poniedziałek, 27 marca 2017

Inwazja Porywaczy Dusz


Portal PCH24 od pewnego czasu promuje akcję "Wyrzuć Telewizor". Jej zadaniem jest zwrócenie uwagi na medialną psychomanipulację. Jednym ze środków prowadzących do obezwładnienia mas stał się telewizor. Jeżeli oglądamy nie to co trzeba, lub stacje nadające "całą prawdę całą dobę", to możemy zostać poddani praniu mózgu ! W najgorszym przypadku zostaniemy zainfekowani złą duchowością, która wprowadzi w nas, w nasze ciała i umysły, rzeczy niepożądane. W ten sposób staniemy się poddanymi globalnej dyktatury.

"Inwazja łowców ciał" to amerykański horror science-fiction w reżyserii Philipa Kaufmana z 1978 roku, ta produkcja jest remakiem filmu "Inwazja porywaczy ciał" z 1956 roku. W pierwszym z wymienionych chodzi o ludzkość, która zostaje zaatakowana przez kosmitów, ci przybywają na Ziemię w postaci zarodków pasożytujących na roślinach. Po osiągnięciu dojrzałości są one w stanie skopiować osobę, która ich dotknie. Zmienieni ludzie okazują się całkowicie pozbawieni uczuć. Co ciekawe podobne rzeczy są opisywane w raportach ufologów ! Ale nie tylko to, możemy zauważyć wiele podobieństw w działalności prawdziwej Inwazji Porywaczy Dusz należących do tajnych bractw  !



Z tego względu należało by się zastanowić czy humanoidy rządzące obecnie światem i Polską to ludzie ?! Oczywiście pod względem fizycznym wyglądają na homo sapiens, lecz czy są nimi naprawdę ?! Odnośnie tworzenia sobowtór przez ufonautów, przypomnijmy co o tym mówią czołowi ufolodzy: Gdy podczas seansu Xavier mówił o swoim sobowtórze sporządzonym przez istoty, które go porwały, Carole Ramis użyła słowa "klon". Jest to jasne, że odnosiło się to do nowej techniki dziedziny inżynierii genetycznej zwanej "klonowaniem", oznaczającej tworzenie jednej lub więcej istot w oparciu o kod genetyczny zaczerpnięty z pojedynczej macierzystej komórki. Nie sądzę jednak, żebyśmy mieli do czynienia z tą metodą w przypadku Xaviera. Uważam, że doszło tutaj do reprodukcji, na co wskazuje obcięcie mu włosów. Jego włosy zostały tak wyskubane, że musiał następnego dnia udać się do fryzjera, aby doprowadzić je do porządku. Gdy w pełni zdał sobie sprawę z istnienia swojego sobowtóra, sama myśl o tym fakcie napawała go przerażeniem i jednocześnie oburzeniem. Nieustannie zadawał sobie pytanie: W czym mógł uczestniczyć? Dlaczego go wykonano? W jakim celu?


Komentarz Gordona Creightona wydawcy Flying Saucer Review: "Jeśli chodzi o problem "sobowtórów", nie muszę dodawać, że nie jest to pierwszy przypadek, o jakim słyszeliśmy. Weźmy chociażby przedstawiany już na łamach naszego pisma [Flying Saucer Review] przypadek Antonia Alvesa Ferreiry. Od początku dziejów historii spotkać można przykłady obecności tych demonicznych istot pośród nas, które wyczyniają z nami różne dziwne rzeczy. Czy można się dziwić, biorąc to pod uwagę, tak dużej ilości nieporozumień, porażek i katastrof, od których się roi w naszej historii! Wystarczy tylko rozważyć inne możliwości zdarzeń, aby ujrzeć to wszystko we właściwym świetle! Znanych jest z historii kilka przypadków, kiedy na jej scenie pojawiały się ni stąd, ni zowąd nie tylko "sobowtóry", ale także różni nieznani osobnicy, odgrywając czasami decydujące role w punktach zwrotnych naszych dziejów. I to nie zawsze z pożytkiem dla nas."


W artykule "Niewidoczne przygotowania do Dnia Pana" zostało wspomniane, iż "Środkami do zniewolenia i wyprodukowania armii duchowych demonicznych obłąkańców są telewizja, nazywana przez Steva Quayla "piekłowizją", z jęz. ang. "Hell vision" (także "piekielnym holiłudem" z jęz. ang. "Hell wood", zamiast hollywood-em), demoniczna "kultura", sztuka i odpowiednie media internetowe. Quayle nie nazywa części obywateli, zwłaszcza rządzących elit ludzmi, ale nierozpoznanymi istotami. Jest to zgodne z raportem ufolog Karli Turner, o tym też wspomina w swoich kazaniach Ks. Natanek, czy doktor Krajski w jego wykładzie o wprowadzaniu istot duchowych w ludzkie ciała. Świat jest w sidłach złego, przygotowano, i dalej się to robi, duchowe wojsko, które ma stoczyć bój "w wielkim dniu Boga Wszechmogącego" Apokalipsa 16:13." Telewizja w znacznej mierze stała się narzędziem zniewolenia społecznych mas. Za ogólnoplanetarną psychomanipulacją stoją siły, którym wcale nie zależy na dobru wspólny,m, ale wspólnym złu !


Głównym celem diabła jest to, by nas zniechęcić, wystraszyć i zmęczyć – abyśmy się odwrócili od Jezusa i nie przyjęli od Niego daru zbawienia. Gdy zaczynamy wchodzić w żywą relację z Jezusem, w relację miłości – uczymy się patrzeć na różne sytuacje naszego życia przez pryzmat tej miłości. To wytrąca szatanowi wszelkie argumenty z rąk, ponieważ w miłości nie ma miejsca dla lęku, który jest okazją dla złego, by nas „skubać”. Dlatego wielką mądrość powiedział św. Jan – „W prawdziwej miłości nie ma lęku” (1 J 4, 18) Zgodnie z tym papież Jan Paweł II mówił:

"Obserwując aktualną sytuację w świecie stwierdzić trzeba, że w sposób szokujący szerzy się zło w wielorakich społecznych i politycznych przejawach: od nieładu społecznego po anarchię i wojnę, od niesprawiedliwości po przemoc wobec drugiego i jego unicestwienie. By wytyczyć własną drogę wśród przeciwstawnych nacisków dobra i zła, rodzina ludzka koniecznie musi czerpać ze skarbu wspólnego dziedzictwa wartości moralnych, otrzymanego w darze od samego Boga. Dlatego do tych, którzy zdecydowani są zwyciężać zło dobrem, św. Paweł kieruje zachętę, by postępować szlachetnie, bezinteresownie, z wielkodusznością i umiłowaniem pokoju (por. Rz 12,17-21).(...)By wprowadzać pokój, zwyciężając zło dobrem, trzeba zwrócić szczególną uwagę na dobro wspólne oraz jego formy społeczne i polityczne. Kiedy bowiem na wszystkich płaszczyznach krzewi się dobro wspólne, krzewi się pokój. 


Czyż osoba może się w pełni realizować, nie uwzględniając swej natury społecznej, czyli bycia “z” innymi i “dla” innych? Dobro wspólne dotyczy jej z bliska. Dotyczy z bliska wszystkich form, w jakich wyraża się społeczna natura człowieka: rodziny, grup, stowarzyszeń, miast, regionów, państw, wspólnot ludów i narodów. Wszyscy w jakiś sposób uczestniczą w budowaniu dobra wspólnego, w stałym poszukiwaniu dobra bliźnich, tak jakby chodziło o nasze własne dobro. Ta odpowiedzialność spoczywa w szczególności na władzy politycznej na każdym szczeblu jej sprawowania, ponieważ jest ona wezwana do tworzenia tych wszystkich warunków społecznych, które pozwalają człowiekowi na integralny rozwój własnej osoby i ułatwiają go.(...)

...Jednakże wizje zdecydowanie upraszczające ludzką rzeczywistość przekształcają dobro wspólne w zwykły dobrobyt społeczno-ekonomiczny, odbierają mu wszelkie ukierunkowania transcendentne i pozbawiają go jego najgłębszej racji bytu. Tymczasem dobro wspólne ma również wymiar transcendentny, ponieważ to Bóg jest ostatecznym celem dla swoich stworzeń. Chrześcijanie wiedzą ponadto, że Jezus ukazał w pełnym świetle realizację prawdziwego dobra wspólnego ludzkości. Ku Chrystusowi zmierza i w Nim osiąga szczyt historia: dzięki Niemu, przez Niego i ze względu na Niego każda ludzka rzeczywistość może znaleźć całkowite spełnienie w Bogu..."



"W Paryżu grupa teologów, kanonistów i filozofów organizuje konferencję pod tytułem „Detronizacja papieża: teologiczne przesłanki, modele kanoniczne, konstytucyjne wyzwanie” (Deposing the pope: theological premises, canonical models, constitutional chalenge). Uczestnicy sympozjum będą się zastanawiać nad tym, w jaki sposób pozbawić stanowiska papieża, głoszącego „fałszywą, a nawet heretycką naukę”. Calość tu: http://www.bibula.com/?p=94706



Inwazja porywaczy dusz




9/11 - Wielka Amerykańska Operacja Psychologiczna - Klucz PL]
https://www.youtube.com/watch?v=BE2a4Q3bhm0





Czipowanie czas zacząć! Kowalski & Chojecki NA ŻYWO 04.04.2017






Jedna światowa religia ufonautyczna







Starożytna duchowość w kontekście UFO - Michael S. Heiser







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz