piątek, 5 grudnia 2014

Cudowny świat Ziemia, schodzace z Nieba miasta i ogniste rydwany

Sumerowie to z języka sumeryjskiego sag-gi-ga co się tłumaczy jako „czarnogłowi”. Był to starożytny lud nieznanego pochodzenia, który w ocenie ewolucjonistów pod koniec IV tysiąclecia p.n.e. stworzył wysoko rozwiniętą cywilizację w południowej Mezopotamii, zwaną sumerem. Nazwa ludu pochodzi od akadyjskiego wyrazu sumeru, co określa również położenie geograficzne obszaru, na którym zamieszkali, to jest Dolną Mezopotamię. Historycy ewolucyjni dowiedzieli się o istnieniu ludu sumeryjskiego DOPIERO na początku XX wieku ! O czym jeszcze nie wiedzą ?! Czego jeszcze nie chcą oficjalnie przyznać ? O tym dowiecie się państwo w tym artykule.



W ocenie grupy akademickiej, materialnie nastawionej do historii świata, wyznającej wiarę starożytnych Fenicjan, iż „…życie wyłoniło się samoistnie ze zgniłego, błotnistego, wodnego roztworu…” (a to jest właśnie w co wierzą ewolucjoniści !), to w ich „specjalnej” ocenie Sumerowie mieli pojawić się w Dolnej Mezopotamii w drugiej połowie IV tysiąclecia p.n.e, odziwo data całkiem zbieżna z tą Biblijną. Według odkrytych źródeł pisanych nazywali siebie „czarnogłowymi przybyłymi ze wschodu” ! Czy nie przypadkiem z rejonu Gór Ararat lub szczytów Cudi-Dagh ?! (Arka Noego przesunięta do innego wymiaru) Zapewne tak, lecz oni, akademicy (ich spora część) muszą twierdzić to co im każą ich ideologiczni zwierzchnicy piramidlnego oka…(tajnych organizacji duchowych – kółko się zamyka !)


Naukowcy od zgniłego, błotnego roztworu twierdzą aczkolwiek jedną ważną rzecz o Sumerach, że: „Nie wiadomo, skąd dokładnie przybyli” W latach dwudziestych XX wieku uważano, że Sumerowie byli ludnością autochtoniczną (między innymi Henry Frankfort), która wytworzyła w Dwurzeczu kulturę archeologiczną. Choć pojawiały się głosy, że przywędrowali do Mezopotamii (Ephraim Avigdor Speiser), ten pogląd też nie cieszył się powodzeniem wśród naukowców. Współcześnie badacze skłaniają się do tego, że Sumerowie to ludność napływowa, obca dla autochtonów z Dolnej Mezopotamii pod względem kulturowym, językowym i etnicznym ! Istnieje więcej naukowych niezgodności co do pochodzenia i natury starożytnego Sumeru !



Jednym z czołowych zgniło-błotnych naukowców w tym temacie jest austriacki Wiktor Christian, zajmował się on badaniami życia codziennego Sumerów. Po badaniach nad strojami stwierdził, że miały one liściaste wzory. Na tej podstawie wysnuł wniosek, że Sumerowie nosili na co dzień spódniczki z liści. Ubierali się podobnie jak ówcześni mieszkańcy Indii, Polinezji, Cejlonu czy Indonezji, a więc mogli pochodzić z tych regionów. Najwięcej ANALOGII odnalazł wśród obyczajów ludów tybetańskich: golenie głów (rozpowszechnione także w Indiach), zaprzęgi zwierząt pociągowych (sznur przeciągnięty przez kółko w chrapach). Sumeryjski sposób wytwarzania zbroi przypominał mu himalajski (m.in. z Manipur), metoda dojenia krów od tyłu – sposoby mongolski i kaukaski, sumeryjskie ozdoby przyrównał do indonezyjskich. Na podstawie swoich błotnych „badań” Christian stwierdził, że Sumerowie najprawdopodobniej należeli do ludów Tybetu i Assamu.



Należy w tym momencie wspomnieć, że nie tak dawno odkryto w Ameryce południowej sumeryjską wazę, więc do tej wyliczanki Wiktora Christiana należy dorzucić także okolice Bolivii, regiony tych terenów jak i budowle megalityczne były dzielone i budowane prawdopodobnie na podstawie także miar sumeryjskich (4 przykładowe zdjęcia poniżej). Istotnym problemem naukowców wyznania błotnego roztworu jest pochodzenie gotowych cywilizacji ! Oni muszą wymyślić rejon, z którego dana cywilizacja przybyła, nie może być tak, że coś spoza tej planety, lub niedaj ….. z innej rzeczywistości „spadło” – ZESZŁO i stworzyło całą planetę i całe życie na niej ! Oni mają „lepszą naukę”, to się stało samo, bezwiednie i to przypadkiem !!!




Po potopie królestwo ponownie zeszło z nieba, tym razem do Kisz Odkryta przez badaczy starobabilońska Lista Krółów WB 444 podaje w pewnym miejscu: „Nastąpił potop. Gdy wody ustąpiły, a królestwo na powrót zostało spuszczone z niebios, królestwo było w Kisz. W Kisz królem był Ga-ur, rządził 1200 lat, Gulla-Nidabaannapad rządził 960 lat, Zukakip rządził 900 lat, Atab rządził 600 lat, syn Ataba rządził 840 lat, Etana, pasterz, ten który do nieba wstąpił, ten który zjednoczył wszystkie kraje stał się królem i rządził 1560 lat, Balih, syn Etany, rządził 400 lat.

Ponieważ koło musi się kiedyś zamknąć, więc w przyszłości, z innego wymiaru, z Nieba, kolejny raz zstąpi coś nadzwyczajnego: „…I uniósł mnie w zachwyceniu na górę wielką i wyniosłą, i ukazał mi Miasto Święte – Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga,…” Apokalipsa 21:10. W przeszłości nie tylko w Sumerze zstępowały, zostawały spuszczane niezwykłe rzeczy: „«Idź do ludu i każ im się przygotować na święto dziś i jutro. Niechaj wypiorą swoje szaty  i niech będą gotowi na trzeci dzień, bo dnia trzeciego zstąpi Pan na oczach całego ludu na górę Synaj...” Wyjścia 19:10, „..We śnie ujrzał drabinę opartą na ziemi, sięgającą swym wierzchołkiem nieba, oraz aniołów Bożych, którzy wchodzili w górę i schodzili na dół(…) «O, jakże miejsce to przejmuje grozą! Prawdziwie jest to dom Boga i brama nieba!»” (Rdz 28, 10-22)

Wymyślono więc przez błotniackich naukowców teorię języków, z której wysnuto wnioski, iż język sumeryjski ma wspólne cechy z grupą tybeto-birmańską. Jednak inni bardzo poważni naukowcy i to podważyli. Poświęcono zagadnieniu pochodzenia języka sumeryjskiego wiele wysiłku i czasu, należy on do grupy języków azjanickich. Starania te miały pozwolić ustalić w przybliżeniu region, z którego mogli wyemigrować. Poszukuje się innej pokrewnej mu grupy, jednak jak dotąd prace te nie zostały uwieńczone sukcesem, choć poszukiwania były prowadzone nawet na obszarach bardzo oddalonych od Azji (Oceania, Daleki Wschód, Afryka, byleby nie dotykać nadnaturalnej rzeczywistości z Księgi Rodzaju 11,1-9).

Kalasasaya przed archeologiczną „rekonstrukcją”, Bolivia.





Pomocna dla badaczy nad językiem sumeryjskim miała być onomastyka. Ustalono, jakoby że nazwy miast, zasiedlonych przez Sumerów, nie należą do języka sumeryjskiego. Wypływa stąd wniosek, że ludność, która miała napłynąć w połowie ewolucyjnego IV tysiąclecia p.n.e. zastała w Dolnej Mezopotamii już wysoko rozwiniętą kulturę, którą przybysze mieli wchłonąć i podobno wzbogacili o własne dokonania. Współcześnie większość naukowców od magicznej zupy, przypuszcza, że macierzysta kraina Sumerów znajdowała się w górach.


Tę TEZĘ, po pierwsze, opierają na tym, że wyrazy „kraj” i „góra” w piśmie sumeryjskim zapisywane były jednakowo. Po drugie, potwierdzać ma taki pogląd sposób budowania świątyń na wzgórkach-tarasach ! (Sic) Inny darwinistyczny naukowiec Cyryl Gadd próbował ustalić pochodzenie Sumerów na podstawie analizy wędrówek ludności w tzw. neolicie. Badacz zastanawiał się nad tym, jak to możliwe, że niemal jednocześnie – na początku trzeciego tysiąclecia – w dwóch oddalonych regionach rozwinęły się dwie cywilizacje – sumeryjska i egipska, WYMYŚLIŁ więc TEORIĘ, że przybyli z Indii… (A skąd ci z Indii ? Z Sumeru ?) A nie prościej jest stwierdzić, że te wszystkie inne ludy i kultury wzięły właśnie początek z równiny shinear ?! Że jest całkiem odwrotnie…?

Dno oceanu i dziwne anomalie, pozostałość przedpotopowa, może Enki i Abzu ?





Był jeszcze Bedrich Hrozny, który w 1943 roku opublikował teorię o dwóch falach migracji Sumerów. Przy czym według niego pochodzili z Bliskiego Wschodu, a ich droga biegła przez Azję Centralną. Pierwsza fala dotarła do Dolnej Mezopotamii w okresie trwania kultury al-Ubajd, druga zaś – w okresie Uruk. Tu wkracza historia biblijna, po pierwsze, na analizach z ich mitów: dom Enki – Abzu – znajdował się na dnie oceanu !; zaś po drugie, badania wykazały, że Sumerowie, przywędrowawszy nad brzegi Tygrysu i Eufratu, niemal od razu organizowali system gospodarki wodnej na wysokim poziomie ! (Poniżej 6 zdjęć pęknięcia skorypy ziemskiej, ciągnące się tysiące kilometrów na dnie oceanu, widoczna starożytna pozostałość gdy otwierały się odchłanie zbiorników, teoria hydropłyt Walta Brown’a opisuje dokładnie to zdarzenie)




Ciekawe są ich twierdzenia o dnie oceanu. Jest to jakaś wskazówka co do cywilizacji z której przybył Noe-Gilgamesz. Jeśli określenie „czarnogłowi” odnosi się do koloru włosów, to oznaczać może, iż byli, także wtedy, po potopie, czerwono włosi (Paracas), blond włosi (Ameryka południowa. Pedro Pizarro 1571 rok), a przed potopem mogła istnieć cała gama naturalnie, genetycznie zabarwionych włosów. Kolor blond i czerwony wskazywały by też specyficzne zabarwienie zrenic, głównie niebieskie, szaro-niobieskie lub zielone.








Naukowcy wyznający religię ewolucjonistyczną muszą się uporać ze znacznie większą ilością problemów niż historyczna pustka pochodzenia cywilizacji i gotowych zaawansowanych języków. Istnieje znaczna ilość dowodów na wystąpienie globalnej powodzi. Oczywiście ci od zupy bagiennej nie mogą przyjąć twierdzeń chrześcijan i Żydów o pochodzeniu człowieka, więc teorii będzie się pojawiać coraz więcej, a artefakty będą dalej przemilczane i ukrywane. „Szkielet kobiety z Guadeloupe” jest dobrym przykładem wystąpienia biblijnego potopu, który uwięził człowieka podczas tego strasznego zdarzenia, gdy gigantyczne masy wody i błota grzebały ludzkość. Zatwardziali ewolucjoniści twierdzą, że musi pochodzić sprzed 28 milionów lat. Jest to zatopiony ludzki szkielet we wnętrzu twardej skały. Pierwszy raz wystawiono go w roku 1812 w Muzeum Brytyjskim jako dowód biblijnej powodzi ! Jednak z nastaniem „naukowców” od zgniłego inteligentnego roztworu błota, już w 1881 roku ten artefakt po cichu usunięto z wystawy, umieszczając go w piwnicach londyńskiego gmachu, gdzie pozostaje do dnia dzisiejszego.


Kolejnym znaleziskiem, z całej gamy nie pasujących do ewolucyjnego modelu, jest odcisk stopy, w jeszcze twardszej skale, z Bolivii. Oceny darwinowsko oszukanych ludzi sugerują, że pochodzić on ma sprzed 15 milionów Słonecznych cylki, zwanych latami.





Oczywiście nie jest aż tak zle z błotniakami od roztworu, część już oficjalnie się wypowiada. (proszę o wyrozumiałość dla obecnego w tym tekście wyraznego sarkazmu) Doszło do zupełnie nowej sytuacji, w której naukowcy, nie będący „ludźmi typowo religijnymi”, zmuszeni są mówić o stworzeniu. Odkrycie Oberhummera, o którym wspomniałem w artykule „Chrześcijańskie cuda VII„, to tylko jedno z wielkiej liczby „kosmicznych zgodności”, odsłoniętych przez kosmologię — tworzących opartą na skomplikowanych zasadach równowagę pomiędzy zasadniczymi odziaływaniami we Wszechświecie. Na przykład, gdyby choć trochę zwiększyć siłę grawitacji, wszystkie gwiazdy byłyby czerwonymi karłami, zbyt zimnymi, by podtrzymywać życie. Gdyby natomiast nieco ją zmniejszyć, gwiazdy stałyby się niebieskimi olbrzymami, świecącymi tak jasno, że życie również nie mogłoby się rozwijać.




We wnętrzu atomu masa neutronu znajduje się w delikatnej równowadze z masą protonu; gdyby tak nie było, protony zmieniłyby się w neutrony, czyniąc życie niemożliwym. „Wyobraźcie sobie maszynę stwarzającą Wszechświat; maszynę z tysiącami numerów telefonicznych, reprezentujących stałą grawitacji, ładunek elektronu, masę protonu i tak dalej” powiedział Steve Meyer z Whitworth College. „Istnieje wiele możliwych układów cyfr w każdym z tych numerów, a nawet najdrobniejsza ich zmiana może sprawić, że życie we Wszechświecie nie będzie mogło istnieć”. I co się okazuje? Wszystkie numery są z jakiegoś nieznanego powodu ustawione tak, jak trzeba, aby życie przetrwało. Jak to ujmuje wspomniany Oberhummer, „nie mamy pojęcia, dlaczego wielkości te są tak doskonale dopasowane„, umożliwiając istnienie życia. Rozsądna wydaje się odpowiedź, że ktoś to wszystko zaplanował i stworzył.

Dodatkowe 7 zdjęcie biblijnego pęknięcia skorupy ziemskiej.



Zródła:
http://creation.com/the-guadeloupe-skeleton
http://www.genesispark.com/exhibits/evidence/paleontological/skeletons/
http://www.marsanomalyresearch.com/evidence-reports/2013/229/undersea-mystery-6.htm
Duchowe poglądy o rzeczywistości
Kolumna geologiczna ? Faszerstwo !
Marzulli ujawnia kolejne sensacyjne wyniki badań !
Bereszit bara Elohim et haszemaim – Na początku stworzył Bóg…
Tajemnice Kodu Tory – Rabin Glazerson ujawnia niezwykłe dane
Przedświadomość megalityczna
Megalityczna rzeczywistość kontra darwinistyczna Maja माया
Wyginięcie mamutów i zagadkowe artefakty starożytnej cywilizacji, co je łączy ?
Sklepienie ochronne nad Ziemią przedpotopową, czy zdajemy sobie sprawę jak niesamowity był to świat !?
Żelazna logika naukowca kreacjonisty – dr Thomas Kindell
Kosmiczny i megalityczny Kościół Katolicki – część I
Kosmiczny i megalityczny Kościół Katolicki – część II


Wieża Babel wysoka na 3km ?

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=q60f5X1cbow 


La inexplicable Fuente Magna de los sumerios

https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=rPzOloRQG2Y 




Piramidy z Giza - dowody na globalny kataklizm





Więcej podobnych artykułów znajdą państwo na portalu Argonauta.pl, skąd pochodzi i ten powyższy.
http://argonauta.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz