Rodzaju 2,5–6:
"A jeszcze nie było żadnego krzewu polnego na ziemi ani nie wyrosło żadne ziele polne, bo Pan Bóg nie spuścił deszczu na ziemię i nie było człowieka, który by uprawiał rolę. Tylko mgła wydobywała się z ziemi i zwilżała całą powierzchnię gleby."
Według biblijnego modelu stworzenia świata przed potopem na Ziemi nie padały deszcze. Warstwa wody otaczająca Ziemię stanowiła filtr nieprzepuszczający szkodliwego promieniowania kosmicznego, które obecnie dociera do atmosfery. Promieniowanie długofalowe mogło przenikać powłokę wodną, lecz fale krótkie (np. ultrafioletowe) nie docierały do powierzchni Ziemi. Powłoka spełniała funkcję podobną do warstwy ozonowej, która teraz chroni naszą planetę przed promieniowaniem fal krótkich. Często w badaniach jądrowych stosuje się wodę jako ciecz skutecznie chroniącą organizmy żywe przed szkodliwym oddziaływaniem substancji promieniotwórczych. Powoduje ono niszczące zmiany genetyczne w chromosomach, a także przyspiesza proces starzenia się komórek. Pod ochroną powłoki wodnej rośliny i zwierzęta osiągały większe rozmiary, były zdrowsze i żyły dłużej. Istniejąca w przeszłości wodna warstwa wokół Ziemi nie pozwalała na przenikanie szkodliwego promieniowania krótkofalowego. Podobnie jak w przypadku każdego modelu lub teorii, istnienie powłoki wodnej można potwierdzić jedynie na podstawie konkretnych faktów. Poznaliśmy już kilka głównych cech środowiska na Ziemi, chronionej przez warstwę wody. Teraz zbadamy dowody potwierdzające jej istnienie.
Koncepcja Ziemi otoczonej powłoką wodną zakłada, że organizmy tropikalne mogły zamieszkiwać całą planetę ze względu na panujące na niej jednakowe, umiarkowane warunki klimatyczne. Czy istnieją na to dowody? Wyniki badań nad skamieniałościami jasno potwierdzają, że w przeszłości klimat naszej planety znacznie różnił się od obecnego. Na północnym krańcu wyspy Vancouver w Kanadzie odkryto skamieniałe liście palmowe, pokryte purpurowymi skałami wulkanicznymi. Fakt ten wskazuje, że zostały one zniszczone w wyniku szybkiego pokrycia materiałem pochodzącym z erupcji wulkanu. Dzisiaj na tych terenach podobna roślinność tropikalna nie występuje. Jest więc oczywiste, że kiedyś klimat na tym terenie był zupełnie inny niż dzisiaj.
Kolejnym terenem, któremu możemy się przyjrzeć, są Wyspy Nowosyberyjskie, położone na północ od Rosji, wewnątrz koła podbiegunowego. Na całym ich obszarze można znaleźć pozostałości lasów tropikalnych, olbrzymie drzewa owocowe z zielonymi liśćmi i owocami zachowanymi w lodzie, a także szczątki mamutów i innych zwierząt. Dzisiaj takie organizmy nie występują w tej części świata. Skamieniałe odciski fragmentów liścia palmowego zostały znalezione w pobliżu Port Hardy w Kanadzie. Liść został uwięziony w strumieniu roztopionej skały wulkanicznej.
Wyspy Spitsbergen położone na północ od Norwegii, również wewnątrz koła podbiegunowego, to kolejny obszar, na którym znaleziono skamieniałości organizmów tropikalnych. Donald Patten wspomina o liściach palmowych, które osiągały długość 3–3,6 metra, odkrytych tam w postaci skamieniałości obok różnych skamieniałych organizmów morskich. Liczne odkrycia na Alasce wskazują, że w przeszłości życie na tym terenie znacznie różniło się od dzisiejszego.
W tamtejszej tundrze w warstwach lodu i błota znaleziono pozostałości olbrzymich wielbłądów, krów, koni, mamutów, tygrysów, leniwców i bizonów. Obecnie wyżej wymienione zwierzęta nie zamieszkują tej części świata. Główną cechą skamielin z rejonów polarnych jest obfitość zawartych w nich szczątków form życia charakterystycznych dla środowiska subtropikalnego. Warunki klimatyczne w przeszłości musiały się więc tam znacznie różnić od obecnych. Skamieniałe szczątki subtropikalnych organizmów morskich zostały znalezione na Spitsbergenie. Wyspy te położone są na północ od Norwegii, wewnątrz koła podbiegunowego.
Ten skamieniały młody mamut został znaleziony w arktycznym błocie na Alasce przez poszukiwaczy złota. Te potężne zwierzęta często są znajdywane z pokarmem w pyskach, co wskazuje, że zamarznięcie musiało nastąpić nagle. Na półkuli południowej, na terenach położonych bardzo blisko bieguna południowego, odkryto skamieniałe pozostałości bujnych lasów z drzewami, których pnie osiągają ponad 90 centymetrów średnicy. Dzisiaj na tych terenach drzewa w ogóle nie występują.
Raz jeszcze potwierdzony zostaje biblijny model Ziemi, chronionej powłoką wodną. W przeszłości tropikalna flora i fauna występowała na całej kuli ziemskiej. Kreacjoniści twierdzą, że w przeszłości dzięki powłoce wodnej rośliny i zwierzęta osiągały dużo większe rozmiary. Jeżeli twierdzenie to jest prawdziwe, to powinny istnieć zachowane w skamieniałościach ślady po tych olbrzymach. Skamieniałości pokazują, że rośliny występujące w przeszłości bardzo różniły się od współczesnych. Mszaki osiągały wysokość ponad 90 centymetrów. Dzisiaj mają zaledwie kilkanaście centymetrów. Rośliny wyglądem przypominające szparagi miały ponad 12 metrów wysokości, a jednak podtrzymywał je bardzo delikatny system korzeniowy.
W książce zatytułowanej „Green Kingdom” (Królestwo zieleni) znajduje się wiele ilustracji roślin, które niegdyś występowały na Ziemi. Rysunki te zostały wykonane na podstawie znalezionych skamieniałości. Mamy tam przykład mszaków, które osiągały wysokość prawie 90 centymetrów. Dzisiejsze ich rozmiary to 5–7 centymetrów. Możemy też zobaczyć rośliny przypominające olbrzymie szparagi, osiągające wysokość ponad 12 metrów. System korzeniowy tych roślin przypomina wiązkowy system korzeniowy występujący obecnie u roślin cebulowych. Korzenie nie musiały wnikać głęboko w glebę, by pobierać wodę. Nie musiały także być mocno w niej osadzone, gdyż nie było wiatrów i burz.
Ciekawym odkryciem jest również trzcina, mająca
ponad piętnaście metrów. Współcześnie trzciny porastają tereny
bagniste i osiągają wysokość najwyżej 1,2–1,5 metra.
Paprotniki, osiągające kiedyś wysokość ponad piętnastu metrów,
mają w dzisiejszych czasach wysokość przeciętnego krzewu. Skamieniałości owadów są także dużo większe od
współcześnie żyjących gatunków. Znaleziono na przykład karaluchy
o średnicy ponad 30 centymetrów i ważki o rozpiętości skrzydeł
ponad 90 centymetrów
Skamieniałości wskazują, że ważki miały rozpiętość skrzydeł nawet do 90 centymetrów. Pozostałości organizmów morskich są często także dużo większe niż ich dzisiejsze odpowiedniki. W Kanionie Sundance niedaleko Banff, w kanadyjskiej prowincji Alberta, znaleziono skamieniałe małże, których długość wynosiła ponad 60 centymetrów. Odkryto tam również muszlę łodzika, która miała ponad 2,7 metra średnicy Dzisiaj potomkowie łodzika osiągają rozmiary około 22 centymetrów.
Skamieniałe szczątki muszli łodzika, znalezionego u stóp Gór Skalistych w Kanadzie, świadczą o gigantycznych rozmiarach tych stworzeń. Żyjące dzisiaj łodziki mają tylko do 20 centymetrów średnicy. Olbrzymie skamieniałości wielu różnych gatunków zwierząt są odkrywane na całym świecie. W książce „Giants From the Past” (Olbrzymy przeszłości) możemy zobaczyć wiele olbrzymich stworzeń, które dzisiaj już nie istnieją. Skamieniałe szczątki bezrogiego nosorożca wskazują, że osiągał on wysokość ponad 5 metrów. Świnie dorównywały wielkością współczesnym krowom, wielbłądy osiągały wysokość ponad 3,7 metra, a wielkie ptaki mierzyły ponad 3,4 metra. Olbrzymie bobry miały rozmiary dzisiejszej świni, a poroże jelenia osiągało rozpiętość ponad 3,7 metra. Leniwce, które dzisiaj są wielkości przeciętnej małpy, w skamieniałościach osiągają ponad 5,5 metra wysokości
Bezrogi nosorożec w przeszłości miał wysokość ponad 5 metrów. To stworzenie jest największym ssakiem lądowym, jaki kiedykolwiek żył na Ziemi. Cechą charakterystyczną znajdowanych skamielin jest to, że duża ich część to skamieniałości ogromnych gadów. Zwierzętami, które w przeszłości występowały najliczniej, były dinozaury. Gady są jajorodne, a ich wielkość wzrasta z każdym rokiem życia. Im gad jest starszy, tym większy. Dinozaury to jedne z największych istot, jakie kiedykolwiek zamieszkiwały naszą planetę. By osiągnąć rozmiary, jakie widzimy w skamielinach, musiały żyć dłużej niż współczesne gady. Istnienie powłoki wodnej nad Ziemią pomaga wyjaśnić, dlaczego kiedyś zwierzęta były większe i żyły dłużej.
Ten olbrzymi krąg, wystawiony w Glen Rose w Muzeum Teksasu, pochodzi prawdopodobnie z kręgosłupa olbrzymiego leniwca, żyjącego w przeszłości.
Jeżeli rzeczywiście powłoka wodna wpływała na wydłużenie życia zwierząt, to powinny również istnieć dowody potwierdzające dłuższy okres życia człowieka. Przyglądając się biblijnemu zapisowi rodowodów pierwszych ludzi, widzimy, że żyli oni o wiele dłużej niż my.
Według piątego rozdziału Księgi Rodzaju człowiek przed potopem żył przeciętnie około 900 lat. Po tej katastrofie nastąpiło znaczne skrócenie długości życia. W ciągu 600 lat spadła ona z 900 do około 175 lat. Na całym świecie znaleziono liczne skamieniałości dinozaurów. Te potężne gady są przedstawicielami jednej z największych form życia, jakie istniały na Ziemi.
Obecność powłoki wodnej pomaga nam wyjaśnić, dlaczego ludzie przed potopem żyli tak długo. W czasie jego trwania spadła ona na ziemię w postaci deszczu — jednego ze źródeł wód potopu. Do tamtej pory chroniła ona ludzi przed krótkofalowym promieniowaniem słonecznym, przyspieszającym proces starzenia. Po potopie Ziemia była wystawiona na promieniowanie krótkofalowe, co bardzo skróciło długość życia człowieka. W miarę upływu czasu promieniowanie krótkofalowe spowodowało uszkodzenie kodu genetycznego organizmów żywych, co miało skutki dla następnych pokoleń. Proces starzenia nasilał się coraz bardziej. Współcześnie przeciętna długość życia wynosi 70–80 lat, nie jest więc nawet porównywalna z długością życia ludzi przed potopem.
Dr Kei Mori z Uniwersytetu w Tokio wyhodował pomidor pod ciśnieniem i filtrowanym świetle słonecznym, czyli bez promieni UV. Była to mała odmiana pomidora. Okazało się, że wyrosło 12 metrowe drzewo pomidorowe, które dało 15.000 owoców, znacznie przekraczających standardowe rozmiary pomidorów. Drzewo to było wystawione na expo 1985.
Szkielet dinozaura Apatozaura (ten największy) wskazuje, że dinozaur ten miał zbyt małe płuca i nos by móc oddychać obecnym tlenem - udusił by się. Powietrze 30% niweluje ten problem. Zwiększona ilość tlenu w powietrzu powoduje, że człowiek jest odporny na wiele znanym nam chorób, z powodzeniem stosuje się leczenie komorami tlenowymi. Ludzie przed potopem, starzeli się o wiele dłużej, mieli znakomite warunki do życia - wtedy ziemia nie była zanieczyszczona, nie przenikały również szkodliwe promienie słoneczne X, UV, gamma, to by wyjaśniało skąd tak długie życie. Po potopie, warunki ulegały pogorszeniu, odporność ludzi stopniowo malała, stąd i średnia długość życia, postaci biblijnych zaczyna spadać.
Warto też poinformować o tym że, Adam wyszedł prosto z ręki Boga, był najidealniejszym fizycznie człowiekiem na ziemi. Swoje geny przekazywał potomkom, a one, wraz z upływem 6000 lat stają się coraz słabsze. Może to jest główna przyczyna tego, że kiedyś ludzie żyli tak długo a średnia spadała wraz mijającymi latami. Faktem jest jednak to, że potop był na prawdę i mamy na to niezbite dowody, które obalają teorię ewolucji, ale o tym w innych częściach.
ARCY WAŻNE FILMY !!!
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Lggpn7cVRXQ
Czy drzewa przed potopem mogły mieć kilometr wysokości ?
Według biblijnego modelu świata przed potopem na Ziemi nie padały deszcze, ilość tlenu była o wiele większa, tak jak pole elektromagnetyczne naszej planety. Warstwa wody otaczająca Ziemię stanowiła filtr nieprzepuszczający szkodliwego promieniowania kosmicznego, które obecnie dociera do atmosfery i degraduje całe życie. Naukowe opracowania tego tematu wspominają i o innych czynnikach które powodowały szokujący gigantyzm roślin i zwierząt. Przykładowo na indonezyjskiej wyspie Jawa znaleziono szczątki olbrzymiej małpy człekokształtnej Giganthopitecus.
Na podstawie żuchwy, ponad dwa razy większej od żuchwy człowieka, można wnioskować, że stworzenie to miało ponad 4 metry wzrostu ! Franz Weidenreich znalazł w 1939 skamieniałe zęby tego samego typu co wspomniana małpa. Są trzy razy większe niż współczesnego człowieka. Podobnych znalezisk dokonano też we wschodniej Afryce i w południowych Chinach. Część badaczy podejrzewa, że olbrzymie zęby mogły należeć do "ludzkich" gigantów. Jeśli były to olbrzymie małpy, posiadające wielkie mózgi to może były inteligentne ?
Oczywiście zakładając, że inteligencja zależy od wielkości mózgu, a nie od konstrukcji biologiczno-genetycznej, przewidzianej w zamyśle Projektanta. Jak państwo pamiętają pisaliśmy o znajdowanych w południowo-zachodniej Afryce niezwykle wielkich pięściakach i skrobaczach, których używać musieli ludzie olbrzymy. Przyjmując wielkość małp jako cztero krotnie większych niż obecne, możemy zastanowić się jakiej wielkości były ówczesne drzewa. Obecnie największymi drzewami są Sekwoje Olbrzymie, dorastają do 95 metrów wysokości, ale ścinano już wcześniej i takie które miały 135 metrów wysokości i 12 metrów średnicy !
Jeżeli te większe wyrosły jakiś czas po potopie, to jakiej wielkości były drzewa przed potopem ?! Istnieje spora grupa ludzi wierzących, że przed kataklizmem istniały drzewa monstrualnych wielkości, dochodzące do kilometra wysokości ! Jeżeli małpy były cztery razy większe, to stosując analogię, można przyjąć wysokość przedpotopowych drzew na cztery razy większą od najwyższej sekwoi, co daje około 700 metrów wysokości i średnicę 50 do 70 metrów.
Niektórzy poszli dalej i uważają, że istnieją skamieniałe pnie drzew jeszcze bardziej monstrualnych wielkości. Taka hipoteza jest kusząca, ale nie wiemy czy realna ? Można by w takim ujęciu zastosować "Teorię Przerwy", która w jakiejś mierze mówi o istnieniu innych układów biologiczno cywilizacyjnych w jeszcze dalszej przeszłości niż powstanie Adama i Ewy, z jeszcze bardziej przedziwnymi warunkami, niż te uznawane za i tak ekstremalne.
Takie dywagacje można by ograniczyć do minimum jeśli znalazł by się ktoś kto potrafi zbadać i odróżnić skałę proponowanych tu domniemanych megalitycznych pni kilometrowych gigantów od skamieniałych pni i drzew uznanych za autentyczne pozostałości świata sprzed potopu. Rozmyślając o takim przedziwnym scenariuszu można sobie wyobrazić kogoś w Vimanie kto oglądając Ziemię nieuzbrojonym okiem z kosmosu, i las o wysokości kilometra, nie zauważył by większej różnicy od lasu o wysokości 135 metrów.
Gdyby istniał las o rozmiarach tak monstrualnych to gdzie podziały się skamieniałe drzewa giganty ? Możliwe, że zostały pogrzebane i są nie do rozróżnienia od zwykłych gór-skał. Mówi się przecież całkiem poważnie, na podstawie odwiertów, że w wielu miejscach grubość naniesionej warstwy potopowego błota (obecnie skały) wynosi 6 do 7 kilometrów. Warto też się zastanowić jakie "urządzenie" mogło służyć do ścinania tak wielkich drzew, i dlaczego zastosowano je w większości obserwowanych przypadków ? Bo przecież widać równą górną powierzchnię "pni gigantów". Czy potop mógł "ścinać" w taki sposób ? Temat jest delikatnie mówiąc 'wysoce kontrowersyjny' więc decyzja o tym czy ta hipoteza jest prawdopodobna należy do państwa. "lecz właśnie głosimy, jak zostało napisane, to, czego ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują." 1 List Koryntian 2:9
Czy te linie, które wskazują strzałki, nie przypominają państwu słoi drzew ?
Istoty z innego wymiaru - Duchowa archeologia w oparciu o badania biblistów i ufologów
Jeżeli wszystko było większe to kto i do czego używał te "garnki" ?!
"Można ogólnie powiedzieć, że społeczność przedpotopowa różniła się od
obecnej długowiecznością i wyższym poziomem intelektualnym. Jednakże te
korzystne cechy posłużyły nie tylko postępowi, ale i
rozpasaniu najdzikszych namiętności, do jakich zdolna jest natura
ludzka. Już w czwartym pokoleniu po Kainie dał się z takiej strony
poznać jeden z jego potomków - praprawnuk Lamek. Czytamy o nim jego
własne słowa: „Gotów jestem zabić człowieka dorosłego, jeśli on mnie
zrani, i dziecko - jeśli mi zrobi siniec! Jeżeli Kain miał być
pomszczony siedmiokrotnie, to Lamek siedemdziesiąt razy!" Rdz. IV,
23, 24. Pokolenie, które przeżyło koszmar ostatniej wojny światowej, zna
przypadki podobnej mściwości ze strony władz okupacyjnych. Skłonność
taka musiała osiągnąć niebywały rozkwit pod koniec okresu przedpotopowego,
gdyż ówczesny kronikarz - zapewne Noe - mógł zanotować, że „wszyscy
ludzie postępują na ziemi niegodziwie" oraz że „ziemia jest pełna
wykroczeń" i bezprawia (Rdz. VI, 12, 13; BT).
Relacja biblijna donosi również o czymś, co na pozór brzmi niewiarygodnie, a co łudząco przypomina danikenowską hipotezę o „bogach", którzy przybyli „z gwiazd" i spłodzili, przez skrzyżowanie z bliżej nie określonym „ogniwem" łańcucha ewolucyjnego człowieka, dzisiejszy gatunek Homo sapiens. Nie analizując bliżej tej „teorii" zauważmy tylko, że owa hybryda miała jakoby wytworzyć nową odmianę "człowieka".
Odmianę tę Księga Rodzaju nazywa „mocarzami" (nefilim), Sprawa istnienia niegdyś „gigantów" nie jest dziś już żadnym problemem. Znaleziono odciski ich stóp, znaleziono również ich kopalne szczątki (zęby), a w Pangbocze w Himalajach przechowywany jest skalp ludzki znacznie większy od skalpu normalnego człowieka. Człowiek ów znany jest nauce pod nazwą Gigantopithecus1". Wszelkie posiadane dane wskazują na to, że jego budowa była na wskroś ludzka, zaś jego pochodzenia paleontologia - jak dotąd - nie rozszyfrowała. Jak wynika ze świadectw kopalnych, Gigantopithecus z Teksasu liczył prawdopodobnie 2,50 m, a znaleziony w Chinach aż 3,50-4,00 m wzrostu. Warto zauważyć, że i Biblia donosi o człowieku, którego wzrost wynosił „sześć łokci i jedną piędź" czyli około 3,00 m (por. I Księga Samuela XVII, 4)."
Relacja biblijna donosi również o czymś, co na pozór brzmi niewiarygodnie, a co łudząco przypomina danikenowską hipotezę o „bogach", którzy przybyli „z gwiazd" i spłodzili, przez skrzyżowanie z bliżej nie określonym „ogniwem" łańcucha ewolucyjnego człowieka, dzisiejszy gatunek Homo sapiens. Nie analizując bliżej tej „teorii" zauważmy tylko, że owa hybryda miała jakoby wytworzyć nową odmianę "człowieka".
Odmianę tę Księga Rodzaju nazywa „mocarzami" (nefilim), Sprawa istnienia niegdyś „gigantów" nie jest dziś już żadnym problemem. Znaleziono odciski ich stóp, znaleziono również ich kopalne szczątki (zęby), a w Pangbocze w Himalajach przechowywany jest skalp ludzki znacznie większy od skalpu normalnego człowieka. Człowiek ów znany jest nauce pod nazwą Gigantopithecus1". Wszelkie posiadane dane wskazują na to, że jego budowa była na wskroś ludzka, zaś jego pochodzenia paleontologia - jak dotąd - nie rozszyfrowała. Jak wynika ze świadectw kopalnych, Gigantopithecus z Teksasu liczył prawdopodobnie 2,50 m, a znaleziony w Chinach aż 3,50-4,00 m wzrostu. Warto zauważyć, że i Biblia donosi o człowieku, którego wzrost wynosił „sześć łokci i jedną piędź" czyli około 3,00 m (por. I Księga Samuela XVII, 4)."
Grzebiąc w archeologicznych archiwach i próbując dociec jak potoczłya się nasza ziemska historia, człowiek zastanawia się nad tym co tak naprawdę się działo w przeszlości. Kiedyś na stronie innegomedium został pokazany wielki ususzony palec, ktory wygląda jakby pochodził od Biblijnego giganta, napotkałem zródła które twierdzą, iż ten palec pochodzi ze starożytnego Egiptu i ma długość 38 cm, więc należałby do istoty humanoidalnej wysokości około 5 metrów. Czy jest to prawdziwe znalezisko ? Wiele z faktów historycznych potwierdzających Biblijny scenariusz zostało udokumentowane w trakcie badań archeologicznych, miejmy nadzieję że i ten zostanie udostępniony gronu niezależnych naukowców, oto zdjęcie tego palca:
Czy jest to hollywoodzki wytwór ? Możliwe, ale możliwe jest też to, iż ktoś z archiwów archeologicznych Egiptu "otworzył szafę" i pokazał to "znalezisko"..., niewątpliwie fizyczni giganci istnieli na Ziemi, zwiększona ilość tlenu oraz inne niezwykłe czynniki świata przedpotowego umożliwiały istnienie tak wielkich ciał biologicznych humanoidów. Jakie rozmiary ciała posiadały Biblijne wielkoludy po potopie pozostaje zagadką skrzętnie skrywaną przez elitę ewolucjonistyczną. Istnieje spora liczba doniesień prasowych odnośnie odkryć szkieletów gigantów, niestety posostają one ukryte w tzw. sejfach instytutów badawczych i archeologicznych elity światowych tajnych grup.
Wiele wskazuje, że jednak giganci opisywani w Biblii istnieli naprawdę ! Oto zdjęcie odcisku Biblijnego giganta !
Strzałka wskazuje wgłębienia palców nogi giganta...
Na dole kolejne 4 zdjęcia odcisków giganta, nie jest wiadome czy będą prowadzone badania nad ustaleniem czym są te ślady pochodzące z całą pewnością ze starożytności. Czy są one odciskiem w starożytnym betonie lub skamieniałym błocie ? A mże pracą ręczną starożytnych artystów ?
Wygląd cywilizacji Ziemian przed potopem był nie tylko szokująco
odmienny od naszej dzisiejszej, ale działy się tam w pewnym momencie
rzeczy tak bardzo dziwne, że dzisiejsze elity pragną byśmy nigdy się o nich nie dowiedzieli, o tym właśnie jest artykuł pt.:"Prawdziwy władca pierścieni - część II (Aktualizacja - wersja 2.2)"
Tajemnic przedpotopowej cywilizacji jest tak wiele i są tak wielkie, że
ludzie po prostu je wyśmiewają jako historie z filmów sci-fi, jednak
prawda jest o wiele bardziej niezwykła niż możemy przypuszczać ! Zdjęcie niedawno odkrytej kości dinozaura, jednego z największych do tej pory...
Bardzo ciekawa audycja Briena Foerstera i L.A. Marzulliego o istotach wielkoczaszkowych, niezwykle interesujące dane i ciekawe nowe odkrycia, także olbrzymów ! Po prawej stronie przycisk "download" lub bezpośrednio link:
http://www.redicecreations.com/radio/2014/03/RIR-140303.php
O wielu niezwykłych znaleziskach traktuje to anglojęzyczne video, w którym zaprezentowane zostały fakty wskazujące na prawdziwe wydarzenia mające miejsce przed Biblijnym potopem. ZAPRASZAM !
Jonathan Gray, Jeden z odważniejszych archeologów, który opowiada o jego naukowych odkryciach niezwykej cywilizacji przedpotopowej, posiadającej niesamowicie zaawansowaną technologię, szczątki ich techniki znajdowane są czasami podczas odkrywki miejsc archeologicznych, jego odkrycia potwierdzają większość lub wszystko co na tym blogu się pojawiło odnośnie archeologii.
W audycji niezwykły archeolog oraz odkrywca zakazanej wiedzy mówi o podziemnych korytarzach znajdujących się w Ameryce południowej, a wykonanych przez przedpotopową cywilizację Noego. Oto zdjęcie jednego z takich tuneli:
Na zdjęciu widzimy Brien'a Foerstera, znajduje się przed dobrze zabezpieczonym wejściem do jednego z tuneli Ameryki południowej. Widać, ze dostęp do podziemi mają tylko elity. Oto co odnośnie tego zdjęcia wspomniany badacz powiedział: "This is likely an entrance to the vast tunnel system that is believed to still exist under Cusco and the area. Such tunnels are even said to go to the Lake Titicaca area."
Poniżej zdjęcie Briena razem z przedpotopowymi resztkami megalitycznej budowli. Widać znakomitą jakość wykonania konstrukcji, która była dostępna tylko posiadaczom zaginionej przedpotopowej technologii (Wiman).
Wszyskich zainteresowanych tematem Biblijnych gigantów odsyłam do tej audycji, gdzie jest wytłumaczone jak i dlaczego się oni pojawili na Ziemi. Polecam ! (język angielski)
Published on Jul 31, 2013
RETURN TO THE DAYS OF NOAH
Poprzednia Ziemia z niezwykłą atmosferą oraz innymi warunkami geomagnetycznymi była z pewnością dobrym podłożem by Biblijni giganci mogli powstać i żyć, nawet dzisiejsi ponad normatywni ludzi są jakby dowodym na możliwość wystąpienia gigantów w starożytności, i chociaż medycyna wypowiada się o dzisiejszych "wielkoludach" jako jednostkach chorobowych to świadczyć mogą oni o możliwym występowaniu gigantów w starożytności, a zwłaszcza gdy wezmiemy pod uwagę manipulacje DNA dokonane poprzez łączenie się "Synów Bożych" z córkami człowieczymi. Dzisiejsi anomalnie wielcy przedstawiciele rasy ludzkiej są przynajmniej potwierdzeniem Biblijnej relacji Izraelczyków gdy ci napotkali prawdziwie innych wielkoludów, czyli tych którzy byli hybrydami:
„Kraj, któryśmy przeszli, aby go zbadać, jest krajem, który pożera
swoich mieszkańców. Wszyscy zaś ludzie, których tam widzieliśmy, są
wysokiego wzrostu. Widzieliśmy tam nawet olbrzymów – Anakici pochodzą od
olbrzymów – a w porównaniu z nimi wydaliśmy się sobie jak szarańcza i
takimi byliśmy w ich oczach” (Lb 13,32-33).
Pierwszym gigantem, wymienionym z imienia, jest Og, król Baszanu:
„On zaś, król Baszanu, był ostatnim z Refaltów. Czyż to nie jego trumna,
cała z żelaza, znajduje się w Rabbat Ammonitów ? Ma ona dziewięć łokci
długości, a cztery łokcie szerokości – według zwykłej miary łokcia”. (Pwt 3,11)
Jako że łokieć hebrajski mierzył 48,4 cm, łoże króla miało wymiary 4,356 m na 1,936 m.
Zdjęcie ukraińskiego przedstawiciela "gigantów", Leonid Stadnyk - 7 feet 7 inches (231.1 cm), chociaż są strony, które podają, że jego wzrost to 2 metry i 59 cm.
Poniżej Bao Xi Shun - 7 feet 8.95 inches (236.1 cm) choć wikipedia podaje, że wzrost Chińczyka to 2m i 49cm.
Wydaje się prawdopodobne, że wiele z kości Biblijnych gigantów jest ukrywane przed opinią publiczną, a w to miejsce zostaje nam indukowane kłamstwo ewolucyjne.
Kości gigantów znalezione na terenach Kaukazu:
Gdy pod dowództwem Judy patriarchy, następcy Jozuego Hebrajczycy
zdobywali plemiona ziemi kannanejskiej, przenieśli swój obóz do Hebronu
opanowując ten gród i zabijając jego mieszkańców. Z nieprzyjaznych
ludów, pozostało wtedy w pobliżu tylko plemię olbrzymów, których ciała
były ogromne i postacie odmienne. Ludzie strasznie się dziwili ich
widokiem i ze strachem przekazywali sobie o nich wieść. (Józef Flawiusz DDIk5_125)
Zdjęcie poniżej to zapewne ukrywany okaz, o którym wspominają zródła pierwszych archeologów, a ci jak wiadomo wyznawali Biblijną wersję dziejów wszechświata, nieznany autor zdjęcia ani miejsce jego zrobienia.
Kolejne zdjęcie to okrywcza praca L.A. Marzulliego:
Zdjęcie pochodzi z
publikacji Ralpha Gliddena odkrytego w Muzeum Wyspy Catalina. Praca badaczy w oparciu
o punkty referencyjne ustaliła, że wzrost szkieletu mógł wynosić pomiedzy 2m i 28cm
do 2m i 59cm. Z kolei L.A. Marzulli we współpracy z czterema naukowcami używającymi
specjalistycznego oprogramowania kryminalistycznego oszacowali wzrost tego
szkieletu na wysokość około 2m i 50 cm. Publikacje Gliddena w różnych
czasopismach pomiędzy rokiem 1920 a 1930 donoszą o kilku okazach mierzących
ponad 2m i 50cm oraz kilku z terenów wyspy ponad 2m i 20cm.
Więcej o odkryciach Ralpha Gliddena znajdziecie państwo w artykule " W poszukiwaniu Nefilim - L.A. Marzulli"
W Polsce na Kaszubach znane są opowieści o olbrzymach zwanych Stolemami. Stolemy odznaczały się rzekomo nadzwyczajnym wzrostem i siłą, byli także okrutni
i prześladowali ludzi. Lubiły się popisywać swoją siłą wobec siebie i
ludzi Według jednego z podań przytoczonych przez Józefa Ceynowę za swoją
niegodziwość zostały ukarane przez bogów i pozamieniane w kamienne
kręgi. Z kolei w zbiorze legend kaszubskich Dobro zwycięża Ceynowa przedstawił inne opowiadanie, wedle którego Stolemy miały być dobrymi istotami, pomagającymi ludziom.
The fossilized Irish giant from 1895 is over 12 feet tall. The giant was discovered during a mining operation in Antrim, Ireland. This picture is courtesy "the British Strand magazine of December 1895" Height, 12 foot 2 inches; girth of chest, 6 foot 6 inches; length of arms 4 foot 6 inches.
[...]Ponadto archeolodzy co i rusz wykopują kości ssaków, gatunków dziś żyjących, ale o rozmiarach dwu, trzy, czy nawet dziesięciokrotnie większych, niż obecnie. Muzea na całym świecie posiadają takie szczątki w swoich zbiorach. Zwierzęta te współcześni uczeni nazywają, używając swojej wyobraźni, zwierzętami okresu lodowcowego i mocno upierają się, że są to inne, niż żyjące dziś gatunki zwierząt, pomimo, iż poza rozmiarami nie różnią się one zgoła niczym. Doktor Kent Hovind sformułował śmiałe i obrazoburcze, jak na dzisiejsze czasy twierdzenie, że:
"Od początku naszego świata, aż do dziś, gatunki nie zmieniły się, istotnie zmieniły się jedynie warunki ich życia, co spowodowało jedynie nieznaczące ich zmiany w kierunku skarlenia."
Wytłumaczenie tego może jednak okazać się bardzo proste, niezależnie od tego czy przyjmiemy paradygmat współczesnej nauki o zmienności gatunków, czy kwestionującą go teorię Hovinda. Wymaga ono jednak zakwestionowania zupełnie innego paradygmatu: o metabolicznej nieaktywności wodoru cząsteczkowego. Uważam, że cząsteczkowy wodór H2, jest czynnikiem bardzo aktywnie wpływającym na nasze życie, oraz na zdrowie. Efektem tego wpływu może być prawdziwa długowieczność.
W obecnej chwili nie mamy jeszcze bezpośrednich dowodów. Badania naukowe nad działaniem wodoru na żywe organizmy, trwają dopiero kilka lat. Uzyskane wyniki uzasadniają jednak przekonanie, że odpowiednio dawkowany wodór jest w stanie istotnie ograniczyć procesy starzenia się komórek i tkanek, związane z ich ciągłym niszczeniem przez wolne rodniki tlenowe. Jest to sytuacja podobna do braku objawów starzenia się u wysoko rozwiniętych joginów, odżywiających się wyłącznie energią praniczną.[...] (W tym temacie proszę sprawdzić takst pt.: "Amnezja trwa i cały czas jest nam narzucana !")
Prezentuję państwu czaszkę nieznanego zwierzęcia, możliwe iż jest to dinozaur, lub coś sztucznie ulepionego by wywołać internetową sensację, pewności nie mam, nie wiem co to za gatunek zwierza, uznając, iż jest to prawdziwe znalezisko.
Starożytność jest tak niezwykła, że trudno ją zaakceptować nam, którzy przez lata, od początku naszej edukacji, byliśmy indoktrynowani pod kątem tylko jednego pogląd odnośnie pradawnej historii ! Zrobiono nam za pomocą teorii Darwina krzywdę !
Dodatkowy artykuł o stworzeniach zwanych gigantami znajduje się pod tym adresem:
http://argonauta.pl/biologiczno-duchowe-instytuty-megalityczne/
[...]W ewangelickim tłumaczeniu Biblii zamiast
„ogromnego oceanu” używa się słów „studnie głębin”. Słowa te lepiej
oddają tryskające z ziemi wody gruntowe lub wodę uwalnianą ze skał.
Kiedy mowa o tym, że „rozwarły się upusty niebios”, czy na pewno chodzi o
potężne ulewy? A może opadła spowijająca Ziemię wodna otoczka? Na
innych planetach istnieje atmosfera bogata w cząsteczki wody. Wenus była
podobno kiedyś pokryta wodą, która wyparowała ze względu na wysokie
temperatury i jest obecnie związana w skałach.
Carl Sagan uważa, że tak wysokie temperatury na
Wenus spowodował efekt cieplarniany, wywołany przez dwutlenek węgla i
wodę. Na Tytanie, wielkim księżycu Saturna (o średnicy 5000 kilometrów,
co stanowi prawie połowę średnicy Ziemi) zdjęcia sondy kosmicznej Voyager ukazały
błękitny welon oparów, unoszący się nad grubą warstwą mgieł, które
całkowicie spowijają ten księżyc, uniemożliwiając dojrzenie jego
powierzchni. Dokładny skład mgieł nie jest do dziś jasny, ale według
dotychczasowych ustaleń występujątam cząsteczki wody.
Geolodzy stwierdzają:
"Zapanował chaos, w którym nie dało się odróżnić
wód nieba od wód Ziemi, które zlewały się w jedno. Od Chin po Babilon (i
dalej) wiedziano, skąd te wody pochodzą. Najwyraźniej część z nich
spoczywała ponad sklepieniem niebieskim, skąd spadły podczas wielkiego
wstrząsu, kiedy to „załamał się jeden z filarów sklepienia
niebieskiego”. Ewidentnie też część wód zmagazynowana była w«wodnej
powłoce pod skorupą ziemską, ponieważ przy wielkim trzęsieniu „otwarły
się też wszystkie studnie głębin”"
W Księdze Rodzaju (1,6-8) czytamy:
"I rzekł Bóg: Niech powstanie sklepienie pośród
wód, i rozdzielił wody - jedne od drugich! uczynił Bóg sklepienie, i
rozdzielił wody, które były poniżej sklepienia, od wód nad sklepieniem. A
sklepienie nazwał Bóg niebem."
Według niektórych interpretacji woda ponad sklepieniem to wodór, lód, a może i płynna woda, taka jak na innych planetach czy
ciałach niebieskich. Przy dosłownym rozumieniu słowa Biblii idealnie
pasują do opisanych przeze mnie właściwości otaczającej Ziemię wodnej
powłoki, istniejącej w czasach przed potopem. W takim kontekście należy widzieć też część
dodatkowych wód po potopie, które doprowadziły do podniesienia się
poziomu oceanu. Spadła wtedy na Ziemię woda sponad sklepienia
niebieskiego. Jeżeli założymy, że ówczesna atmosfera bogata była w parę
wodną, musimy założyć też odmienne warunki fizyczne. Zwracałem już na
to wcześniej uwagę.
Dwunastego sierpnia 1997 roku w gazecie „Bild” ukazał się artykuł Sensacyjne odkrycie:
Również badania pęcherzy powietrza uwięzionego w starych lodach świadczą o innym składzie powietrza w dawnych czasach. Stężenie tlenu w atmosferze było przed potopem dużo wyższe od obecnego. Ten ochronny parasol powodował, że na całej Ziemi panował równomierny, łagodny klimat. Pozwalało to roślinom na wegetację przez cały rok. Ponieważ oś ziemska przed potopem ustawiona była mniej więcej pionowo, nie znano pór roku. Cała Ziemia była oświetlona nieco rozproszonym, ale jasnym światłem. Wodny baldachim stanowił doskonałą osłonę przed promieniowaniem kosmicznym. Czyżby podczas potopu ta wodna powłoka się zerwała, „jak księga, która się zwija”, i dopiero od tamtej pory na świecie pojawiło się niebezpieczne promieniowanie?
Warunki te tłumaczyłyby fakt, że przed potopem wszystko było gigantycznych rozmiarów. Nie tylko dinozaury były bardzo duże, ale też ludzie osiągali wzrost od 2,5 do 4 metrów. Znajdowane na całym świecie skamieniałe ślady ludzkich stóp długości do 50 centymetrów są na to dowodem. Istnienia w dawnych czasach olbrzymich paproci, skrzypów i innych roślin dowodzą skamieniałości znajdowane na całym świecie. Wydaje się, że wtedy po prostu wszystko było większe niż dziś. Dla tego gigantyzmu, panującego w rzekomo bardzo odległej epoce, do dziś nie zaproponowano żadnego naukowego wyjaśnienia.
Proszę zobaczyć od 1godz 33 minuty i 22sekundy, pokazano hybrydę żyjącego tygryso-lwa ! Waży chyba 500kg, jest gigantyczny ! Film Archon, link poniżej...
Archon Invasion Part 1 - The Origin of the Nephilim (FULL)
https://www.youtube.com/watch?v=E8dUQOaSmSE
"Niemiecki satelita badawczy Christa-Spas
nieoczekiwanie odkrył w górnych warstwach atmosfery ślady pary wodnej.
Mogłoby to przemawiać za teorią, że komety „ostrzeliwują” Ziemię wodą.
Nie jest jasne, skąd ta woda pochodzi."
Nawet jeżeli pochodzenie wody jest niejasne, to
również dziś istnieje przynajmniej cienka wodna powłoka wokół Ziemi.
Moje przypuszczenie ma więc jak najbardziej naukowe podstawy, a
potwierdzająje też starożytne teksty. Realny dowód na zupełnie inny charakter atmosfery
przed potopem stanowi skład stali, z której zrobiony jest opisany
szeroko obuch skamieniałego młotka. W tamtych czasach panować musiało
ciśnienie co najmniej dwóch atmosfer, w odróżnieniu od obecnego, które
wynosi jedną atmosferę.
Również badania pęcherzy powietrza uwięzionego w starych lodach świadczą o innym składzie powietrza w dawnych czasach. Stężenie tlenu w atmosferze było przed potopem dużo wyższe od obecnego. Ten ochronny parasol powodował, że na całej Ziemi panował równomierny, łagodny klimat. Pozwalało to roślinom na wegetację przez cały rok. Ponieważ oś ziemska przed potopem ustawiona była mniej więcej pionowo, nie znano pór roku. Cała Ziemia była oświetlona nieco rozproszonym, ale jasnym światłem. Wodny baldachim stanowił doskonałą osłonę przed promieniowaniem kosmicznym. Czyżby podczas potopu ta wodna powłoka się zerwała, „jak księga, która się zwija”, i dopiero od tamtej pory na świecie pojawiło się niebezpieczne promieniowanie?
Warunki te tłumaczyłyby fakt, że przed potopem wszystko było gigantycznych rozmiarów. Nie tylko dinozaury były bardzo duże, ale też ludzie osiągali wzrost od 2,5 do 4 metrów. Znajdowane na całym świecie skamieniałe ślady ludzkich stóp długości do 50 centymetrów są na to dowodem. Istnienia w dawnych czasach olbrzymich paproci, skrzypów i innych roślin dowodzą skamieniałości znajdowane na całym świecie. Wydaje się, że wtedy po prostu wszystko było większe niż dziś. Dla tego gigantyzmu, panującego w rzekomo bardzo odległej epoce, do dziś nie zaproponowano żadnego naukowego wyjaśnienia.
Czyżby Biblia miała więc rację, przypisując
ludziom sprzed potopu wiek około 900 lat (możliwe jednak, że doba trwała
wtedy tylko 20 godzin)? Po potopie natomiast długość
życia stale malała. Ludzkość była wtedy wystawiona na intensywne
promieniowanie z kosmosu, co prowadziło do degeneracji. Stwierdzenie
stoi w sprzeczności z teorią ewolucji, która głosi stały rozwój
wszystkich istot, również w minionych epokach.
W raju istniejącym przed globalnym potopem panowały więc następujące warunki:
- Nie było burz.
- Nie było pustyń ani lodowców, z wyjątkiem niewielkich zlodowaceń na biegunach.
- Od bieguna po biegun panował umiarkowany, ciepły klimat, bez wielkich wahań pogodowych.
- Nie było deszczów ani chmur.
- Wegetacja trwała przez cały rok.
- Rośliny i zwierzęta dożywały zapewne dużo starszego wieku.
- Para wodna, sama albo w połączeniu z dwutlenkiem węgla, chroniła naszą Ziemię przed promieniowaniem z kosmosu.
- Powierzchnia Ziemi była oświetlona światłem rozproszonym, co pozwalało uniknąć szkodliwego, bezpośredniego promieniowania słonecznego.
Archeo Matrix - więcej w artykule pt.: Chrześcijańskie anamnesis
W Biblii znajdujemy dane na temat odmiennych warunków panujących przed potopem. W Księdze Rodzaju (2,5) w opisie raju, czytamy:
"...Jahwe-Bóg nie spuścił bowiem deszczu na ziemię; nie było też człowieka, aby uprawiał rolę..."
To stwierdzenie pojawia się w momencie, kiedy Bóg
stworzył już ziemię, czyli istniały niebo, oceany i suchy ląd, ale
najwyraźniej nie padały deszcze! [...]
Żelazna logika naukowca kreacjonisty - dr Thomas Kindell
https://www.youtube.com/watch?v=BYKIYBsOoJk&t=1s
Żelazna logika naukowca kreacjonisty - dr Thomas Kindell
https://www.youtube.com/watch?v=BYKIYBsOoJk&t=1s
Proszę zobaczyć od 1godz 33 minuty i 22sekundy, pokazano hybrydę żyjącego tygryso-lwa ! Waży chyba 500kg, jest gigantyczny ! Film Archon, link poniżej...
Archon Invasion Part 1 - The Origin of the Nephilim (FULL)
https://www.youtube.com/watch?v=E8dUQOaSmSE
Wyginięcie mamutów i zagadkowe artefakty starożytnej cywilizacji, co je łączy ?
Film Hovinda to z pewnością dokument kultowy ! W środowisku poszukiwaczy odpowiedzi na zagadkę cywilizacji przedpotopowej jest nieodzownym, wręcz podstawowym dziełem, dającym przedsmak rzeczywistości Noego, olbrzymów i wielu innych zagadek ! Polecam ! (Jeżeli nie chcecie oglądać wstępu to można zacząć od około 10 minuty...)
dr Kent Hovind - DVD nr 6 - Teoria Hovinda
Linki:
Zakazane obrazy świadomości (archeologicznej tożsamości)
Chrześcijańskie anamnesis
Zakazana archeologia, kreacjonizm i psychoanaliza drogą do katharsis
Zakazana geologia to zakazana planetarna pamięć (Duchowy 'Total Recall')
Tajemnicze kosmiczne eksperymenty
Wstępna analiza mumii z Nazca - Wywiad z Jaime Maussanem
Dziwny jest ten świat, jeszcze bardziej dziwny był przedpotopowy
Mumie z Nazca – czy ludzkość zaakceptuje prawdę zakazanej archeologii ?, część IV
Wyginięcie mamutów i zagadkowe artefakty..."
Starożytni posiadali możliwości modelowania gór, ale w jakim celu ?
Sygnały spoza chronos-u
Miłość do Jezusa – pokarmem żywota rodu boskiego Lecha
Zapraszam do innego wymiaru poprzedniej cywilizacji, czy znacie taką Ziemię ?
Dowody historyczne na globalny starożytny kataklizm
Piramidy z Giza, dowody na globalny kataklizm – Stephen Mehler prezentuje
Pamięć absolutna (globalna) Total recall – resety cache i RAM ?
Amnezja trwa i cały czas jest nam narzucana !
Synowie Światłości kontra mutanci (Darwina)
„poczułem, że MOC wyszła ze Mnie” δυναμιν – kosmiczny klej Qi
Duchowe poglądy o rzeczywistości
Polska szachownica 2015 – tylko energetyczna ?
Tajemnica zmiennokształtnych ufo wyjaśniona ?
Dowody historyczne na globalny starożytny kataklizm
Zagadkowe konstrukcje na Marsie. Starożytne Vimany to prawda ?
Poważna hinduska instytucja naukowa oraz nobliści zajmą się Vimanami
„oto Czuwający i Święty zstępował z nieba” – עיר
Cenzura w USA? W szkołach nie wolno kwestionować „teorii ewolucji” i „globalnego ocieplenia”
„Bóg przywraca to, co przeminęło”, czyli „Oblivion” w nowej formie
Chrześcijańskie anamnesis
Przedświadomość megalityczna
Wkraczanie w anielski świat istot hylemorficznych – ich dotyk…
Byty czwartego i piątego stanu skupienia – hylemorficzne
Kosmiczny i megalityczny Kościół Katolicki – część I
Kosmiczny i megalityczny Kościół Katolicki – część II
Megalityczne hinduskie świątynie – zakodowane informacje
Megalityczne świątynie hindusów i ich tajemnicze kody
Myślący i żyjący trylionowo miliardowy system vs świetlista istota Nachasz-a
"Zgodnie z Mahabharatą asurowie na skutek powtarzających się klęsk w walkach z dewami i pozbawieni władzy i nieba zaczęli inkarnować się w ludzi z królewskich rodów (a dziś byśmy mogli powiedzieć, że w "elity"). Jako wcieleni i źli z natury bogowie (w liczbie wielu tysięcy) zaczęli szerzyć na Ziemi śmierć i zniszczenie." więcej w artykule "Starożytna niebieska materia"
Sensacja – znaleziono dinozaura z dobrze zachowaną skórą
"Fragmenty
szczątków dinozaurów zostały przeniesione do muzeum, gdzie zostały
starannie skatalogowane. Naukowcy pracujący w muzeum od razu zrozumieli,
że mają do czynienia z czymś zupełnie niezwykłym. Zazwyczaj odnajdywane
są kości i zęby, które są zniekształcone. Najwięcej dinozaurów
znaleziono w Chinach, ale większość była „spłaszczona”. Ten znaleziony w
Kanadzie jest doskonale zachowany. Pikanterii dodaje fakt, że zachowała
się także skóra! „To nie jest tylko szkielet” - powiedział pracownik
muzeum, lekarz Caleb Braun. „Mamy dinozaura”. Jego skamieniałości
wywołały poruszenie wśród paleontologów na całym świecie. Wszyscy są
zaskoczeni, jak dobrze zachowały się szczątki. Dinozaur jest w takim
stanie, jakby padł kilka tygodni temu. „Nigdy nie widziałem czegoś
takiego”- dodał naukowiec." Całość w linku powyżej albo tu: http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/sensacja-znaleziono-dinozaura-z-dobrze-zachowana-skora
Przyszłość ziemskiej cywilizacji i kontakt z obcymi w oparciu o interpretacje Biblii
https://www.youtube.com/watch?v=Q4iaDmp93nQ
Film w którym zawarta jest wiedza na temat tajemniczych mikro urządzeń znajdowanych w ciałach ludzi wziętych na pokład kosmitów, to dokument niezwykły, bo oparty na faktach, zdjęcia zostały robione podczas wydobywania tajemniczych przedmiotów przez lekarzy ! Polecam to video, jest bardzo ważne w kwestii zrozumienia przeszłości, tej dalekiej także !
Bio cybernetyka kosmitów, przypadek ladowania ufo w Rosji, Ufonautyczna unia
Innym niezwykle ciekawym programem jest audycja gdzie wybitny badacz oraz zdobywca nagrody Pulitzera Paul McGuire, tłumaczy jak będzie wyglądała przyszłość ziemskiej cywilizacji. Ogromnie interesujące 30 minut, z których dowiecie się jakie technologie mają być zastosowane, by połączyć ludzkość z przybyszami z kosmosu ! Kto tym wszystkim staruje oraz kto będzie kierował ludzkością za 100 czy 200 lat.
Nowy Wspaniały Świat - Stearman, McGuire
Przed obejrzeniem tego niezwykle ciekawego materiału proszę państwa byście pamiętali o wielu dowodach, zwłaszcza zdjęciowych, które potwierdzają właściwości zmiany kształtu-formy oraz stanu skupienia (materializacja-dematerializacja) 'pojazdów' ufonautów. Dodajmy do tego informacje pochodzące od porwanych, że same te istoty mają podobne zdolności zmiany wyglądu, oprócz wielu innych, o których marzą wielbiciele tego fenomenu (zwłaszcza transhumaniści).
Technologia starożytnego Babilonu ponownie - McGuire, Marzulli
Proponuję zapoznać się z 5 minutowym filmikiem pt.: "O co im chodzi", znajdą w nim państwo informacje dlaczego starożytne artefakty zaginionych cywilizacji (przedpotopowych), a także szkielety lub resztki gigantów są skrywane przez światowe elity. Dodatkowo przedstawia się tam cenne uwagi na temat sytuacji społeczeństw, jak są manipulowane, dlaczego spora ich część jest zadłużana, te skryte i celowe działania mają jeden cel, jaki ? Wystarczy obejrzeć pierwsze kilkanaście sekund tego materiału.
O co im chodzi ?
"Proszę zauważyć, że pomiędzy tajnymi organizacjami duchowymi UFO masonów (UFOsonów), a istotami z pojazdów NOL występuje wiele silnych podobieństw. Najważniejszą jest ta, że UFOsoni muszą działać w skrytości, tak samo jak UFO byty ! Podstawą działalności tych dwóch typów humanoidów jest to, że ich działania są objęte najwyższym stopniem tajności ! Obie te grupy zajmują się również programowaniem jak i oszukiwaniem umysłów ludzkości !" (Patrz artykuł pt.: "Geopolityka ponad ludzka - nowa/stara dziedzina nauki")
http://popotopie.blogspot.com/2013/06/zapraszam-do-innego-wymiaru-poprzedniej.html
Żyjemy w niezwykle ekscytujących czasach, w których nieoczekiwanie okazuje się, że niemalże wszystko czego starano się nas nauczyć w szkołach o pochodzeniu i historii człowieka jest… nieprawdą.
OdpowiedzUsuńKolejne znaleziska i odkrycia jakich dokonuje się w rozmaitych częściach globu potwierdzają, że historia człowieka jest daleko bardziej odległa i skomplikowana niż przedstawiają to uniwersyteckie, tzw. autorytety.
Przykładem może tu być kwestia piramidy, czy raczej zespołu piramid odkrytych w Bośni. Po niezliczonych próbach ośmieszenia tego odkrycia, nieustannie przybywa argumentów na to, że wzgórze Visocića jest piramidą zbudowaną przez bliżej nieznaną cywilizację, już kilkanaście tysięcy lat temu.
http://abelikain.blogspot.com/2013/07/zakopywane-piramidy.html
A co jeśli piramidy powstały aby zniwelować skutki zmiany potopowego środowiska.
http://abelikain.blogspot.com/2013/03/na-pohybel-gmo.html
Ziemskie promieniowanie elektromagnetyczne jest naturalnym tłem warunkującym życie. Stanowi więc jednocześnie układ odniesienia dla sztucznych źródeł promieniowania elektromagnetycznego.
Od 2000 lat ziemskie pole magnetyczne systematycznie słabnie. W ciągu ostatnich 500 lat Ziemia straciła 50% swego naturalnego potencjału magnetycznego – z tego w okresie ostatnich 150 lat ok. 8÷10%. Jakie było przed potopem możemy się tylko domyślać.
Pozdrawiam Serdecznie.
Dzięki za informacje, ludzie się nie interesują bo są zabiegani, zalatani, a ich umysły są nafaszerowane telewizyjną papką ewolucjonistów ! fakty naukowe, a są ich tysiące przeczą ewolucji ! film zamieszczony na tej stronie przedstawia naukowe dowody na niezwykłość naszego pochodzenia !
Usuńhttp://popotopie.blogspot.co.uk/2013/06/wymiar-ludzi-inny-wymiar-czowieka.html
Ja bym połączył tą teorię z teorią ekspandującej ziemi. Na początku ziemia była mniejsza niż dzisiaj tzn miała powierzchnię wszystkich dzisiejszych kontynentów z jeziorami na powierzchni. Nie było oceanów takich jak dzisiaj.
OdpowiedzUsuńDopiero później ziemia podzieliła się, o czym zresztą wspomina Biblia. Pęknięcia zaczęła wypełniać woda zalegająca w dawnej skorupie ziemskiej. To były zalążki oceanów zamieszkałe przez zwierzęta morskie, których skamieniałości są zachowane. Potem wodna sfera spadła na ziemię i przykryła wszystko. Ziemia dalej rozszerzała się, teraz już szybko. Pod powierzchnią wody w czasie potopu kształtował się współczesny świat.
OdpowiedzUsuńczyli mam rozumeic ze efekt ocieplania klimatu jest prawidłowy i potrzebny! planeta znowu sie ociepli woda zacznie parowac znowu wyksztalci sie ta zona wokol planety c14 nie ebdzie przechodzic i ludzie oraz zwierzeta wykrztalca sie do stanu przedpotopowego! ludzie osiagna dlugowiecznosc! szkoda ze tego nei dozyje
OdpowiedzUsuńBardzie ciekawe Homo nawet za bardzo :P czytam z zaciekawieniem Twoje koment na ZnZ i innemedium i hmmm interesuje mnie jedna rzecz...mianowicie co moglo byc przyczyna utraty tej wodnej powloki...wojna "bogow" kilku innych ras i pojawienie sie ksiezyca??? To mogloby wiele tlumaczyc ale jak odnalesc sie w czasie???
OdpowiedzUsuńUtraty tej powłoki? Mi wystarcza jeden autorytet, czyli Pismo Święte:
UsuńW roku sześćsetnym życia Noego, w drugim miesiącu roku, siedemnastego dnia miesiąca, w tym właśnie dniu trysnęły z hukiem wszystkie źródła Wielkiej Otchłani i otworzyły się upusty nieba.
/Rodzaju 7,11\BT, wyd.V/
Biblia wskazuje, że sąd Boży został wylany, gdy „otworzyły się upusty nieba”. W Biblii, gdy jest mowa o upustach nieba, chodzi o spadającą na Ziemię materię kosmiczną. Przelatujące blisko Ziemi ciała niebieskie prawdopodobnie spowodowały znaczne zaburzenia w natężeniu jej pola grawitacyjnego i elektromagnetycznego, które przyczyniły się że powłoka wodna lunęła na ziemię. Bóg posługując się prawami natury sprowadził na świat sąd.
A jeszcze nie było żadnego krzewu polnego na ziemi ani nie wyrosło żadne ziele polne, bo Pan Bóg nie spuścił deszczu na ziemię i nie było człowieka, który by uprawiał rolę, A tylko mgła wydobywała się z ziemi i zwilżała całą powierzchnię gleby.
/Rodzaju 2,5-6\BW/
Oznacza to, że przed potopem, gdy była powłoka, nie padały deszcze. Lecz po potopie już nie było powłoki. Następnie Bóg zawiera przymierze z Noem i opisuje zjawisko tęczy:
I ustanawiam przymierze moje z wami, że już nigdy nie zostanie wytępione żadne ciało wodami potopu i że już nigdy nie będzie potopu, który by zniszczył ziemię. Potem rzekł Bóg: To będzie znakiem przymierza, które Ja ustanawiam między mną a między wami i między każdą istotą żyjącą, która jest z wami, po wieczne czasy; Łuk mój kładę na obłoku, aby był znakiem przymierza między mną a ziemią. Kiedy zbiorę chmury i obłok będzie nad ziemią, a na obłoku ukaże się łuk, Wspomnę na przymierze moje, które jest między mną a wami i wszelką istotą żyjącą we wszelkim ciele i już nigdy nie będzie wód potopu, które by zniszczyły wszelkie ciało. Gdy tedy łuk ukaże się na obłoku, spojrzę nań, aby wspomnieć na przymierze wieczne między Bogiem a wszelką istotą żyjącą, wszelkim ciałem, które jest na ziemi.
/Rodzaju 9,11-16\BW/
Polecam zajrzeć do książki:
W poszukiwaniu prawdy o początkach
G.S. MCLean, R. Oakland, L. McLean
Link do tej książki:
http://czytelnia.chrzescijanin.pl/ksiazki/w-poszukiwaniu-prawdy-o-poczatkach/
Lub dla nieufających - wystukać w gooogle:
W poszukiwaniu prawdy o początkach - czytelnia
W czasie się odnaleść można tylko przyjmując dowody geologiczne, archeologiczne oraz własne doświadczenie z kontaktu z Biblią, wszystko musiało się rozegrać przed potopem lub/ewentualnie zaraz po potopie... jest trochę wskazówek i to bardzo tajemniczych, lecz nie mam możliwości czasowych by je spisać w jakąś jedną sensowną całość, może jak Niebiosa pozwolą to poskładam co się da w całość.
UsuńWiele argumentów jakoś przemawia, ale jak ustosunkować się do tego, że skoro znaleziono ogromną ilość kości i skamielin przeróżnych stworzeń, to nie znaleziono olbrzymich ludzi, w żołądkach wielkich dinozaurów drapieżnych nie było kości ludzkich, ani żadnych ssaków, które żyły wedle periodyzacji dziejów dużo później (zdążyły wyewoluować). Jak wytłumaczyć ewolucję, którą obserwujemy nawet dziś (wiele egzotycznych owadów naocznie wręcz wyewoluowało w czasach współczesnych- nawet w kilka lat)? A co ze zwierzętami polarnymi? Nie są wynikiem ewolucji, skoro dawniej było tylko ciepło? Czemu ktoś miałby taić wykopaliska z DNA dinozaurów, skoro najbogatsi ludzie ziemi na pewno mieliby zachciankę wskrzesić jakiś gatunek, a tak bawią się tylko rękoma naukowców w, na razie, bezskuteczne modyfikacje DNA... A co z wielkim meteorytem, który zakończył erę dinozaurów i wieloma śladami wskazującymi, że to prawda? Dopiero wtedy ssaki miały pole do popisu, żeby wyewoluować w większe formy (ale może faktycznie jakiś malutki procent dinozaurów przetrwał, tylko gdzie te dowody współistnienia wielkich ssaków i dinozaurów jednocześnie? Malowidła na ścianach?! :P) Czemu zatem np. dinozaury są zazwyczaj głębiej w skałach, niż duże wymarłe ssaki? Co z teorią tlenu, że było go więcej przez bujniejszą roślinność? A czy wysokie delikatne rośliny nie mogły po prostu szybko rosnąć i po ewentualnym uszkodzeniu odrosnąć tak szybko, jak dzisiejsze olbrzymie bambusy. Część gatunków potrafi wyeliminować drugie, jak i dziś, nawet sam człowiek. Skoro ktoś tak bardzo troszczy się o cenzurę pewnych informacji, to dlaczego istnieje ten blog nadal? To, że wiele zjawisk jest dziś nadrabianych wciąż teorią, to nie znaczy, że to, co jest tu napisane jest prawdą objawioną, jest wręcz przesadzonych domysłem, jakąś mitomanią. Możliwe, że w części jest tu jakaś prawda lub jej ślady.
OdpowiedzUsuńSzanowny pan wymaga ode mnie zbyt wiele, częto piszę że coś "sygnalizuję" czyli wskazuje gdzie i czego szukać, wiele pytań które pan zadał ma swoje odpowiedzi na blogu, proszę przejrzeć wpisy. Blog ma za zadanie informować i skłaniać do własnych dalszych poszukiwań. Oczywiście na wszystko nie ma odpowiedzi bo wiedza o początkach ciągle czeka na swoich odkrywców ! Odnośnie ewolucji proszę zajrzeć na stronę polskiego naukowca Giertycha, tam jest wytłumaczone, że żadnej ewolucji nie było i nie ma, myli pan pojęcia zzakresu biologii, serdecznie pozdrawiam.
UsuńSzanowny panie Bryan Kampf twierdzi pan że ewolucje widać wszędzie, jednak proponowałbym aby pan się zastanowił najpierw nad tym jak życie powstało ! Jak to się stało, że coś takiego jak życie trwa, bo jeżeli życia nie można wyprodukować w laboratoriach to potwierdza to iż zostało ono w cudowny sposób "zaprojektowane", a co ważniejsze jest czymś co się określa jako CUD ! Jeżeli tak się sprawy mają to oznacza, że naukowcy się mylą odnośnie ewolucji, mylą się także w określaniu czym jest ewolucja a czym rodzaj adaptacji lub "wariacje" wewnątrz gatunkowe, o czym pisze i mówi znany naukowiec profesor Giertych., tutaj cytat z wpisu do którego odsyłam:
Usuń"...A jak podsumowują efekty swoich badań sami badacze?:
"Początki (sztucznego) życia?" " 1) Według badaczy ich odkrycie pokazuje, jak mogły wyglądać mechanizmy, które zapoczątkowały życie. 2) Oczywiście nie sposób ustalić, jak faktycznie to wyglądało w złożonym chemicznie środowisku praoceanu – dlatego biolodzy poszukują odpowiedzi na powiązane z tym pytanie: jak stworzyć sztuczne życie w laboratorium? „Nie chcemy przewijać do tyłu taśmy, lecz to co odkryliśmy, może powiedzieć nam jak rozpocząć prace nad emergencją życia w warunkach laboratoryjnych” – stwierdziła Tracey.". Bardzo nieprecyzyjna wypowiedz. Laik może wyciagnąć z niej kilka wniosków na kilka sposobów. Np.: 1) "Według badaczy ich odkrycie pokazuje, jak mogły wyglądać mechanizmy, które zapoczątkowały życie. "-wypowiedz ta sugeruje , że tak mogły wygladać poczatki życia. Innymi słowy: "jestesmy bardzo blisko od odkrycia planu , procesu , którego poszukiwały całe pokolenia fachowców" 2)
"Oczywiście nie sposób ustalić, jak faktycznie to wyglądało w złożonym chemicznie środowisku praoceanu ". Co ma sugerować , że róznice między eksperymentem w laboratorium , który przeprowadzili badacze, a prawdziwym procesie abiogenezy , jaki zaszedł rzekomo miliady lat temu w praocenie tkwią tylko w szczegółach. NIC bardziej wprowadzajacego w świadomy bład! Bardzo to wszystko przebiegłe: wypowiedz miała oznajmiać: te eksperymenty dają nam tylko pewien ogólny pogląd na prawdziwe procesy związane z biogenezą, oczywiście nie sposób ustalić jak FAKTYCZNIE to wyglądało miliardy lat temu. Tak zrozumiała wypowiedz pokazuje przybliżony status eksperymentu (choc i tak wyolbrzymiony) , jednak oryginalna forma tej wypowiedzi jest tak dwuznaczna i myląca, że laik może bardzo łatwo popaść w błąd niewłaściwego zrozumienia. Czyli znowu "stary numer z rękawicą".
Na koniec wywiadu po wszelkich krętactwach , z atakiem ad personam w stosunku do kreacjonistów kreacjonistów włacznie, jeden z badaczy zdobywa się wreszcie na chwile szczerości i tym samym potwierdza wnioski , które ja powyżej szeroko zilustrowałem. Oczywiście i na koniec nie odpuszczając sobie "odrobiny" manipulacji: 1)"Czym jest życie zatem i kiedy badacze uznają, że mają do czynienia z żywą strukturą? Profesor Joyce stwierdził, że za żywy będzie mógł uznać dopiero taki system, który będzie posiadał możliwość samodzielnego wyewoluowania nowych funkcji. „Pukamy do tych drzwi – ale jeszcze tego nie osiągnęliśmy” – podsumował biolog. Wyjaśnił, że podjednostki użyte do samonapędzającej się
replikacji wspomnianych enzymów RNA są złożonymi obiektami, składającymi się z wielu nukleotydów. ."
ad:1) Innymi słowy ryzobymowe replikatory, które utworzyli ci uczeni (mimo wczesniejszym zakamuflowanym deklaracjom) nie mają możliwości ewoluowania ku bardziej złożonym systemom żywym , całkowicie autonomicznym , to znaczy ku takiemu rodzajowi zycia, jakie występuje na ziemi już od setek milionów lat.
http://popotopie.blogspot.co.uk/2014_01_01_archive.html
To że teoria ewolucji i inne "naukowe" działania marketingowe mają więcej luk niż szwajcarski ser, wcale nie znaczy że biblia jest wiarygodna.
UsuńTo tak odnośnie tego - "ARCY WAŻNE FILMY !!! " który w istocie rzeczy nie jest niczym innym niż arcy sprytną manipulacją, tyle że innej grupy marketingowców.
Problem w tym, że obydwie one działają dla tego samego pasożyta żerującego na ludzkości (jej duchowym aspekcie).
IMHO potop to nie był żaden sposób na zawrócenie nas ze złej drogi, ale ostateczne pogrążenie rasy ludzkiej w pułapce którą sam stworzy.
A jakże ten świat jest jego dziełem, tutaj biblia się nie myli.
Te wszystkie "obory" i "rzeżnie" ....
Katarzyna Emmerich widziała w objawieniach stworzenie świata, potop i gigantów. Polecam przeczytać
OdpowiedzUsuńfajnie się to czyta ale powiedzcie mi : skoro wtedy ziemię otaczała woda i nie było widać gwiazd to jak ludzie liczyli lata ? skąd wiedzieli że nastał nowy rok skoro na całej ziemi klimat był niezmienny ?
OdpowiedzUsuńNie znam się, więc chętnie się wypowiem. W Biblii nie ma wzmianki o obserwacji gwiazd przed potopem. ;)
UsuńJa jestem w posiadaniu skamieniałej 1 zl, zakopałem ja 19-20 lat temu pod blokiem i po przeczytaniu tego artukulu sobie o niej przypomniałem jak ja wykopałem okazała się skamieniała, gdzie mogę ja przebadać u jakiegoś znanego specjalisty ?
UsuńJa jestem w posiadaniu skamieniałej 1 zl zakopałem ja 20 lat temu pod blokiem po przeczytaniu waszego artukulu sobie o niej przypomniałem i ja wykopałem i okazała się skamieniała, gdzie mogę ja przebadać określić jej wiek ? U jakiegoś znanego specjalisty ?
OdpowiedzUsuńNie rozumiem jednego , czemu ta woda nie spadła na ziemię skoro była w górnych warstwach atmosfery ziemskiej. To tak jak by nie było wtedy przyciągania ziemskiego , grawitacji itd.
OdpowiedzUsuńA tego, że satelity latają na orbitach geostacjonarnych i nie spadaja nam na głowę też nie rozumiesz?
UsuńW końcu przecież spadła
UsuńA potem wody ze sklepienia spadły i nastał potom i mamy ziemię taką jak dzisiaj
OdpowiedzUsuńCzyli krajobraz po katastrofie i tylko taki krajobraz i takie warunki znamy. Jeśli się pominie relację biblijną, to można sobie szafować miliardami lat na ewolucję, czego nikt i tak nigdy nie będzie w stanie sprawdzić. Chronologia biblijna - czyli datowanie na podstawie wzmianek o okresach upływających pomiędzy różnymi wydarzeniami i o tym kto kiedy jakiego potomka spłodził- wskazuje, że Adam pojawił się około 4000 lat p.n.e. a potop miał miejsce ok 2300pne. Jeśli datowanie piramid jest miarodajne (datuje się je na 2500 pne) to musiały powstać przed potopem, a obecność gigantów tłumaczy jak zostały zbudowane.
Usuń